Zmiany oferty operatora telekomunikacyjnego
W dobie powszechnej cyfryzacji i rozwoju usług telekomunikacyjnych coraz więcej konsumentów i przedsiębiorców korzysta ze zintegrowanych usług komunikacyjnych, w tym coraz popularniejszych usług Triple Play. W ramach tej usługi abonent uzyskuje możliwość korzystania z telewizji, Internetu i telefonu za pomocą jednego łącza telekomunikacyjnego. W tym miejscu należy podkreślić, że spośród tych trzech usług cyfrowych, najwięcej emocji i rozbieżności budzi usługa telewizji cyfrowej, która również jest jedną z najczęściej świadczonych.
Na kanwie tej usługi powstały też budzące najwięcej emocji zagadnienia dotyczące możliwości zmiany oferty operatora telekomunikacyjnego w czasie obowiązywania umowy (w tym przede wszystkim zmiany jego oferty programowej). Często bowiem operatorzy telekomunikacyjni twierdzili, że zmiana oferty programowej nie stanowi istotnej zmiany umowy, a co za tym idzie nie rodzi żadnych konsekwencji prawnych. Ze stanowiskiem tym nie sposób się zgodzić.
Zgodnie z ustawą Prawo telekomunikacyjne istnieją dwa modele zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Niezależnie jednak od modelu zawieranej umowy ustawodawca nakłada na przedsiębiorcę telekomunikacyjnego obowiązek poinformowania kontrahenta (niezależnie również od faktu czy jest on konsumentem czy też nie) o każdej proponowanej zmianie warunków umowy. Istotne, że zawsze jest to zmiana proponowana. W przypadku bowiem wprowadzania zmian do umowy abonentowi przysługuje prawo do jej wypowiedzenia, jeśli nie akceptuje proponowanych zmian. Konsument ma możliwość wypowiedzenia niezależnie również od tego czy umowa zawarta była na czas określony czy nieokreślony. Jednocześnie jeżeli przy zawieraniu umowy przyznana została ulga, wypowiedzenie takie nie pociąga ze sobą obowiązku jej zwrotu. Postanowienie to jest o tyle istotne, że tak zwane ulgi są często zakamuflowanymi karami umownymi za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Abonent naraża się bowiem na konieczność zapłaty udzielonej mu ulgi (zwykle przewyższającej wielokrotnie wysokość miesięcznej opłaty) w każdym wypadku jeśli wypowie umowę przed wskazanym w niej terminem.
Prawo do wypowiedzenia umowy może zostać zrealizowane do momentu wejścia w życie nowych warunków umowy, co z kolei może nastąpić nie wcześniej niż po upływie jednego miesiąca od zawiadomienia.
Od wskazanych zasad istnieje jeden wyjątek. Zmiana warunków umowy (lub regulaminu) nie uprawnia abonenta do wypowiedzenia umowy jeśli wynika ona z konieczności dostosowania regulaminu (lub umowy) do powszechnie obowiązujących przepisów prawa lub dotyczy jedynie zmiany nazwy, adresu lub siedziby przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. Jednocześnie w doktrynie wskazuje się, że ten wyjątek dotyczy też wykreślenia lub zmiany postanowień uznanych za niezgodne z prawem.
Kwestią mającą istotne znaczenie praktyczne w tym przypadku jest, odpowiedź na pytanie czy zmiana oferty operatora telekomunikacyjnego (np. zmiana dostarczanych kanałów telewizji kablowej) stanowi zmianę warunków umowy. Mimo, iż z postanowień regulaminów operatorów telekomunikacyjnych wynika, często wprost, że nie jest to zmiana umowy, postanowienia takie nie są jednak zgodne z prawem. Klient zawierający umowę z operatorem kieruje się często właśnie tym jakie programy ma on w swojej ofercie. Jest to zatem warunek istotny umowy, który decyduje o jej zawarciu. W związku z powyższym należy uznać, że zmiana zakresu dostarczanych kanałów, nawet gdy nie pociąga za sobą zmiany ceny, stanowi zmianę warunków umowy, która umożliwia abonentowi skorzystanie z prawa do wypowiedzenia umowy.
W ostatnich miesiącach często podnoszoną wątpliwością było pytanie jakie konsekwencje rodzi wycofanie kanału, jeśli nie znajdował się on w ofercie danego operatora w momencie zawarcia umowy po czym został do niej włączony a następnie wyłączony, przy zastrzeżeniu, że włączenie kanału do oferty nie było traktowane przez operatora jako zmiana umowy. W takim wypadku należy uznać, że wycofanie kanału stanowi przesłankę do wypowiedzenia umowy. Wzbogacenie oferty przez wprowadzenie kanału jest zmianą umowy, zatem jego wyłączenie można uznać za niekorzystną zmianę umowy, uprawniającą do skorzystania z prawa do jej wypowiedzenia.
