Credit Agricole: będzie kolejna podwyżka prognozy wzrostu PKB na 2019 rok
– Jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego, to ono łagodnie spowalnia w 2019 roku, ale nasze prognozy będziemy rewidować w górę. Tempo wzrostu gospodarczego w naszych prognozach podniesiemy, z solidną kontrybucją inwestycji na 2019 rok. W 2020 roku spowolnienie globalne obecnie uznajemy za przejściowe – rynkowo nikt nie zakłada recesji w strefie euro i światowym handlu, a handel światowy zacznie odbijać w 2020 roku – powiedział Borowski podczas panelu na konferencji Coface Country Risk.
W tygodniu makroekonomicznym datowanym na 11-17 marca analitycy banku napisali, że oczekują, iż tempo wzrostu gospodarczego w 2019 r. wyniesie 3,7% r/r (3,3% przed rewizją), a w 2020 r. będzie równe 3,5% (wobec 3,2% w poprzedniej prognozie). Jak wyjaśniali, rewizja w górę prognozowanej dynamiki PKB wynika z uwzględniania dwóch czynników: wyższego punktu startowego (wyższa od oczekiwań dynamika PKB w IV kw. ub. r.) oraz wpływu pakietu fiskalnego ogłoszonego przez rząd.
Dane GUS
20 marca Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w lutym br. o 6,9% r/r. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił 6,9% wzrostu r/r. GUS podał później, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych wzrosła w lutym 2019 r. o 15,1% r/r; konsensus to 9,8% wzrostu r/r.
25 marca GUS podał w Biuletynie Statystycznym, że nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw (ale jeszcze nie dla pełnej zbiorowości) wzrosły o 11,2% r/r w 2018 r.
– W warunkach niskiej inflacji – czynnikiem ryzyka w górę inflacji jest sytuacja na rynku pracy – nowa ustawa w Niemczech o rynku pracy może dynamizować płace i oddziaływać w kierunku inflacji – ale my zakładamy nowe niemieckie prawo jako czynnik umiarkowany – powiedział także Borowski podczas panelu.
Zatrudnienie w Polsce będzie spowalniać
W marcowym raporcie ekonomiści Credit Agricole nie zmienili prognozy średniorocznej inflacji w 2019 r. (1,5% r/r) i 2020 r. (2%), chociaż podkreślili, że jej profil będzie odmienny od ich wcześniejszych prognoz.
Według Borowskiego, zatrudnienie w Polsce będzie „delikatnie spowalniać”. – Kluczowe dla rynku pracy i perspektyw konsumpcji krajowej jest sytuacja związana z napływem siły roboczej z zewnątrz. Płace będą delikatnie przyspieszać, a konsumpcja będzie silna i stabilna w okolicach 4% w tym roku – wskazał główny ekonomista.
– W 2020 roku zakładamy dwie podwyżki stóp procentowych, jeśli będziemy mieć odbicie gospodarki światowej, w warunkach oddziaływania fiskalnego impulsu. Uważamy, że jest to scenariusz prawdopodobny – powiedział także Borowski.
Dodał, że w skrajnie pesymistycznym wariancie, przy dalszym spowolnieniu i recesji w strefie euro możliwe są obniżki stóp procentowych – łącznie o 130 pb – w Polsce, choć prawdopodobieństwo tego scenariusza jest niewielkie.