Wywiad numeru: Jest na czym budować, ale sukces zależy nie tylko od nas

Wywiad numeru: Jest na czym budować, ale sukces zależy nie tylko od nas
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z prezesem Związku Banków Polskich Krzysztofem Pietraszkiewiczem rozmawiał Maciej Małek

Koniec roku to naturalna okazja do podsumowań, ale również wytyczania perspektywy na kolejne lata, to także dobra okazja do przeglądu najistotniejszych wyzwań, wobec których stoimy jako sektor.

Co z wyzwań stojących przed sektorem udało się w mijającym roku usprawnić, a co wymaga jeszcze poprawy?

– Mijający rok był dla całego sektora okresem wyzwań, wytężonej pracy, zwłaszcza dla polskiej bankowości spółdzielczej, co wynikało z wdrażania konkretnych regulacji i rozwiązań prawnych dedykowanych organizacji i zadaniom zrzeszeń, spółdzielni systemów ochrony oraz banków zrzeszających. Istotne było także wypracowanie stabilnych strategii ich dalszego działania i rozwoju. W toku tego procesu zarówno banki zrzeszające, jak IPS-y wykazały dojrzałość instytucjonalną zbliżającą nas do ustalenia trwałej roli i stabilnej pozycji w umacnianiu podmiotowej roli spółdzielczego sektora bankowego. Banki wdrażały wiele konkretnych rozwiązać z obszaru STIR, split payment, ustawy o cyberbezpieczeństwie, czy praktycznych następstw ustawy o obrocie ziemią rolną, kwestii zabezpieczeń, wreszcie RODO i FATCA, które przyszło wprowadzać w jednym czasie. Niezależnie od tego pracowaliśmy nad implementacją dyrektywy płatniczej PSD2. Zatem regulacyjnie, biznesowo i organizacyjnie był to nader gorący czas. Polski sektor bankowy chlubi się stabilnymi podstawami rozwoju, co nie zmienia faktu, że nowe obciążenia, wielość regulacji, jakie dotykają wszystkie typy i rodzaje banków stanowiły poważne wyzwanie.

Klienci coraz częściej domagają się pełnego dostępu do rozwiązań bankowości mobilnej, internetowej, płatności zbliżeniowych i całej gamy zaawansowanych technologicznie funkcjonalności.

– Ta zasada ma zastosowanie do wszystkich bez wyjątku banków. Także banki spółdzielcze muszą na co dzień sprostać oczekiwaniom klienta w odniesieniu do nieskrępowanego dostępu do zaawansowanych technologiczne rozwiązań teleinformatycznych, bankowości internetowej, płatności zbliżeniowych, a zwłaszcza do interaktywnych kanałów komunikacji. Powoływanie się na utrzymywanie tradycyjnych relacji jako uzasadnienie ograniczania wydatków w tym obszarze i swoistą obronę przed wdrażaniem innowacji, w sytuacji gdy Polacy są im życzliwi i otwarci na nowe rozwiązania, nie jest ani racjonalne, ani możliwe.

Obraz, który pan rysuje, nie jest do końca jednoznaczny.

– Naszą troskę stanowi spadek liczby członków bankowości spółdzielczej oraz obniżenie wyniku finansowego przy jednoczesnym dalszym wzroście udziału wyników odsetkowych w wyniku ogółem. Za ważne osiągnięcie uznać należy wytyczenie w roku 2018 głównych kierunków rozwoju w skali sektora bankowości spółdzielczej. Owa wspólnotowa strategia przyjęta na spotkaniu kadry kierowniczej zrzeszeń, izb gospodarczych, IPS-ów przybrała instytucjonalny wymiar w ramach Konwentu na rzecz stabilności i rozwoju. W zwięzłej formie, na kilku stronach opisano zadania banków, zrzeszeń, spółdzielni systemu ochrony i bankowych izb gospodarczych. Kolejne kroki stanowiły uzgodnienia prezentowane podczas następujących po sobie spotkań środowiskowych, FTBS, Święta Spółdzielczości Bankowej wreszcie Forum Liderów Banków Spółdzielczych. Cały sektor z uwagą śledził prace zmierzające do utworzenia trzeciego zrzeszenia. Decyzja KNF z 27 listopada br. ustaliła kształt polskiego sektora bankowości spółdzielczej jako zorganizowanego w dwóch zrzeszeniach funkcjonujących na opisanych w ustawie zasadach, przy jednoczesnym objęciu ogółu banków spółdzielczym systemem ochrony, od angielskiego akronimu określanego jako IPS. To ważny dla całego środowiska sygnał, że władze państwowe z uwagą śledzą losy i poczynania polskiej bankowości spółdzielczej.

 Z czym idziemy na styczniowy Konwent na rzecz stabilności i rozwoju, co udało się doprecyzować, a co wymaga dalszych prac?

– W styczniu ogłosimy raport na temat sytuacji w sektorze, propozycje działań zmierzających do utworzenia sprawnej infrastruktury teleinformatycznej i cyfrowej zmierzającej do usprawnienia obsługi w tym zakresie, przy optymalizacji kosztów i zarządzania efektywniej niż dotąd administrowanymi bazami danych. Infrastruktura wsparcia procesów biznesowych to także element wzmacniania systemu bezpieczeństwa w ramach IPS-ów, które budując zaufanie, tworzą zręby systemu wczesnego ostrzegania o incydentach mogących generować ryzyko dla uczestników systemu. Kolejne zadanie to stopniowe wzmacnianie zaplecza biznesowego w back office na poziomie zrzeszeń, stopniowe wzmacnianie bazy członkowskiej – tu inspiracji dostarczają doświadczenia europejskich banków spółdzielczych – konsekwentne kształcenie kadr. Chcemy również wymienić stanowiska i opinie w kluczowych dla sektora kwestiach z przedstawicielami nadzorcy i regulatora. Liczymy, że prezentacje przygotowane przez reprezentantów firm infrastruktury bankowej KIR i BIK, stanowiące stały element tych spotkań, wzmocnią debatę na temat kondycji i przyszłości sektora. Sądzimy, że pogłębiona analiza, jak budują relacje członkowskie we Francji, Hiszpanii, Włoszech, że o zachodnich sąsiadach nie wspomnę, stanowić będzie ważny krok w debacie na temat wzrostu potencjału sektora i jego udziału w polskim rynku bankowym.