Trochę inaczej kształtuje się sytuacja abonentów, którzy zostali poinformowani, że dany kanał włączony jest do oferty jedynie na próbę i na z góry określony okres czasu. W takim wypadku operator może bowiem twierdzić, że nie doszło do trwałej modyfikacji oferty, a dokonana zmiana miała charakter jedynie akcji promocyjnej. W takim wypadku istotne jednak jest czy w zawiadomieniu o dodaniu nowego kanału wskazane zostało, na jaki okres został on wprowadzony. W przypadku bowiem jeśli kanał wprowadzony będzie jako świadczenie promocyjne, lecz nie będzie wskazane na jaki okres czasu, będzie to oznaczało, że został on wprowadzony na czas nieokreślony, co będzie równoznaczne ze zmianą oferty. W takim wypadku operator nie będzie chroniony twierdzeniem o rzekomej promocji, a wycofanie programu będzie skutkować możliwością wypowiedzenia umowy.
Należy wskazać, że kwestia, czy prawo do wypowiedzenia umowy istnieje również w przypadku wprowadzenia zmian korzystnych dla abonentów została jednoznacznie rozstrzygnięta. Z treści dyrektywy 2002/22/WE, w której zamieszczono generalne regulacje dotyczące zmiany umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i możliwości jej wypowiedzenia wynika, że uprawnienie to przysługuje jedynie w przypadku dokonania niekorzystnych zmian dla abonentów. Nie mniej jednak wskazane ograniczenie nie zostało wprowadzone do polskiego sytemu w toku implementacji dyrektywy. W związku z powyższym istnieją dwie możliwości wykładni tego przepisu. Zgodnie z pierwszą, prawo do wypowiedzenia istnieje zawsze, niezależnie od tego czy zmiana umowy (regulaminu) była korzystna czy też nie. Zgodnie natomiast z drugą interpretacją możliwość wypowiedzenia umowy dotyczy wyłącznie zmian niekorzystnych dla abonenta. W chwili obecnej żadna ze wskazanych interpretacji nie została wprost zaakceptowana lub odrzucona przez sądy, nie można zatem orzec jaki skutek wywrze jej podniesienie w razie ewentualnego sporu. Doktryna jednak skłania się w kierunku drugiego rozwiązania, iż prawo do wypowiedzenia rodzą jedynie zmiany niekorzystne. Stanowisko takie wydaje się być bardziej zgodne z zasadami ochrony abonentów, które przyświecały twórcom ustawy. Należy zatem wskazać, że w sytuacji gdy zmiany umowy będą korzystne dla abonenta przedsiębiorca może podnosić, że nie rodzą one uprawnienia do wypowiedzenia umowy bez konsekwencji finansowych (jak na przykład zmiana polegająca na dodaniu programu do oferty programowej). W tym miejscu pojawia się zatem kolejna kwestia, czy operator może bronić się przed wypowiedzeniem umowy wskazując, że co prawda doszło do zmiany oferty programowej (przez zastąpienie jednego programu innym), jednak program nowy jest lepszej jakości, lub jest ciekawszy, a co za tym idzie nie doszło do negatywnej zmiany dla abonenta. W takim wypadku należy uznać, że z zasady ochrony abonentów wynika odpowiedź przecząca. Abonent ma bowiem prawo do decydowania o tym, jaka oferta programowa mu odpowiada na podstawie własnego gustu i rozeznania. Nie ma możliwości abstrakcyjnego oszacowania co dla konkretnego abonenta jest ciekawe i atrakcyjne. Próby takie stanowiłyby próby pozbawienia abonentów możliwości kierowania się własnym zdaniem i osądem co w konsekwencji naruszyłoby ich prawa. W związku z powyższym należy uznać, że każde zastąpienie jednego programu innym stanowi podstawę do wypowiedzenia umowy przez abonenta.
Na zakończenie należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni często nie informują abonentów ani o zmianie umowy ani o związanej z nią możliwości wypowiedzenia. W takim wypadku, odpowiadają oni za szkodę poniesioną przez abonenta, wynikającą z ich bezprawnego działania. Można argumentować, że szkodą w tym wypadku jest kwota ulgi, jaką abonent będzie zmuszony zapłacić jeśli zdecyduje się na wypowiedzenie umowy, z uwagi na prowadzone do niej zmiany (nawet, już po ich wprowadzeniu). Stanowisko takie nie zostało jednak do tej pory ocenione przez Sądy, wobec czego nie można przesądzić o jego skuteczności.
mecenas Agata Kowalska
kancelaria Chabasiewicz Kowalska i Partnerzy