Zbigniew Jagiełło, 12 lat minęło w PKO BP

Zbigniew Jagiełło, 12 lat minęło w PKO BP
Zbigniew Jagiełło, prezes Zarządu PKO Banku Polskiego. Źródło: @PKOBP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Współczesny bank powinien być firmą technologiczną z licencją bankową - podkreślał niejednokrotnie Zbigniew Jagiełło, ustępujący prezes PKO Banku Polskiego, i zasadę tę konsekwentnie wprowadzał w życie w kierowanej przez siebie instytucji. Pod rządami Zbigniewa Jagiełły jedna z najbardziej konserwatywnych polskich instytucji finansowych przeistoczyła się w prawdziwego lidera cyfryzacji, a niektóre rozwiązania technologiczne wypracowane w PKO BP służą całej rodzimej bankowości.

W roku 2009, kiedy Zbigniew Jagiełło obejmował funkcję prezesa PKO Banku Polskiego, instytucja ta przyciągała raczej klientelę tradycyjną, ze szczególnym uwzględnieniem przedstawicieli pokolenia silver.

Bank oferował wprawdzie usługi w kanałach zdalnych – już w roku 1999 zostało udostępnione klientom pierwsze konto online, trzy lata później lider polskiego sektora finansowego zakupił od Berliner Banku ambitny startup bankowy Inteligo Financial Services, włączając świadczone przezeń usługi do cyfrowej oferty PKO Banku Polskiego.

Wreszcie wiosną roku 2008 na rynku debiutował serwis bankowości elektronicznej iPKO – jednak dominujące znaczenie miała tradycyjna, stacjonarna obsługa klientów w sieci oddziałów i agencji bankowych.

Na drodze do digitalizacji i migracji do kanałów zdalnych

Tymczasem digitalizacja całej gospodarki, a w szczególności branży finansowej, właśnie nabierała tempa. Dwa lata wcześniej na rynku debiutował iPhone, a jesienią roku 2008 pojawił się jego największy rywal – Android, co zwiastowało początek mobilnej rewolucji.

W kolejnych latach prymitywne „komórki” były sukcesywnie wypierane przez wielofunkcyjne smartfony, a oferta rozmaitych usług, w tym finansowych, dostępnych w formie aplikacji mobilnych, zwiększała się nieporównanie szybciej niż liczba klientów dysponujących smartfonami.

Na to wszystko nakładały się konsekwencje globalnego kryzysu gospodarczego, szczególnie dotkliwe dla globalnych graczy na rynku bankowym.

Spadki notowań i pogorszenie się sytuacji zarówno samych instytucji finansowych, jak i ich klientów, czy wreszcie środki zaradcze, podjęte przez nadzorców w wielu państwach, obejmujące z jednej strony obniżanie stóp procentowych i luzowanie ilościowe, z drugiej zaś bezprecedensową aktywność na polu regulacji ostrożnościowych, z uwagi na skalę określaną mianem regulacyjnego tsunami – wszystko to sprawiało, że instytucje finansowe na całym świecie poszukiwały oszczędności, a w wielu przypadkach jedynym sposobem na cięcie kosztów było właśnie przyspieszenie digitalizacji i migracja do kanałów zdalnych.  

Skok w XXI wiek

Polski sektor finansowy nie ponosił odpowiedzialności za wybuch kryzysu w latach 2007-2011, nie należał on też do branż szczególnie dotkniętych skutkami spowolnienia, jednak hasło „cyfryzuj albo giń!” stało się oczywiste również i dla bankowców nad Wisłą.

Doskonale to rozumiał prezes PKO Banku Polskiego, który za punkt honoru przyjął przeprowadzenie kierowanej przez siebie instytucji z XX w XXI wiek.

Już w roku 2010 w banku pojawia się NeMO. Imię tajemniczego wilka morskiego z powieści Jules Verne’a otrzymał Nowy Model Operacyjny wsparcia sprzedaży detalicznej, w ramach którego wiele działań backoffice’owych, w tym analizę ryzyka, przeniesiono na poziom centralny, osiągając tym samym integrację procesów sprzedażowych, tak niezbędną do wdrożenia rozwiązań omnichannelowych.

Przyspieszona cyfryzacja to nie jedyny sygnał, jaki największy polski bank wysyłał do młodego pokolenia. W roku 2012 PKO Bank Polski wprowadza do kanałów elektronicznych Szkolną Kasę Oszczędności, pamiętający jeszcze lata międzywojenne instrument edukacji finansowej młodego pokolenia.

Równolegle bank wygrywa przetarg na prowadzenie rachunków bankowych i obsługę płatności masowych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Brytyjski magazyn „Retail Banker International” w roku 2018 wyróżnia IKO mianem najlepszej bankowej aplikacji mobilnej na świecie

Niespełna dziesięć lat później polski sektor bankowych, ze szczególnym uwzględnieniem instytucji kierowanej przez Zbigniewa Jagiełłę, będzie jednym z najważniejszych kanałów komunikacji pomiędzy obywatelami a urzędami i innymi instytucjami publicznymi, a większość spraw urzędowych będzie można załatwić z poziomu aplikacji mobilnej.

Ta pojawi się w PKO Banku Polskim w 2013 roku, a jej wejście na rynek oznacza prawdziwą rewolucję w podejściu Polaków do korzystania z usług finansowych za pośrednictwem smartfona.

W ubiegłym roku aż 4,5 mln Polaków miało zainstalowaną tę właśnie aplikację w swoim telefonie, a łączna kwota operacji wykonanych na przestrzeni siedmiu lat przekroczyła 12 mld zł.

