Złoty umocnił się wobec euro o niemal 5% w 2017 r.

Złoty umocnił się wobec euro o niemal 5% w 2017 r.
Fot. Pixabay
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Na przestrzeni 2017 r. PLN umocnił się wobec EUR o niemal 5%. Ostatnie dni roku zapewne nie zmienią obrazu rynku. A 2018 r. może przynieść powrót kursu CHF do poziomów sprzed stycznia 2015 r. oraz nowe spekulacje dotyczące polityki pieniężnej w Europie i w USA.

#Złoty umocnił się wobec #euro o niemal 5% na przestrzeni 2017 r.

Podobnie, jak przez większość 2017 r., tak i w jego końcówce, złoty pozostaje silny. Względem euro nasza rodzima waluta „zadomowiła” się poniżej poziomu 4,2000 i przetestowała wczoraj grudniowe minimum przy 4,1850. W całym roku para EUR/PLN zniżkowała 4,8%, a zachowanie złotego było w głównej mierze zależne od notowań głównej pary EUR/USD. Najbliższe dwa dni zapewne nie zmienią tej sytuacji – umacniająca się względem dolara wspólna waluta powinna sprzyjać walutom rynków wschodzących, na czym zyskiwać może również polski „orzeł”.

Okres świąteczno-noworoczny charakteryzuje się zdecydowanie niższymi obrotami na rynkach kapitałowych, co przekłada się na mniejszą aktywność inwestorów walutowych. W takim stanie obniżonej płynności do poruszenia kursu wystarczy mniejszy kapitał, jednak brak istotnych impulsów powoduje, że szansa na jego pojawienie się na rodzimym rynku jest niewielka.

Czeka nas spadek euro?

Zapewne dopiero w przyszłym tygodniu, gdy inwestorzy na dobre zagoszczą na nowo na światowe parkiety, można spodziewać się powrotu spekulacji na temat polityki pieniężnej w USA oraz w Strefie euro. Ten czynnik dominował w kończącym się roku i można zakładać, że nie zmieni się to również w kolejnym. Inwestorów powinny elektryzować kolejne posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) oraz wypowiedzi Jerome Powell’a, który ma zasiadać w fotelu prezesa od marca. Najprawdopodobniej będzie on kontynuował politykę przyjętą przez swoją poprzedniczkę. Mimo to dane z amerykańskiego rynku pracy, na temat tamtejszej inflacji i koniunktury gospodarczej będą budzić spekulacje dot. zmiany założonego planu przeprowadzenia trzech podwyżek stóp procentowych w USA w 2018 r.

Obecnie EUR/USD pozycjonuje się blisko szczytów w okolicach 1,19, choć patrząc na pozycje inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets, nieznacznie (54%) przeważają pozycje na spadek euro.

Szwajcarski frank jest najtańszy od 2015 r.

USD/PLN notowany jest na poziomie 3,5220, a pokonanie trzyletnich minimów w sprzyjających złotemu warunkach, czyli przy apetycie inwestorów na ryzykowne aktywa, wydaje się być możliwe. Jeszcze korzystniej przestawia się sytuacja na parze CHF/PLN. Szwajcarski frank jest obecnie najtańszy od 15 stycznia 2015 r., a do kwotowań sprzed tego pamiętnego dnia, kiedy to Bank Szwajcarii nieoczekiwanie zaprzestał interweniowania na rynku EUR/CHF, brakuje już tylko 3 groszy. Ewentualne zejście poniżej granicy 3,54 otworzy drogę w stronę kolejnych minimów wyznaczonych przez konsolidację, która utrzymywała się przez większość okresu interwencji Banku Szwajcarii, czyli zakres 3,32 – 3,50. Jeżeli w ruchu tym nie przeszkodzi żadne nieoczekiwane zdarzenie, powodujące ucieczkę kapitału w stronę „bezpiecznych przystani”, scenariusz taki ma szansę na realizację w nadchodzącym roku.

Ze względu na wspomnianą, ograniczoną aktywność inwestorów, dzisiejsze publikacje makroekonomiczne nie powinny wpłynąć na notowania na rynku walutowym, jednak mimo wszystko warto przyjrzeć się cotygodniowym danym z amerykańskiego rynku pracy oraz jutrzejszym, poświęconym inflacji w Niemczech. Być może inwestorzy przystąpią do ich uwzględniania po Nowym Roku.

Źródło: ISBnews/ CMC Markets