Złoty pozostaje silny
Pierwsza połowa dnia upłynęła pod znakiem realizacji zysków na rynku złotego. Po południu jednak ponownie zaczął on zyskiwać na wartości. To już kolejny dzień gdy polska waluta pozostaje silna, a próby jej osłabienia kończą się niepowodzeniem.
Po tym jak przez ostatnie dwa tygodnie złoty dynamicznie zyskiwał na wartości, odrabiając wcześniejsze straty spowodowane ucieczką kapitałów zaniepokojonych o sytuację i perspektywy rynków wschodzących, teraz rośnie presja na korekcyjne osłabienie polskiej waluty. Szczególnie, że po tym dwutygodniowym rajdzie w dół kursy EUR/PLN i USD/PLN wróciły do dołków z połowy stycznia, będących lokalnymi wsparciami.
Pierwsza połowa wtorkowych notowań upłynęła na rodzimym rynku walutowym właśnie pod znakiem realizacji zysków na złotym. Kurs USD/PLN wzrósł do powyżej 3,03 zł, a EUR/PLN do prawie 4,16 zł. Jednak po południu, wzorem poniedziałku, złoty zaczął odrabiać straty. Zwłaszcza w relacji do dolara. Stało się to możliwe w reakcji na wzrost notowań EUR/USD i osłabieniu amerykańskiej waluty po słabszych od oczekiwań danych z USA.
W popołudniowym umocnieniu złotego nie przeszkodziły, opublikowane przez GUS, słabsze od prognoz dane o zatrudnieniu w polskich przedsiębiorstwach. Wbrew oczekiwaniom roczna dynamika zatrudnienia nie zmieniła się w styczniu (prognoza: 0,5% R/R), co może nieco zachwiać wiarą w siłę polskiego ożywienia gospodarczego.
Wtorkowe wahania nie wpływają na zmianę sytuacji na rodzimym rynku walutowym. W dalszym ciągu, po opisanym wcześniej dwutygodniowym rajdzie złotego, należy oczekiwać nieco większej niż tylko kilkugodzinnej realizacji zysków. Szczególnie, że bliskość ważnych wsparć na wykresach EUR/PLN i USD/PLN, a w tym ostatnim przypadku również psychologicznego poziomu 3 zł, może zachęcać do kupna walut.
W środę notowania złotego znajdą się pod podwójnym wpływem publikowanych przez GUS danych o produkcji przemysłowej i cenach producentów oraz nastrojów na rynkach globalnych. Te ostatnie będą kształtować dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, dane o inflacji PPI w USA oraz oczekiwania na wieczorne wyniki protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
Jutro ciekawie może też być na parze GBP/PLN. Wszystko za sprawą publikowanych danych z brytyjskiego rynku pracy i protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Obie „figury” będą wprost odnoszone do polityki monetarnej i mogą mieć duży wpływ na notowania funta.
O godzinie 17:41 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1434 zł, USD/PLN 3,0123 zł (najniższy kurs od 1,5 miesiąca), a GBP/PLN 5,0280 zł.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets