Niższy PIT zmotywuje pracowników? Trzy aspekty zmian
Niższa, czyli 17% (zamiast 18%) stawka podatkowa obejmie podatników rozliczających się w ramach pierwszej skali podatkowej. Pozytywny, choć relatywnie słabszy wpływ powinni odczuć też zamożniejsi Polacy. Osoby zatrudnione w ramach działalności wykonywanej osobiście (kontrakty menedżerskie, powołania do rad nadzorczych, skład zarządu) skorzystają również na podwyższeniu kosztów uzyskania przychodów. Opinie ekspertów na temat zmian i prognozy na przyszłość bywają jednak różne.
Pozorna motywacja
– Gdybyśmy potraktowali korzyść z obniżenia stawki podatkowej, jako rzeczywiste „podwyższenie” zarobków to będzie ono cieszyć pracownika podobnie, jak każda podwyżka. Radość będzie trwała jednak krótko. Faktyczna kwota, o którą wzrośnie wynagrodzenie netto może okazać się niezauważalna. W większości przypadków podwyżka „zginie” pośród comiesięcznych wydatków – mówi Agnieszka Biegała-Dudek, Starszy Konsultant Działu Wsparcia Kadry i Płace w firmie Kalasoft Sp. z o.o.
Czytaj także: Obniżka PIT i podwyższenie kosztów uzyskania przychodu będzie kosztować 9,69 mld zł rocznie >>>
Dodaje ona również: – Ważniejszą kwestią jest szersza analiza skutków obniżenia stawki podatkowej. W efekcie ograniczone zostaną np. dochody samorządowe, a tym samym wydatki w naszym najbliższym otoczeniu. Z uwagi na źródło zmiany nie będą też formą dodatkowej motywacji dla pracowników. Każdą zatrudnioną osobę znacznie bardziej mobilizuje sytuacja, gdy zostaje ona indywidualnie doceniona za swoje zasługi lub wyróżniona na tle innych pracowników. Zmiany wprowadzane przez Ustawodawcę po prostu „nam się należą” – prognozuje Agnieszka Biegała-Dudek z Kalasoft.
Próg do przeskoczenia
Patrząc na zarobki w niektórych branżach (np. w szkolnictwie wyższym), można zastanawiać się, czy zmiany podatkowe dadzą pozytywne konsekwencje w edukacji? A może z uwagi na niższe dochody samorządowe będzie odwrotnie? Na chwilę obecną ciężko przewidzieć wszystkie skutki.
Czytaj także: Obniżka PIT i podwyższenie kosztów uzyskania przychodu będzie kosztować 9,69 mld zł rocznie >>>
– Grupa pracowników uczelni wyższych jest złożona. Oprócz pracowników akademickich, dla których praca naukowa jest często jednym z kilku źródeł dochodu, zatrudnione są tam także osoby do obsługi administracji, czy na stanowiskach technicznych. Myślę, że zmiany polegające na obniżeniu stawki podatkowej będą dotyczyć przede wszystkim tych pracowników – mówi Agnieszka Biegała-Dudek.
Starszy Konsultant Działu Wsparcia Kadry i Płace w firmie Kalasoft Sp. z o.o. dodaje również: – Warto zwrócić uwagę na fakt, iż II próg podatkowy obowiązuje w Polsce od 2009 r. Nie zmienia się on pomimo sukcesywnego wzrostu zarobków w naszym kraju. Należy spodziewać się więc, że coraz mniejszy odsetek podatników będzie odczuwać pozytywne skutki zmian – podkreśla Agnieszka Biegała-Dudek.
Ile zmian, tyle pytań
Jak wspomina specjalistka z Kalasoft, zmiany w zakresie prawa podatkowego mają wysoki priorytet wdrożenia. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi wynagrodzenie pracowników: – Co ciekawe, pytań odnośnie np. terminów udostępniania zmian jest zdecydowanie więcej niż wątpliwości odnośnie rzeczywistego zarysu i sugerowanego kierunku nowych przepisów związanych z obniżonym podatkiem, „zerowym PIT”, czy wyższymi kosztami uzyskania przychodów. Krótkie terminy wprowadzenia nowych uregulowań podatkowych i potrzeba dostosowania się do nich w obszarze tak wrażliwym, jak płace, wzbudzają jednak ogromne zainteresowanie pracodawców i pracowników. Jest ono naturalne. W końcu mówimy o części pieniędzy, która przynajmniej teoretycznie pozostanie w naszych kieszeniach – podsumowuje Agnieszka Biegała-Dudek.
Pierwsze efekty nowych przepisów będzie można zaobserwować jeszcze w tym roku. Dopiero po dłuższym czasie okaże się, jakie będą ich dalsze skutki. Zbyt duża ilość informacji i opinii może zniechęcać do poszukiwania odpowiedzi na nowe pytania. Im wcześniej każdy pracodawca czy pracownik zapozna się jednak ze szczegółami nowych regulacji, tym lepiej.