Wiceprezes PKO BP: banki mają ogromny zasób pieniądza, problemem brak projektów firm
Wydaje mi się, że o wiele ważniejszym dylematem dzisiaj jest dla nas nie poszukiwanie nowych źródeł finansowania inwestycji, ale nowych pomysłów, aby klienci chcieli je realizować, bo finansowanie w sektorze jest.
„Banki mają zasób pieniądza ogromny, finansowanie korporacyjne w polskich bankach w ciągu ostatniego roku spadło o prawie 5% i my jako banki bardzo chętnie będziemy finansować różne projekty z różnym poziomem ryzyka, tylko tych projektów na dziś jest mało. A więc naszą rolą i również – wydaje mi się – rolą narzędzi fiskalnych, powinno być promowanie pomysłów inwestycyjnych, aby było ich jak najwięcej po to, byśmy mogli je finansować – zarówno za pomocą obligacji, kredytów, a w szczególności giełdy” – powiedział Papierski na panelu podczas 21. Banking Forum.
Czytaj także: Prezes NBP: dalsza konsolidacja w sektorze finansowym może szkodzić konkurencji >>>
2020 bardzo dobrym rokiem dla rynku kapitałowego w Polsce
Podkreślił, że 2020 rok był bardzo dobrym rokiem dla rynku kapitałowego w Polsce, co wynikało z silnej zmienności rynku, a tym samym pozwalało realizować różne – niekiedy bardzo agresywne – strategie inwestycyjne, pozwalało zarobić i ściągało na giełdę kolejne rzesze inwestorów.
„Mieliśmy sytuację, gdzie spadek stóp procentowych spowodował uruchomienie szerokiego strumienia pieniędzy od sfrustrowanych deponentów polskich banków, którzy zamiast zarabiać 2-3% na depozytach, przy zerowym oprocentowaniu i uwzględnieniu inflacji tracą łącznie ok. 3% i szukają sposobu, jak zagospodarować swoje pieniądze na giełdzie. I to jest ważnym elementem popytowym, który działa i będzie działać na giełdę w najbliższych latach, ponieważ nie spodziewam się wzrostu stóp procentowych w najbliższym czasie” – zaznaczył wiceprezes PKO BP.
Nowi emitenci
Wskazał, że elementem, który mocno wsparł atrakcyjność giełdy są nowi emitenci – w tym np. Allegro, którego debiut przyciągnął też nowych emitentów.
„I mamy na 2021 rok całą listę potencjalnych nowych emitentów, którzy będą chcieli wejść na giełdę i pozyskiwać kapitał na rozwój, czy też wykorzystać giełdę do sprzedaży udziałów przez dotychczasowych akcjonariuszy, co jest naturalna koleją losu w normalnej gospodarce” – podkreślił Papierski.