Spłacając kredyt nie zapominaj o oszczędzaniu
Zaciągając kredyt powinniśmy również zacząć oszczędzać. Expander zwraca uwagę, że oszczędności są bezcenne w sytuacji kredytobiorcę spotkają nieprzewidziane kłopoty finansowe. Od przeterminowanego długu banki naliczają odsetki według stopy wynoszącej obecnie aż 25% w skali roku. Dodatkowo niespłacane zadłużenie szybko rośnie ze względu na wysokie koszty windykacji.
Zaciągając kredyt warto rozpocząć również oszczędzanie. Posiadając pieniądze pozwalające na spłatę przynajmniej kilku rat możemy uniknąć ogromnych kłopotów. Życie przynosi bowiem wiele niespodzianek, nie wszystkie są dobre. Zwłaszcza jeśli kredyt będziemy spłacali przez kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, to musimy się przygotować na to, że w tak długim czasie bardzo wiele może się wydarzyć.
Wiele osób nie daje sobie sprawy z tego jak bardzo mogą wzrosnąć koszty kredytu w momencie, gdy spóźniają się ze spłatą. Przede wszystkim drastycznie rośnie oprocentowanie przeterminowanego długu. Zwykle w takim przypadku stosowana jest najwyższa dopuszczalna przez prawo stawka, czyli czterokrotność stopy lombardowej. Obecnie stopa ta wynosi 6,25%, czyli oprocentowanie od niespłaconego w terminie zadłużenia wynosi aż 25% w skali roku.
Te wysokie odsetki to jednak nie jedyny koszt związany z przeterminowanym długiem. Gdy nie dokonujemy spłaty w terminie banki wykonują monity telefoniczne i listowne. Te pierwsze kosztują zwykle kilka złotych, ale pisemne już kilkadziesiąt. Najdroższe są tzw. wizyty terenowe, za które trzeba zapłacić nawet ponad 100 zł.
Jeśli działania windykacyjne wykonywane przez bank nie przyniosą rezultatu, to dłużnika czekają jeszcze większe koszty. Bank może zlecić ściągnięcie długu firmie windykacyjnej, co może kosztować od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Kolejne koszty idące w tysiące złotych pojawią się, gdy wszczęte zostanie postępowanie sądowe oraz przy wycenie i licytacji ewentualnego zabezpieczenia kredytu. Ponieważ cały proces windykacji trwa bardzo długo, to łączne koszty i odsetki karne istotnie powiększają początkowy dług.
Tego wszystkiego można uniknąć jeśli wcześniej odłożymy sobie pieniądze na czarną godzinę. Niezbędnym minimum powinno być odłożenie kwoty, która pozwoli na przeżycie i na spłatę rat przez 3 miesiące. Po utracie pracy tyle czasu powinno bowiem wystarczyć na znalezienie nowej. Jeśli kwota kredytu jest wysoka, to warto jednak odłożyć więcej. Sprzedaż mieszkania w celu uwolnienie się od kredytu hipotecznego w czasie jakiegoś kryzysu może zająć więcej czasu niż 3 miesiące.
Jarosław Sadowski
Analityk firmy Expander
www.expander.pl