Wzrost inflacji to pułapka dla kredytobiorców?
Ale zapowiedziane znaczne wzrosty płacy minimalnej mogą znacząco podnieść inflację i skłonić Radę Polityki Pieniężnej do zmiany nastawienia.
RPP po raz ostatni podniosła stopy w maju 2012 roku. Od listopada 2012 roku rozpoczęła ich obniżanie, i w marcu 2015 roku stopa referencyjna osiągnęła poziom 1,5%.
Od tego czasu nie była zmieniana, zaś prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński oświadczył w lipcu br., że stopy nie wzrosną do końca 2021 roku.
Zapewne nie wiedział wówczas, że rząd planuje do końca roku 2022 podnieść płacę minimalną aż o 77,8%, w porównanie ze stanem obecnym.
Wyższa inflacja to wyższe RRSO
Na posiedzeniu RPP 3 lipca pojawił się wniosek o podniesienie stóp procentowych o 0,25 pkt proc. „Za” głosowali Kamil Zubelewicz i Eugeniusz Gatnar. Siedmiu członków było przeciw. Jeżeli inflacja przekroczy 3%, co może nastąpić jeszcze w tym roku, liczba zwolenników podwyżki wzrośnie.
Stopy procentowe NBP wpływają na WIBOR, a stopa 3-miesięcznego WIBOR, która wynosi obecnie 1,72% jest podstawą oprocentowania kredytów hipotecznych. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania 30-letnich kredytów hipotecznych wynosi dziś na ogół około 4%, co pozwala na łatwe obsługiwanie zadłużenia długookresowego.
Czytaj także: Kredytobiorcy – uwaga na inflację!
Wzrost inflacji, wynikający z decyzji o szybkim wzroście płacy minimalnej, może prowadzić do znacznego podniesienia RRSO.
Nowelizacja Rekomendacji S
Komisja Nadzoru Finansowego, być może obawiając się takiej sytuacji, przygotowuje znowelizowaną Rekomendację S. Według niej bank powinien umożliwić klientowi zamianę kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową na kredyt oprocentowany stałą stopą procentową lub okresowo stałą stopą procentową.
Dziś oferty kredytów ze stałą stopą lub ze stopą blokowaną na pewien okres są rzadkie i niewielkie jest zainteresowanie nimi klientów. Tymczasem w Niemczech tylko 11% kredytów hipotecznych ma stopę zmienną, a w Belgii 2%.
Banki: ING Bank Śląski, PKO Bank Polski i Santander Bank Polska oferują kredyty hipoteczne ze stopą ustalaną na 5 lat. Po tym okresie stopa jest ustalana na nowo, w oparciu o WIBOR 3M lub WIBOR 6M.
Kredyty o oprocentowaniu zmiennym są dziś tańsze niż te o blokowanym na 5 lat, choć różnica nie jest duża, gdyż dotychczas banki oczekiwały raczej dalszych cięć stóp przez RPP niż podwyżek.
Wraz z nasileniem się oczekiwań inflacyjnych banki będą prawdopodobnie podnosić marże przy oprocentowaniu blokowanym, więc klienci, którzy obecnie szukają kredytów, powinni szybko decydować się na stopę blokowaną.
Wprowadzenie kredytów z oprocentowaniem o stałej stopie przez cały okres spłaty przez kilkadziesiąt lat wymagałoby rozwinięcia w Polsce rynku długich stóp procentowych i stabilizacji sytuacji gospodarczej.
Bardziej prawdopodobne jest to, że banki, pod naciskiem KNF, będą oferowały kredyty ze stopą blokowaną na kilka lat, stopniowo wydłużając okres blokady.
Redakcja aleBank.pl poprosiła Piotra Kuczyńskiego, analityka rynków finansowych o skomentowanie nagłego wzrostu inflacji w grudniu 2019 roku wg szybkiego szacunku GUS:
Na razie kredytobiorcy obciążeni kredytem ze zmienną stopą procentową nie mają się czego obawiać. Rata kredytu zazwyczaj wyrażana jest przez stawkę WIBOR plus marżę banku.
− Teoretycznie wysokość WIBOR zależy od inflacji, bo od inflacji zależą stopy procentowe wyznaczane przez RPP, a to te właśnie stopy są referencyjną wartością dla WIBOR-u. Dane o wysokiej inflacji grudniowej (3,4%) jak można sprawdzić nie wpłynęły na poziom WIBOR-u, bo banki wiedzą, że RPP przynajmniej do wyborów prezydenckich nie zmieni poziomu stóp procentowych. Potem wszystko zależy od inflacji. Jeśli rzeczywiście, jak obecnie się przyjmuje, w drugim kwartale zacznie się zmniejszać to RPP nadal nie będzie czuła presji na podwyżkę stóp, szczególnie, że równocześnie gospodarka będzie zwalniała. Prosta odpowiedź na pytania aleBanku.pl brzmi więc: zachować spokój − nie zanosi się na wzrost raty kredytu.