Zniesienie limitu składek na ZUS. Tysiące miejsc pracy zagrożone?
Aby sfinansować wyższe koszty zatrudnienia pracowników, firmy ograniczą wzrost wynagrodzeń i mogą zlikwidować część etatów.
Polsce będzie trudniej rywalizować z innymi krajami, zarówno o inwestycje, jak i wykształconych, młodych pracowników.
Firmy zmniejszą wydatki na inwestycje, a to one są podstawą długookresowego rozwoju.
Wynagrodzenia się zmniejszą, a koszty zatrudnienia wzrosną
Ograniczenie rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dotknie ok. 350 tys. pracowników, głównie specjalistów i ekspertów zatrudnionych nie tylko w branżach nowych technologii, ale także w motoryzacji, medycynie, finansach, czy logistyce. Ich wynagrodzenia się zmniejszą, a koszty zatrudnienia wzrosną.
Czytaj także: Pracodawcy apelują do rządu o utrzymanie limitu składek na ZUS >>>
Pierwszym efektem wprowadzenia w życie nowych przepisów będzie spowolnienie wzrostu wynagrodzeń w firmach, ponieważ za wyższe koszty zatrudnienia w tej grupy pracowników, solidarnie zapłacą pozostali. Trzeba się też spodziewać likwidacji niektórych etatów niemających strategicznego znaczenia dla firmy. Ponadto wielu dobrze opłacanych specjalistów zrezygnuje z umowy o pracę i przejdzie na samozatrudnienie, co stoi w sprzeczności z dowartościowywaniem i promowaniem pracy na etacie. Firmy będą też bardzo ostrożnie uruchamiały nowe dobrze płatne stanowiska pracy.
Zmniejszy się atrakcyjność tworzenia miejsc pracy wysokiej jakości
– Zmniejszy się atrakcyjność tworzenia w naszym kraju miejsc pracy wysokiej jakości i dobrze wynagradzanych oraz skłoni inwestorów do zrewidowania dotychczasowej polityki inwestycji i zatrudnienia. Będzie nam trudniej rywalizować o takie miejsca pracy z Węgrami czy Czechami. Doprowadzi to do odpływu kapitału oraz technologii, a także wysokokwalifikowanych pracowników, w szczególności w branżach innowacyjnych i działających na rynku nowych technologii – przestrzega Robert Lisicki, radca prawy, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.
Czytaj także: Zniesienia limitu składek na ZUS: w kogo uderzy najbardziej?
Nie można też wykluczyć, że niektórzy dobrze wynagradzani pracownicy rozważą opuszczenie Polski. Zniesienie limitu składek na ZUS nie będzie sprzyjało podejmowaniu w kraju pracy przez młodych, świetnie wykształconych specjalistów, ani zachęcaniu do powrotu do Polski osób o odpowiednich kompetencjach.
Do 2030 r. zasoby pracy zmniejszą się w Polsce o ponad 1,5 mln osób
Do 2030 r. zasoby pracy zmniejszą się w naszym kraju o ponad 1,5 mln osób, a najgwałtowniejszy spadek dotyczyć będzie osób w wieku między 18 a 45 rokiem życia. Pod względem atrakcyjności dla rozwoju i pozyskiwania utalentowanych pracowników Polska zajmuje niskie, 42 miejsce wśród 125 krajów (Global Talent Competitiveness Index 2019). W Niemczech coraz więcej wykwalifikowanych absolwentów uczelni wyższych pochodzi z zagranicy, a najwięcej właśnie z Polski (235 tys. osób w 2017 r.).
– Zmiany demograficzne i gospodarcze w państwach UE, wymuszają konkurowanie o młode talenty, osoby z poszukiwanymi kwalifikacjami, w szczególności młodych Polaków, rozważających emigrację lub już przebywających na emigracji. Nowe przepisy na pewno nie ułatwią zatrzymania najzdolniejszych rodaków w kraju – dodaje Robert Lisicki.