XXVI Ranking Banków Miesięcznika Finansowego BANK 2021 | Płatności Mobilne – Mastercard | 5G, czyli nowa era w płatnościach mobilnych
Aleksander Naganowski
dyrektor ds. rozwoju rozwiązań cyfrowych w polskim oddziale Mastercard Europe
Do 2025 r. zasięg sygnału 5G ma być dostępny dla wszystkich użytkowników na terenie miast, a także na ważniejszych drogach – to jeden z celów, wyznaczonych państwom członkowskim przez władze unijne. Pomimo spowodowanych pandemią opóźnień w przyznawaniu wyższych częstotliwości operatorom nowa technologia staje się coraz bardziej dostępna, także dla przeciętnego Kowalskiego. W maju br. jeden z operatorów telekomunikacyjnych potwierdził, że w zasięgu sieci 5G 2,6 GHz znajduje się ponad 160 miejscowości, zamieszkanych przez 12 mln Polaków. Także urządzenia umożliwiające korzystanie z dobrodziejstw nowej technologii trafiają pod strzechy – najtańsze smartfony 5G kosztują już poniżej tysiąca złotych, a abonament z dostępem do nowej sieci to miesięczny wydatek kilkudziesięciu złotych. Badania, przeprowadzone przez ośrodek badawczy Analysis Mason wskazują, że uruchomienie 5G oznaczać będzie dla polskiej gospodarki dodatkowe 4,2 mld euro na przestrzeni kolejnych dziesięciu lat.
Auto w roli… kelnera?
Wśród obszarów, których funkcjonowanie zmieni się diametralnie wraz z większą powszechnością 5G, jedno z czołowych miejsc zajmują płatności. Widać, jak rozwój telefonii komórkowej, a następnie bezprzewodowego internetu przekładał się na innowacje w obszarze instrumentów płatniczych. Dzięki technologii 3G możliwe było połączenie funkcjonalności kart płatniczych i bankowości elektronicznej w jednej aplikacji na smartfonie. Kolejny etap, wyznaczany przez sieci 4G, to nie tylko upowszechnienie płatności mobilnych, ale i możliwość ich rozkwitu w różnych usługach, poczynając od dostaw żywności, poprzez transport publiczny, a kończąc na e-commerce.
Co nowego przyniesie 5G? Zakupy, przynajmniej te codzienne, przestaną nas angażować. Dzięki zmianom technologicznym proces zapłaty kartą z paskiem magnetycznym został zastąpiony błyskawiczną transakcją zbliżeniową, dziś rozwiązania bazujące na sieci nowej generacji pozwolą nam wyjść ze sklepu, nie czekając w kolejce do kasy. Płatność dokona się sama, z chwilą, kiedy będziemy kierować się do wyjścia. Niekiedy odwiedziny w sklepie, zarówno tym tradycyjnym, jak i elektronicznym, nie będą konieczne, ponieważ inteligentne urządzenia, funkcjonujące w ramach internetu rzeczy (IoT), zadbają o nasze codzienne potrzeby. I nie chodzi tylko o znany już przykład lodówki, która sama zamówi masło, ser czy mrożonki. Także i samochody, korzystając z GPS i algorytmów sztucznej inteligencji, nauczą się naszych preferencji, choćby w zakresie najchętniej odwiedzanych restauracji czy obiektów sportowych. Kiedy podjedziemy pod nasz ulubiony lokal, auto na podstawie analizy wcześniejszych zamówień zaproponuje konkretne pozycje z karty dań, a w sobotnie przedpołudnie system dokona rezerwacji kortu tenisowego i ureguluje należność.
Oczywiście takimi drobiazgami, jak płatność za parking czy autostradę w ogóle nie będziemy sobie zaprzątać głowy – inteligentne urządzenia zrobią to skuteczniej. Beneficjentami rozwiązań zakupowych bazujących na 5G będą nie tylko konsumenci, ale i przedsiębiorcy czy rolnicy. Nietrudno wyobrazić sobie pole, naszpikowane czujnikami IoT, które na podstawie informacji o wilgotności czy składu gleby będą w stanie zamówić nawozy sztuczne, środki ochrony roślin czy wodę do podlewania upraw. Także i osiedlowy spożywczak czy restauracja może zoptymalizować zamówienia, a tym samym ograniczyć straty, dzięki inteligentnym algorytmom, śledzącym historię zakupów na przestrzeni minionych miesięcy, a może nawet i lat.
Co do sekundy
5G zmieni doświadczenie klienta także w przypadku poważniejszych zakupów. Dzięki rozszerzonej rzeczywistości będziemy mogli usiąść w wymarzonym fotelu, powiesić szafki kuchenne czy przejść przez przedpokój wyłożony nową terakotą jeszcze przed nabyciem każdego z tych produktów, a po dokonaniu wyboru zapłacić w sposób prosty i intuicyjny, wybierając preferowaną formę płatności, a w razie potrzeby także i kredyt, przyznawany w czasie rzeczywistym na jedno kliknięcie. Granice między obrotem online i offline zaczną się zacierać, co znaczy, że z tradycyjnego, stacjonarnego handlu będziemy korzystać coraz rzadziej, bowiem podobne doświadczenie będzie można uzyskać w internecie.
Powszechne wykorzystanie zautomatyzowanych płatności nie tylko ułatwi nasze życie i pozostawi do dyspozycji jeszcze więcej czasu – nawet operacja zbliżeniowa zabiera cenne sekundy w porównaniu do zapłaty w tle – ale korzystanie z usług stanie się znacznie sprawiedliwsze. Jeśli przykładowo chcemy popływać godzinę w basenie i po pierwszych dziesięciu minutach złapie nas skurcz, nie ma co liczyć na zwrot pieniędzy za niewykorzystany czas. Każdy też przynajmniej raz w życiu doświadczył bezsensownego „lania wody” – nie na wykładzie, ale w myjni automatycznej, kiedy po wykorzystaniu zaledwie połowy środków okazuje się, że auto lśni czystością. Wykorzystując technologię 5G można budować systemy, gdzie opłata za usługę będzie naliczana na bieżąco, nierzadko w ułamkowych częściach grosza, a więc za czas faktycznego korzystania z usługi.
W trosce o prywatność
Aby te marzenia przybrały postać realną, należy skupić się na dwóch kluczowych kwestiach. Pierwsza to rozwój technologii, bez których nowe modele sprzedaży, jak i płatności nie będą miały szans zaistnieć, przynajmniej na skalę masową. To w pierwszej kolejności takie rozwiązania, jak blockchain, sztuczna inteligencja czy internet rzeczy. Zależność tę obserwowaliśmy już w przypadku obrotu bezgotówkowego: to, że wywieszki z napisem „Płatność wyłącznie gotówką” odeszły do lamusa, to oczywiście zasługa ambitnych programów rozwoju bezgotówkowego, swoje dołożyły też instytucje finansowe, niemniej bez rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej i powszechnego dostępu do urządzeń mobilnych rewolucja w płatnościach nie stałaby się faktem. Odpowiedni poziom adopcji nowych technologii w całej gospodarce jest niezbędny także z uwagi na bezpieczeństwo wykonywanych operacji, w tym w szczególności ochronę pieniędzy oraz danych uczestników rynku.
Analizy Mastercard wskazują, że już w roku 2025 przeciętny konsument korzystający z 5G będzie uczestniczył w blisko 5 tys. interakcji codziennie, z czego większość dokonywać się będzie poza jego świadomością. Bez należytych zabezpieczeń i systemów weryfikacji klienta, w rodzaju biometrii behawioralnej, kontrole nad naszymi portfelami przejęliby szybko cyberprzestępcy. W Mastercard aktywnie angażujemy się w tworzenie skutecznych mechanizmów uwierzytelniania transakcji i klienta, analizujących jego zachowania i wyciągających wnioski z każdej zaistniałej sytuacji w czasie rzeczywistym.
Do tego dochodzi rosnąca świadomość ludzi w zakresie ochrony prywatności i danych osobowych. Aż 72% uczestników badania przeprowadzonego przez Mastercard przywiązywało do tych kwestii szczególną wagę, zaś potrzebę udostępniania informacji o sobie podmiotom komercyjnym dostrzegało jedynie 44% respondentów. Mając świadomość, że dane stały się we współczesnej gospodarce nową walutą, Mastercard zakłada, że powinni o nich decydować ci, których te dane dotyczą.