Złoty uzależniony od danych makro
Seria comiesięcznych indeksów PMI/ISM dla sektora przemysłowego dla Polski, głównych gospodarek europejskich oraz USA zdecyduje o nastrojach dominujących na rynkach finansowych. Tym samym zdecyduje o losie złotego.
Poniedziałkowy poranek przynosi ograniczone wahania złotego. O godzinie 08:41 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1130 zł, USD/PLN 3,7572 zł, a CHF/PLN 3,9775 zł. Rozpoczynający się tydzień będzie dla krajowych inwestorów krótszy. To z uwagi na czwartkowe święto w Polsce i dzień wolny. Stąd też aktywny handel będzie trwał jedynie do środy. W piątek natomiast już należy spodziewać się zdecydowanie mniejszych obrotów. Nie oznacza to jednak, że będzie tego dnia nudno. Wręcz przeciwnie. Nie jest wykluczone, że zmienność będzie ponadprzeciętna. Wynika to z faktu, że w piątek rodzimi gracze będą musieli zareagować na publikację majowych danych z amerykańskiego rynku pracy (prognozowana jest stabilizacja stopy bezrobocia na poziomie 5,4% i wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 225 tys.). Tego dnia przypada też termin spłaty raty pomocy przez Grecję do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co również może mieć wpływ na nastroje na rynkach finansowych i prowokować reakcję złotego.
Dziś złoty, który w końcówce ubiegłego tygodnia próbował odrabiać wcześniejsze silne straty do głównych walut, będzie pozostawał pod głównym wpływem serii publikowanych indeksów PMI dla sektora przemysłowego. Na pierwszym miejscu znajdzie się oczywiście indeks opisujący koniunkturę w polskim przemyśle. W maju oczekiwany jest jego spadek do 53,5 pkt. z poziomu 54 pkt. w kwietniu. W naszej opinii spadek ten może być nieco większy. O ile jednak nie będzie zbyt duży (poniżej 53 pkt.), to takie dane powinny być już w cenach i raczej nie wywołają większego osłabienia złotego. Dane natomiast lepsze od konsensusu powinny wesprzeć polską walutę.
Oprócz danych z Polski liczyć będą się też indeksy PMI dla Niemiec (prognoza: 51,4 pkt.) i całej strefy euro (prognoza: 52,3 pkt.) oraz publikowane po południu amerykańskie indeksy PMI (prognoza: 53,2 pkt.) i ISM (prognoza: 52 pkt.), które również prezentują koniunkturę w przemyśle.
Złoty po słabej drugiej połowie maja, co zbiegło się w czasie z gorszą sytuacją na rodzimym rynku długu, serią gorszych danych z polskiej gospodarki oraz z powrotem EUR/USD do spadków, w czerwcu może zacząć odzyskiwać siły. Czynniki fundamentalne w dalszym ciągu sprzyjają bowiem polskiej walucie, a otoczenie światowe nie tworzy dużego ryzyka dla jego osłabienia.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce