Wydarzenia i Opinie | Felieton | Rynkowe perpetuum mobile
Marek Rogalski
Autor jest głównym analitykiem walutowym Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska SA. Tekst wyraża wyłącznie jego prywatne opinie.
Co ciekawe, ruch pojawił się, zanim Amerykanie ruszyli do urn, oraz w momencie, kiedy europejskie rządy decydowały się na kilkutygodniowe lockdowny. Sprytne wyprzedzenie względem tego, co było na wiosnę? Tak, na rynkach od pewnego czasu jest za dużo taniego pieniądza, który prowadzi nas w stronę spekulacyjnych baniek. Inaczej trudno jest uzasadnić tak szaleńczy ruch w pierwszej dekadzie listopada, kiedy to panowała tak duża niepewność. Przypomina to nieco sytuację, kiedy zbyt wiele osób czeka na stacji, aby wsiąść do pociągu, który zaraz przyjedzie. Wtedy, co niektórzy, ryzykując, próbują wskakiwać wcześniej, aby uniknąć całego tego zamieszania, które zaraz się wydarzy. To już nie efekt FOMO (fear of missing out), który był widoczny późną wiosną, tylko szaleńcze dopychanie się tam, gdzie jeszcze może być tanio. Choć z tym ostatnim, jak to zawsze bywa, rzecz względna.
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI