Znamy Mikroprzedsiębiorcę Roku 2015!
Po raz 11 spotykamy się w budynku warszawskiej giełdy, sercu polskiego kapitalizmu; dla wielu przedsiębiorców to brama do rozwoju, ekspansji, do realizacji marzeń i ambicji - tymi słowami prezes Citi Handlowego Sławomir S. Sikora powitał przybyłych uroczystość wręczenia nagród w organizowanym przez Fundację Kronenberga konkursie Mikroprzedsiębiorca Roku 2015. Spośród przeszło 500 najmniejszych podmiotów na polskim rynku, które stanęły do rywalizacji w tegorocznym konkursie, wyłoniono pięć zwycięskich firm - więcej aniżeli rok wcześniej. Po raz pierwszy bowiem przyznano nagrodę w kategorii Młody Biznes, dedykowaną najmłodszemu pokoleniu przedsiębiorczych Polaków - mających mniej niż 30 lat. Pozostałe wyróżnienia, jak co roku, obejmowały następujące kategorie: Start - czyli firmy założone po 1 stycznia 2012, Progress - dla przedsiębiorstw, które rozpoczęły działalność między 1 stycznia 2008 a 31 grudnia 2011 i Senior - dla firm założonych przed 2008 rokiem.
Laureaci tegorocznej edycji konkursu reprezentują najróżniejsze branże – od dronów poprzez profesjonalny osprzęt dla branży usługowej i systemy zarządzania poborem energii, aż po meble i akcesoria kosmetyczne. Co łączy wszystkich laureatów, nie tylko tegorocznej edycji konkursu? Tą cechą jest innowacyjność. – Mam poczucie, że jesteście państwo doskonałą wizytówką rozwoju polskiej gospodarki – a także potwierdzeniem, że polscy przedsiębiorcy są ważni, są gotowi i zdolni aby walczyć o rynki nie tylko w Polsce czy Europie, ale również na całym świecie – podkreślił prezes Citi Handlowego, wskazując na niewyobrażalne wręcz sukcesy nagrodzonych w poprzednich edycjach „Mikroprzedsiębiorcy Roku”.
– (…)możemy przywołać przedsiębiorców, którzy w przeszłości osiągnęli ogromny sukces – żeby wspomnieć laureata sprzed dwóch lat, firmę Digital Core Design, twórcę najszybszego przemysłowego procesora na świecie. Chcę powiedzieć, że w ciągu tych dwóch lat rozwój firmy DCD mógłby stanowić kanwę do filmu „American Dream” – bo trzech kolegów ze studiów w ciągu nieco ponad półtorej dekady wyposażyło w najlepsze procesory przemysłowe 250 mln urządzeń na świecie. Dziś firma operuje na 5 rynkach, planuje działalność na 4 kontynentach – w tym również w krajach, które znane są z szybkiego rozwoju jak Chiny, Indie, Japonia, Tajwan czy Korea Południowa. W roku 2010 nagrodziliśmy Centrum Badań DNA -spółka zadebiutowała na New Connect – dzisiaj w skład tej grupy wchodzi 7 spółek z branży medycznej i chemicznej, firma funkcjonuje na rynkach zagranicznych: w Europie Zachodniej, na Dalekim Wschodzie, w Ameryce Północnej.
Prezes Sławomir Sikora zwrócił uwagę na fakt, że to właśnie firmy nagrodzone w konkursie wyróżniają się na tle jakże licznych i modnych w ostatnich latach startupów. – (…) konkurs Mikroprzedsiębiorca Roku jest dla mnie ważny, ponieważ pozwala nam uchwycić firmy w takim momencie ich rozwoju, w którym ich przyszłość jest jeszcze nieznana, i tylko wyobraźnia twórców tych firm ogranicza to, co mogą osiągnąć. Doświadczenia z perspektywy kilku lat po konkursie pokazują, że statystycznie nasi laureaci mają większą szansę na odniesienie sukcesu międzynarodowego niż zwykłe startupy – podkreślił. Równocześnie prezes Citi Handlowego zaapelował do prowadzących małe firmy, by nie obawiali się porażek – niekiedy bowiem szybka rezygnacja z nierokującego wielkich szans biznesu może być rozwiązaniem lepszym niż utrzymywanie go na siłę przy życiu. Taką zasadę, określaną jako „fast to fail”, stosują między innymi startupy w słynnej Dolinie Krzemowej. Nie ma co zatem trawić czasu na kurczowe trzymanie się miernego pomysłu na biznes. – Zespoły osiągające sukcesów w Silicon Valley wierzą z zasadę dwóch pizz i trzech miesięcy. Zespół nie powinien być większy niż taki, co da się wyżywić trzema pizzami a sukces musi być już zdeterminowany w ciągu trzech miesięcy. Jeśli tak nie jest – to zapewne będzie to porażka – powiedział do zgromadzonych Sławomir Sikora.
Warto przypomnieć, że konkurs od 2011 roku objęty jest patronatem Ministerstwa Gospodarki. W imieniu szefa tego resortu przesłanie do mikroprzedsiębiorców odczytał Zbigniew Kamiński, wicedyrektor departamentu innowacji i przemysłu.
