Cyberbezpieczeństwo: „straż pożarna w sieci” zaczyna działać w kolejnym banku
Druga grupa finansowa w Polsce rozwija bezpieczeństwo finansowe i edukację swoich klientów o współpracę z CyberRescue. Już teraz klienci bankowości osobistej Santander Select mogą bezpłatnie korzystać z usług start-upu, którego specjaliści przez całą dobę pomagają w przypadkach naruszenia cyberbezpieczeństwa oraz ostrzegają przed zagrożeniami w sieci.
Santander Bank Polska to drugi (po mBanku) partner warszawsko-łódzkiego start-upu wyspecjalizowanego w pomocy ludziom, którzy padli ofiarą hakerów. Dzięki umowie zawartej pomiędzy stronami klienci bankowości osobistej Santander Select mogą bezpłatnie włączyć usługę i korzystać z usług firmy.
W imię cyberbezpieczeństwa
CyberRescue został założony w 2018 roku. Ich pierwszym partnerem był mBank, a w ciągu ostatniego roku pod opieką startupu znalazło się ponad 70 tys. jego klientów. W swojej działalności firma skupia się na dwóch podstawowych aspektach. Po pierwsze, eksperci firmy nieustannie monitorują sieć pod kątem cyberataków.
Jeżeli wykryją, że danego dnia hakerzy rozpoczęli ofensywę za pomocą konkretnej techniki – wyłudzeń „na Blika”, fałszywych e-maili i sms’ów, czy np. połączeń z nieznanych zagranicznych numerów – przygotowują specjalne ostrzeżenie, które przekazują swoim klientom poprzez platformę Messenger.
Start-up prowadzi także m.in. stale aktualizowany spis niebezpieczeństw, takich jak np. nierzetelne sklepy internetowe czy numery telefonów służące do wyłudzeń.
Drugim elementem działalności jest pomoc osobom, które padły ofiarą cyberataków. Każdy klient CyberRescue może się zgłosić do ekspertów firmy przez platformę Messenger, telefonicznie bądź mailowo i opisać swój problem.
Specjaliści pomagają w każdej sytuacji, w której bezpieczeństwo ich klientów zostało naruszone.
– Nasza pomoc nie ogranicza się jedynie do instruowania klientów co powinni zrobić w danej sytuacji, a wręcz przeciwnie – staramy się jak najwięcej działań wziąć „na siebie”. W przypadku ataku hakera klienci bardzo często funkcjonują pod wpływem emocji i konieczność podjęcia dodatkowych działań sprawiłaby, że zestresowaliby się jeszcze bardziej.
Dlatego też w CyberRescue po naszej stronie leży nie tylko weryfikacja zagrożenia i poradzenie sobie z nim, ale też, jeżeli sytuacja tego wymaga, składanie w imieniu klienta wniosków np. do nierzetelnego sklepu czy na policję – mówi Ewelina Dogońska z CyberRescue.
Bezpieczeństwo masz jak w banku
Współpraca pomiędzy Santander Bank Polska a CyberRescue to kolejna odpowiedź na rosnącą liczbę zagrożeń w sieci, takich jak nowe wirusy oraz ataki phishingowe. Każdego dnia pracownicy Banku dbają o bezpieczeństwo klientów w Internecie, wspierani przez wykwalifikowanych specjalistów z zewnętrznych instytucji.
Angażują się także w działania edukacyjne, takie jak np. projekt „Bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni”, który dotarł do 350 tys. uczniów, studentów i seniorów.
Teraz do tych działań Banku dołączyła usługa CyberRescue, przeznaczona dla klientów Santander Select.
− Nasze życie w coraz większym stopniu toczy się także w świecie wirtualnym. Hakerzy często wykorzystują sztuczki socjotechniczne, aby oszukać ofiary i wyłudzić od nich np. dane logowania do konta bankowego.
Dlatego jesteśmy na bieżąco z informacjami na temat zagrożeń i nieustannie dbamy, by nasi klienci byli chronieni przez systemy przeciwdziałające takim problemom.
Rozwijamy mechanizmy analizujące zagrożenia oraz poszerzamy zespoły szybkiego reagowania na incydenty i zarządzania bezpieczeństwem. Angażujemy się także w edukację klientów, zwiększając świadomość.
Współpraca ze specjalistami z CyberRescue, z której mogą korzystać klienci bankowości osobistej Santander Select, to kolejny bardzo ważny dla nas element tych działań – mówi Michał Mazur z Santander Bank Polska.
Współpraca z kolejnym bankiem to także duży krok dla samego start-upu.
– Posiadanie w portfolio dwóch tak dużych partnerów to dla nas niesamowita szansa na rozwój. Cieszymy się, że kolejna instytucja dołączyła do grona naszych klientów, zwracając uwagę na to, że sieć staje się obecnie coraz mniej bezpiecznym miejscem – komentuje Ewelina Dogońska z CyberRescue.