Walory IKO dostrzegają nie tylko rodzimi konsumenci, ale i eksperci w państwie, uchodzącym za kolebkę europejskiej bankowości i finansów. Brytyjski magazyn „Retail Banker International” w roku 2018 wyróżnia IKO mianem najlepszej bankowej aplikacji mobilnej na świecie.

Od BLIK-a do chmury

Choć aplikacja IKO zadecydowała o przewadze konkurencyjnej PKO Banku Polskiego w kanale mobilnym, to rozwiązania technologiczne zaszyte w tym systemie zrewolucjonizowały cały polski rynek płatności.

Już w roku 2019 liczba operacji internetowych przeprowadzonych z użyciem BLIK-a przewyższyła liczbę operacji kartowych online

W roku debiutu aplikacji IKO sześć polskich instytucji finansowych, a wśród nich rzecz jasna PKO Bank Polski, porozumiały się  w sprawie wykreowania wspólnego standardu płatności mobilnych, powołując w tym celu spółkę Polski Standard Płatności. Podstawą dla BLIK-a, bo to o tym rozwiązaniu mowa, stała się technologia płatnicza wypracowana przez największy polski bank.

System płatności okazał się strzałem w dziesiątkę – już w roku 2019 liczba operacji internetowych przeprowadzonych z użyciem BLIK-a przewyższyła liczbę operacji kartowych online. BLIK stał się też pierwszą na polskim rynku, popularną aplikacją umożliwiającą szybkie płatności w relacjach między konsumentami; żeby wysłać pieniądze, wystarczy znać numer telefonu odbiorcy.

Angażując się w nowoczesne rozwiązania z segmentu consumer finance, PKO Bank Polski współtworzył jednocześnie polską bankowość hipoteczną. Wiosna 2015 roku działalność operacyjną rozpoczął PKO Bank Hipoteczny, będący trzecią tego typu instytucją na polskim rynku. Debiut nastąpił w wyjątkowo korzystnym momencie, niemal równocześnie zaczęły bowiem obowiązywać zmienione przepisy, które faktycznie udrożniły rynek listów zastawnych w Polsce.

Ja ciągle mam wrażenie, że biegniemy za wolno

Ambicją prezesa Zbigniewa Jagiełły i całego zarządu największego polskiego banku było też wyznaczanie kierunków transformacji chmurowej, nie tylko tej instytucji ale i całej gospodarki. Wsparciem dla tego ambitnego i odpowiedzialnego zarazem procesu jest Chmura Krajowa – instytucja powołana do życia w roku 2018 z inicjatywy PKO Banku Polskiego i Polskiego Funduszu Rozwoju.

– Intencją naszych założycieli i obecnych udziałowców było stworzenie platformy technologicznej, która będzie stymulowała rozwój innowacji w polskich przedsiębiorstwach oraz umożliwi optymalizację procesów związanych z budowaniem nowoczesnej administracji publicznej – twierdzą sami przedstawiciele Chmury Krajowej, a potwierdzeniem tych słów jest chociażby bogata oferta produktowa dla sektora MŚP.

Bank Przyszłości

Choć dokonania PKO Banku Polskiego na niwie informatyzacji są olbrzymie i niepodważalne, ustępujący prezes zawsze podkreślał, że oczekuje znacznie więcej.

„Ja ciągle mam wrażenie, że biegniemy za wolno” – stwierdził podczas jednej z konferencji w ubiegłym roku, już podczas trwania pandemii. Kilka miesięcy wcześniej bank ogłosił nową strategię, w której olbrzymią rolę przypisano automatyzacji i sztucznej inteligencji, a także łączeniu produktów bankowych i niebankowych w ramach jednego, wielofunkcyjnego hubu.

Ów „rozwój napędzany technologią”, jak przedstawiciele banku oficjalnie określali kierunek dalszych zmian, obejmował między innymi takie działania jak uruchomienie platformy obrotu samochodami Automarket.

Ważnym elementem oferty cyfrowego banku przyszłości są usługi uwierzytelniania i elektronicznej tożsamości, dlatego w początku ubiegłego roku PKO Bank Polski wspólnie z Alior Bankiem i BNP Paribas zainwestowały w polski startup Autenti, dostarczający tego rodzaju rozwiązań.

To zarazem kolejny już przykład współpracy największego polskiego banku z instytucjami konkurencyjnymi w dziedzinie budowy jednolitych rozwiązań dla cyfrowej gospodarki i państwa.

W tym ostatnim obszarze PKO Bank Polski nie zostaje w tyle, oferując użytkownikom pełny dostęp do usług publicznych za pośrednictwem takich form uwierzytelniania jak Profil Zaufany czy mojeID.

O skuteczności metod, stosowanych przez prezesa Jagiełłę świadczą liczne nagrody, przyznawane zarówno instytucji, jak i jemu samemu, na czele z tytułem Wizjonera Roku 2020, nadanym w ramach ubiegłorocznej edycji rankingu IT@BANK 2020.

W zamyśle całej kadry kierowniczej, PKO Bank Polski ma być dostępny, mobilny i osobisty, otwarty i innowacyjny, cyfrowy i sprawny, a także kształtujący kompetencje przyszłości – tak bowiem brzmią główne założenia nowej strategii.

W tym sensie jej hasło przewodnie – Bank Przyszłości – doskonale odzwierciedla kierunek polityki, zapoczątkowanej i konsekwentnie realizowanej przez ostatnie 12 lat, za sprawą ustępującego Prezesa…

Źródło: aleBank.pl