– Chciałbym przy tej okazji pogratulować sukcesu, jakim niewątpliwie jest zorganizowanie już po raz 11 konkursu, wyłaniającego najbardziej prężnych i innowacyjnych mikroprzedsiębiorców. Z satysfakcją odnotowuję podobne inicjatywy, czego wyrazem jest objęcie konkursu moim patronatem – napisał do finalistów konkursu Janusz Piechociński. Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki, zachęcanie przedsiębiorców do osiągania jeszcze lepszych wyników w prowadzeniu biznesu daje efekt nie tylko dla samych firm, ale także przyczynia się do budowy wspólnego, silnego rynku europejskiego. Dlaczego akurat najmniejsi gracze mają tak duży udział w rynku wspólnotowym? – Mikrofirmy stanowią liczną grupę podmiotów o znaczącym potencjale ekonomicznym, tworzą miejsca pracy dla znacznej rzeszy zatrudnionych, wnosząc istotny wkład do polskiego PKB. Często sytuują się w niszach rynkowych realizując specjalne, niestandardowe zamówienia. Ich wielkość jest atutem, ponieważ dzięki temu mogą być bardziej elastyczne w stosunku do potrzeb swoich klientów i bardziej adaptować się do zmieniających się dynamicznie warunków rynkowych, dzięki czemu są bardziej odporne na okresy dekoniunktury – podkreśla minister Piechociński, odnosząc się również do inicjowanych przez kierowany przezeń resort prac legislacyjnych, mających na celu ułatwienie życia polskiemu biznesowi. – Mam szczerą nadzieję, że działania podejmowane i realizowane przez rząd ułatwią Państwu prowadzenie działalności gospodarczej – uważam bowiem, że naszym najmocniejszym atutem i szansą na rozwój jest właśnie nasza przedsiębiorczość Jesteśmy kreatywni, mamy zdolność do przełamywania schematów i radzenia sobie w nietypowych sytuacjach. Według badań Komisji Europejskiej Polacy to najbardziej przedsiębiorcy naród Wspólnoty – zaznaczył szef resortu gospodarki.
Potencjał polskich firm z sektora mikro ma przełożenie nie tylko na gospodarkę unijną, ale również na funkcjonowanie społeczności lokalnych. O roli, jaką small biznes odgrywa we współczesnych metropoliach mówił Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy.
– W Warszawie funkcjonuje 380 tysięcy przedsiębiorców – łącznie każdego roku przybywa ich brutto 20 tysięcy. Oczywiście z uwagi na zamykanie działalności gospodarczej oznacza to około 10-12 tysięcy netto. To dużo – jeszcze kilka lat temu mieliśmy te przyrosty niewielkie po 1000-2000 przedsiębiorców. (…) 96 proc. tych firm to są mikroprzedsiębiorstwa, niektóre z nich są startupami. Wśród tych setek tysięcy małych firm istnieje oczywiście grupa podmiotów, które mogą poszczycić się ponadprzeciętną innowacyjnością – ale jest i drugie, nie mniej cenne dla społeczności lokalnych oblicze small biznesu. – Mikroprzedsiębiorstwa to firmy, które budują naszą codzienność. To są firmy z sektora rzemiosła, którym miasto pomaga (…) to są również firmy które dostarczają nam codziennie żywność – małe sklepy spożywcze, ale również przedsiębiorcy którzy pracują na warszawskich targowiskach – podkreślił Michał Olszewski. Po drugiej stronie mamy z kolei przypadki, gdzie szalony z pozoru pomysł staje się rynkowym sukcesem – jak to miało miejsce w przypadku CD Projekt, twórcy legendarnego „Wiedźmina”. Wiceprezydent stolicy wskazał również na otwieranie miasta i budowanie przyjaznej infrastruktury jako stały element polityki władz miasta względem biznesu.
Zwycięzcą XI edycji konkursu Mikroprzedsiębiorca Roku została firma Blix Power Poland, dostarczająca na rynek urządzenia umożliwiające zredukowanie poboru energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. W imieniu przedsiębiorstwa nagrodę odebrał prezes spółki – Ryszard Sołtanowicz. W pozostałych kategoriach wyróżnienia otrzymały następujące firmy: W kategorii „Młody Biznes” – Fly tech Solutions, dostawca bezzałogowych statków powietrznych (dronów) do zastosowań specjalistycznych, w tym ratownictwa górskiego. Nagrodę w imieniu firmy odebrał jej prezes – Michał Wojas. Nagrodę w kategorii Start otrzymała spółka Phenicoptere sp.z.o.o., której kluczowym produktem jest rękawica Glov, służąca do zmywania makijażu. Produkt dystrybuowany jest na całym świecie, w tym w renomowanych perfumeriach paryskich. Wyróżnienie przekazano na ręce Moniki Żochowskiej – prezes i Ewy Dudzic – wiceprezes Phenicoptere.
W kategorii Progress wyróżniono producenta mebli – firmę Zieta Prozessdesign. Produkowane przez ten zakład meble wyróżniają się lekkością i wytrzymałością zarazem, co osiągnięto dzięki autorskiej technologii, określanej jako „stabilizacja cienkich blach”. Nagrodę odebrał projektant mebli i współwłaściciel firmy – Oskar Zięta.
Nagroda w kategorii Senior dostał Zakład Handlowo- Usługowy „Hasan”, specjalizujący się w osprzęcie do chłodzenia i oświetlenia różnych maszyn produkcyjnych. W mieniu przedsiębiorstwa wyróżnienie odebrał właściciel – Antoni Hasenbeck.
Karol Jerzy Mórawski