Naszą troskę stanowi spadek liczby członków bankowości spółdzielczej oraz obniżenie wyniku finansowego przy jednoczesnym dalszym wzroście udziału wyników odsetkowych w wyniku ogółem. Za ważne osiągnięcie uznać należy wytyczenie w roku 2018 głównych kierunków rozwoju w skali sektora bankowości spółdzielczej.

Jak postrzega pan kwestię przekazania części uprawnień nadzorczych do IPS-ów?

– IPS-y w obu zrzeszeniach sprawdziły się jako element wspólnotowej architektury bezpieczeństwa. Wzmocniły się organizacyjnie, kadrowo, stale budują potencjał finansowy. Proces delegowania części uprawnień będzie złożony, osadzony w czasie, przy niezbędnych zmianach regulacyjnych. Chodzi między innymi o rozbudowę instrumentarium analityczno-informacyjnego, tak aby w porozumieniu z KNF i BFG wypracować modelowe rozwiązania w obszarze SFC i resolutions.W miarę postępu i profesjonalizacji, IPS-y będą stopniowo przejmować szerszy katalog uprawnień nadzorczych. Podobnie jak w odniesieniu do całego sektora, musimy jeszcze lepiej gospodarować bazami danych stanowiącymi podstawę zacieśniania relacji pomiędzy bankami zrzeszającymi a IPS-ami, które już przejęły część zadań z tego obszaru.

Czy obecne regulacje pozwalają skutecznie wykorzystać zasoby BFG dla rozwoju sektora?

– W całym okresie transformacji wielokrotnie doświadczaliśmy życzliwego traktowania ze strony władz państwowych. Przywołam tylko obowiązek gromadzenia rezerwy obowiązkowej, obligacje restrukturyzacyjne wreszcie zwolnienie z części danin publicznych, myślę o dodatkowym podatku bankowym. Naszą misją i zadaniem jest znaleźć adekwatne możliwości spożytkowania generowanych tą drogą przychodów. Rozbudowa infrastruktury teleinformatycznej nasuwa się w tym kontekście jako zadanie pierwszej wagi. Systemy wymiany informacji, ew. scoring klienta i jego potrzeb, to kolejne elementy w tej układance. Od nas samych zależy, czy wykorzystamy efektywnie potencjał, jaki kryją nie tylko fundusze oferowane na realizację tych zadań, ale ulgi generujące dodatkowe przychody.

Czy bankowość lokalna wykorzystuje właściwie szansę, jaką dla lokalnego rozwoju stwarza Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju?

– W każdej gospodarce odpowiadać na potrzeby lokalnego biznesu, JST czy tzw. Kowalskiego, to zadanie i wyzwanie. Od tego, jak potrafimy sprostać owym potrzebom i oczekiwaniom, zależeć będzie osadzenie naszego biznesu w lokalnej społeczności, zbudowanie trwałych, opartych na zaufaniu relacji, a w efekcie sukces budowany zadowoleniem naszych klientów. Polska bankowość jest liderem postępu technologicznego, czas by bankowość spółdzielcza z poziomu zrzeszeń implementowała sprawdzone rozwiązania, bo tylko standaryzacja i unifikacja da przez efekt skali uwolnienie zasobów niezbędnych dla szerszego niż dotąd zasięgu naszych usług i dostępu do kapitału. Wierzę, że koordynacja działań w tym zadaniu doprowadzi do znaczącego przyspieszenia i poprawy wyników w skali sektora.

 Bank spółdzielczy to lokalne centrum kompetencji, kreator kapitału społecznego, ośrodek przeciwdziałania wykluczeniu w dostępie do nowoczesnych usług finansowych.

– Trzydziestotysięczna kadra kwalifikowanych pracowników, osadzona rodzinnie i zawodowo w lokalnych społecznościach to znacznie więcej. To strategiczny odwód i aktywo państwa uruchamiane w sytuacjach nadzwyczajnych. Wspieranie lokalnego rozwoju w gminach, miasteczkach, powiatach, dostarczanie kapitału na inwestycje, zapewnianie płynności finansowej samorządom i podległym jednostkom oraz dostawcom dóbr i usług w szkolnictwie, ochronie zdrowia, usługach komunalnych to jedno. Finansowanie rolnictwa i jego otoczenia, zwłaszcza w przypadku wymrożeń, suszy, powodzi, deszczy nawalnych, czy coraz częstszych huraganów to ważne zadanie, z którego tylko w mijającym roku wywiązaliśmy się wielokrotnie. Tym samym jako strategiczna rezerwa państwa bankowość spółdzielcza po raz kolejny zdała egzamin. W sytuacji, gdy w kraju są całe obszary wykluczenia społecznego, braku dostępu do internetu, sprawnej łączności, to bank spółdzielcze spełniają doniosłą społecznie rolę. Musimy pamiętać, że dobro wspólne, zaspokajanie potrzeb i dążeń lokalnej społeczności, to nasze wspólne zadanie i powinność wymagająca zaangażowania kadry kierowniczej, zespołów pracowniczych, przy życzliwym wsparciu władzy publicznej. Tylko wówczas nasza strategia rozwoju ma szansę skutecznej realizacji.