Czy polskie banki rozumieją fintechy? IT@BANK 2019
W jaki sposób układają się relacje pomiędzy starą i nową częścią sektora finansowego na polskim rynku? Czy partnerstwo pomiędzy bankami i fintechami faktycznie generuje realne i wymierne korzyści dla obydwu stron, czy też działania te są raczej uwarunkowane aktualnymi trendami i modami?
Jakie cechy powinny wyróżniać organizację, która w swej polityce uwzględnia szerokie nawiązywanie kontaktów z innowacyjnymi startupami? Kwestie te były tematem ostatniej sesji IT@BANK 2019.
Każdy może i powinien być innowatorem
Internet rzeczy, sztuczna inteligencja, cloud computing i blockchain – te technologie postrzegane są jako wyznacznik innowacyjności w biznesie. Marek Młyniec, partner i Technology Consulting Leader w PwC przypomniał, że obecnie coraz większe znaczenie zyskuje odpowiednie łączenie wszystkich tych trendów, ze sztuczną inteligencją w roli składnika kluczowego.
Sama technologia to jednak nie wszystko, by skutecznie prowadzić transformację cyfrową w przedsiębiorstwach. Aby realizować ten niełatwy proces konieczna jest odpowiednia kultura zarządzania i silne przywództwo, które potrafi uczynić innowacyjność jednym z absolutnych priorytetów funkcjonowania organizacji.
− Istotna jest chociażby współpraca laboratorium innowacji po stronie biznesu i działu IT, który też jest zaangażowany w nowatorskie projekty – podkreślił Marek Lenz, CIO w Banku Pekao
Zaznaczył on równocześnie, iż apetyt Pekao na innowacje jest bardzo duży.
− Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych rezultatów, ale mamy jeszcze sporo do zrobienia – wskazał Marek Lenz.
Czytaj także: IT@BANK 2019: w cyfrowym świecie najważniejsi są ludzie
Także i w mBanku dominuje myślenie, iż innowacje mają ogromny wpływ na funkcjonowanie całej instytucji.
− Jestem zwolennikiem podejścia, iż każdy może być innowatorem. Nie chcemy dokonywać podziałów na część innowacyjną i operacyjną – zadeklarowała Joanna Erdman, dyrektor ds. projektów strategicznych w tej instytucji.
Panelistka przestrzegła również przed utożsamianiem innowacji wyłącznie ze spektakularnymi i głośnymi przedsięwzięciami, podkreślając, iż w niektórych przypadkach równie istotne są z pozoru drobne zmiany, pozwalające na wyeliminowanie procedur wyjątkowo irytujących dla konsumentów.
Jak wygląda strategia współpracy pierwszego cyfrowego banku w dziejach polskiego sektora finansowego z firmami technologicznymi?
− Co do zasady nie współpracujemy ze start-upami – stwierdziła Joanna Erdman. Bank koncentruje się natomiast na partnerstwie z młodymi firmami, które już mogą pochwalić się jakimiś osiągnięciami na rynku, oferując na przykład nowatorskie rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Równocześnie podejmowane są działania w zakresie tworzenia innowacyjnych podmiotów we własnym zakresie.
Czytaj także: IT@BANK 2019: wciąż są problemy ze spełnieniem wymagań dla przetwarzania w chmurze
Dlaczego nie mamy jednorożców?
Generalnie jednak kooperacja na linii bank − fintech w polskich realiach pozostawia wiele do życzenia.
− Spektakularnych wspólnych wdrożeń brakuje – zauważyła Joanna Erdman, dodając, że współpraca nierzadko ukierunkowana jest bardziej na efekt marketingowy aniżeli realne korzyści.
Podobnie ocenił sytuację Paweł Widawski, wiceszef fundacji Polska Bezgotówkowa i prezes fundacji Fintech Poland.
− Sukcesem kończą się z reguły te przedsięwzięcia, które były ukierunkowane na optymalizację nieefektywnych procesów. Tam, gdzie w grę wchodzi wykreowanie nowej wartości czy stworzenie nowej instytucji, to poza BLIK-iem nie udało się wykreować podmiotu o znaczeniu europejskim lub globalnym. Ani takiego, dzięki któremu bank z lokalnego stałby się globalny, tudzież europejski – stwierdził Paweł Widawski.
Czytaj także: IT@BANK 2019: nowe technologie a bezpieczeństwo multi-chmury
Dlaczego tak się dzieje? Przyczyną może być niewystarczające doświadczenie bankowców w podejmowaniu kooperacji z ambitnymi firmami z branży IT na zasadach partnerstwa.
Rafał Kulawiak, CEO w firmie Lekta, zajmującej się między innymi wdrażaniem nowoczesnych technologii do rozpoznawania i przetwarzania mowy, zwrócił uwagę, iż perspektywa współpracy zmieniała się w czasie.
– W pierwszej fazie centra innowacji nie do końca były optymalnie umocowane w organizacjach by mogły te innowacje wchłonąć – zauważył reprezentant firmy Lekta. Przypomniał on, iż kluczowe znaczenie w tym aspekcie ma nie tylko kultura organizacji, ale także zatrudnianie w niej osób, które czują innowacje i chciałyby je wdrażać.
− Jak coś się dzieje w innowacjach to powinno się kończyć w biznesie – dodał Rafał Kulawiak.
Inny przedstawiciel branży fintech, Ludwik Dyląg, zwrócił uwagę na fakt, iż programy akceleracyjne tylko w niewielkim stopniu wspierają działania fintechów.
Do tej kwestii odniósł się także Paweł Widawski, przypominając, iż polskie banki zdecydowały się na wykreowanie różnych platform innowacyjnych.
Rzecz w tym, że w całym tym procesie ogromną rolę powinno odgrywać państwo, czego w naszym kraju nie widać. Brakuje choćby zachęty dla międzynarodowej współpracy polskiego sektora bankowego, również z fintechami zza granicy.
− Udział usług finansowych w polskim eksporcie to 2%, a światowa średnia wynosi 11%. Nie staramy się wykreować oferty na eksport, polski sektor bankowy skupia się na potrzebach Polaków – dodał szef fundacji Fintech Poland.
Podsumowaniem całego dnia obrad było wystąpienie wiceprezesa Związku Banków Polskich, Włodzimierza Kicińskiego. W telegraficznym skrócie przypomniał on najistotniejsze wątki pojawiające się podczas kolejnych sesji, odnosząc się w szczególności do przewijającej się w toku dyskusji problematyki regulacyjnej.
− Gorset regulacyjny po części stanowi rezultat regulacji europejskich, ale w niektórych przypadkach jesteśmy świętsi od papieża. Mgławicowe regulacje nie formułują listy praktycznych, dostępnych środków działania. To nie jest wymarzone środowisko dla sektora finansowego – zaznaczył Włodzimierz Kiciński.
Czytaj także: IT@BANK 2019: monetyzacja danych banku w erze regulacji