Wydarzenia i Opinie | Nagroda im. Prof. Aleksandra Gieysztora | Bez troski o wspólne dziedzictwo nie ma wspólnej przyszłości

Wydarzenia i Opinie | Nagroda im. Prof. Aleksandra Gieysztora | Bez troski o wspólne dziedzictwo nie ma wspólnej przyszłości
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
– To jest nasza wspólna, europejska spuścizna. Nie wolno wymazać z niej żadnego elementu – apelował Taras Wozniak, dyrektor Lwowskiej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego, która w tym roku została wyróżniona Nagrodą im. Prof. Aleksandra Gieysztora.

Słowa te nabierają szczególnego wymiaru obecnie, gdy celem zbrodniczej polityki putinowskiego reżimu wobec Ukrainy jest nie tylko podbój i kolonizacja jej terytorium, ale przede wszystkim likwidacja ukraińskiej tożsamości państwowej, na co zresztą jawnie wskazują przedstawiciele rosyjskich władz i mediów. – Historia działalności naszych laureatów to opowieść o dialogu, zrozumieniu i spotkaniu. Dzisiaj do tej opowieści dołączamy jeszcze opowieść o walce i przetrwaniu – podkreśliła Elżbieta ­Światopełk-Czetwertyńska, prezes Banku Citi Handlowy. I przywołała słowa laureata XXI edycji nagrody, wybitnego literaturoznawcy i teatrologa prof. Jerzego Limona, iż „nie ma i nie może być jednej pamięci, gdyż sztuka to nic innego, jako zapisy różnych pamięci”. Do takiej właśnie wizji dziedzictwa kulturowego nawiązał w swym wystąpieniu prof. dr hab. Andrzej Rottermund, zaznaczając, iż tegoroczny werdykt był wyjątkowo jednogłośny, w minionych bowiem latach nie brakowało ożywionych dyskusji, który z kandydatów, legitymujących się wszak nieprzeciętnym dorobkiem, winien otrzymać to szczególne wyróżnienie.

Jednogłośny werdykt

Zgodność członków kapituły, w czyje ręce przekazać tegoroczną Nagrodę im. Prof. Aleksandra Gieysztora, nie była podyktowana jedynie empatią wobec kraju, barbarzyńsko niszczonego przez rosyjskie wojska. Wyróżnienie przyznano wszak przede wszystkim za „konsekwentne budowanie tożsamości Lwowa jako miasta otwartego i silnie związanego z polskim dziedzictwem, będącego jednocześnie splotem wielu innych kultur: ruskiej, ormiańskiej, żydowskiej, niemieckiej”, na co w uzasadnieniu tegorocznej decyzji zwróciła uwagę kapituła. Prof. Andrzej Rottermund podkreślił, iż Lwowska Galeria Sztuki „z wyjątkową odpowiedzialnością sprawuje opiekę nad powierzoną jej cząstką europejskiego dziedzictwa, starając się przy tym wydobyć i pokazywać zawarte w tym dziedzictwie wartości historyczne, patriotyczne, religijne, polityczne, społeczne i estetyczne, po to, by współczesne pokolenia mogły budować na nich swą kulturową tożsamość”.

Sporą część zbiorów tegorocznego laureata stanowią zresztą arcydzieła malarstwa polskiego, począwszy od Jana MatejkiStanisława Wyspiańskiego, poprzez Jacka Malczewskiego, Artura Grottgera, Henryka Rodakowskiego, Józefa BrandtaAleksandra Gierymskiego, aż po twórców z czasów nam bliższych – Olgę Boznańską czy Juliusza Kossaka. O tym, że dorobek ten, podobnie zresztą jak i pozostałe bogate zbiory Lwowskiej Galerii Sztuki, należy traktować jako wspólne dobro obydwu narodów, wspomniał, odbierając nagrodę, Taras Wozniak. – My już dawno przeszliśmy od niekonstruktywnej logiki „albo, albo”, czyli albo ukraińskie, albo polskie. Dla nas dziedzictwo jest wspólne – i ukraińskie, i polskie. Nasza historyczna i kulturowa spuścizna kraju – czy żydowska, czy polska, czy ukraińska, jest naszą, i na tym chcemy budować – zapewnił.

Stanowisko to wpisuje się doskonale w ideę Nagrody im. Prof. Aleksandra Gieysztora, która – jak zapewniała Elżbieta ­Światopełk-Czetwertyńska – „choć osadzona w przeszłości, wyróżnia tych, którzy w istocie budują naszą przyszłość, stawiają mosty, byśmy w oparciu o wspólne korzenie potrafili się porozumieć i razem budowali coś nowego”. W przypadku instytucji wyróżnionej tegoroczną decyzją kapituły owa skłonność do budowy mostów i porozumienia na bazie wspólnego dziedzictwa przejawia się również w aktywnej współpracy z polskimi placówkami kultury, obejmującą zarówno badania naukowe nad  sztuką, jak  i konserwację zabytków.

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK