Dziedziczenie firm: w Polsce nadal brakuje fundacji
Ustawa o zarządzie sukcesyjnym, która daje jednoosobowym firmom szansę na rozwój w rękach kolejnego pokolenia, weszła w życie 25 listopada 2018 r. Nowe przepisy wprowadzają rozwiązania, z których będą mogli skorzystać właściciele ponad 2 mln firm. Ustawa dzięki powołaniu zarządcy sukcesyjnego umożliwia przetrwanie firmy rodzinnej, której właściciel umiera. Do tej pory w takiej sytuacji wraz ze śmiercią właściciela traciły ważność umowy o pracę, kontrakty, zezwolenia, koncesje, czy numery NIP. To oznaczało, że całość trzeba było budować od nowa.
Założenie fundacji
Jednak szczególnie korzystnym rozwiązaniem dla właścicieli z sektora małych i średnich firm jest założenie fundacji, tyle że jest to możliwe w innych krajach UE, ale nie w Polsce.
– Niestety polskie przepisy nie przewidują takiej instytucji, jaką jest fundacja, choć można ją założyć niedaleko za naszą granicą, choćby w Austrii – mówi Grzegorz Baran, z Kancelarii Baran&Pluta.
W jego ocenie fundacja zapewnia trzy szczególnie istotne korzyści. Pod tym względem daje o wiele więcej możliwości w porównaniu z ustawą o zarządzie sukcesyjnym.
Forma ochrony majątku
Fundacja jest dobrą formą ochrony majątku. Standardowo przedsiębiorca za zobowiązania odpowiada całym swoim majątkiem. Jednak gdy założy fundację i tam zdeponuje swój majątek, problemy finansowe w Polsce nie będą dotyczyły tego majątku, bo fundacja staje się jego właścicielem.
Gdy istnieje fundacja, to sukcesja odbywa się bez postępowania sądowego związanego z masą spadkową.
Trzecia korzyść związana jest z podatkami.W UE są kraje, gdzie podatek dochodowy jest w takim przypadku niższy.
Źródło: MarketNews24