Węgiel nie może stanowić tabu, gdy Europa próbuje uniezależnić się od rosyjskiego gazu
„Wszystko się zmieniło. Tydzień temu historia zatoczyła koło i musimy się z tą historyczną zmianą pogodzić” ‒ powiedział Frans Timmermans.
Timmermans odniósł się m.in. do przypadku Polski oraz innych państw, które wykorzystują teraz węgiel.
„Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej” ‒ powiedział.
Frans Timmermans stwierdził, że „choć niektóre kraje mogą dążyć do spalania węgla już teraz, reakcja nie powinna spowalniać naszego przejścia na odnawialne źródła energii”.
Jego zdaniem trzeba „zażegnać inne śmiertelne niebezpieczeństwo, przed którym stoimy ‒ czyli kryzys klimatyczny”.
Czytaj także: Putin zmienia mix energetyczny Niemiec
Niezależność od gazu z Rosji
Przyznał, że UE będzie musiała się uniezależnić się od rosyjskiego gazu i to znacznie szybciej, niż to było zakładane.
Choć niektóre kraje mogą dążyć do spalania węgla już teraz, reakcja nie powinna spowalniać naszego przejścia na odnawialne źródła energii
Portal Politico poinformował, że w przyszłym tygodniu UE przedstawi pakiet środków mających na celu złagodzenie krótkoterminowych skutków zakłóceń w dostawach rosyjskiego gazu i przyspieszenie całkowitego odejścia od paliw kopalnych.
Ceny energii będą rosły
Frans Timmermans odniósł się także do problemu wysokich cen energii, a także ich nośników, które zostały podbite przez wojnę na Ukrainie. Przyznał, że nie da się uniknąć tego i że ucierpią na tym europejscy konsumenci.
„Nie zawaham się powiedzieć naszym obywatelom, że skoro jesteśmy zagrożeni w tak fundamentalny sposób, to jest to cena (…) Naszym obowiązkiem jest upewnienie się, że ta cena zostanie zapłacona w sprawiedliwy sposób, że chronimy naszych obywateli przed ogromnymi podwyżkami cen na rynku energii” ‒ mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Czytaj także: Nowy rekord cen gazu w Europie
Co dalej z EU-ETS i Fit for 55?
Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa odnosząc się do informacji Politico zasugerowała, że Unia Europejska powinna teraz szybko zawiesić system handlu emisjami EU-ETS oraz pakiet Fit for 55, czyli pakiet regulacji mających na celu ograniczenie emisji CO2, o co najmniej 55 proc. do 2030 roku.
„To teraz szybko zawieśmy ETS i Fit for 55 i zajmijmy się bezpieczeństwem i niezależnością energetyczną Unii. Europa się budzi?” ‒ napisała w czwartek (3.03.) na Twitterze Moskwa.
Minister w niedawnej rozmowie z Politico przekonywała, że inwazja Rosji na Ukrainę powinna skłonić Unię Europejską do „derusyfikacji” swojego systemu energetycznego.
Jednym z postulatów Polski jest to, aby projekt Nord Stream 2 był nie tylko zawieszony, ale by był zakończony. Polska chce również, aby zamknięcia gazociągu Nord Stream 1, czy zakazania importu węgla z Rosji.
Odnosząc się do polityki klimatycznej UE w kontekście inwazji Rosyjskiej na Ukrainę, Anna Moskwa mówiła w poniedziałek (28.02.) w Brukseli, że dotychczas przyjmowane przez Wspólnotę dokumenty i polityki powinny być zrewidowane.
Oczekujemy zawieszenia systemu ETS do czasu zakończenia kryzysu, przywrócenia normalnych cen na rynkach europejskich w poszczególnych państwac
„Jest niezwykle istotne, żebyśmy dążyli do nisko i zeroemisyjności, natomiast równie, o ile nie bardziej istotne jest, żebyśmy mówili o niezależności energetycznej i suwerenności Unii Europejskiej, Europy i każdego z państw. Należy spojrzeć na wszystkie przyjmowane polityki, czy na pewno nas do tego prowadzą. Patrząc na projekt Nord Stream 2 nie mamy takiej pewności.
W momencie kryzysu oczekujemy zawieszenia systemu ETS do czasu zakończenia kryzysu, przywrócenia normalnych cen na rynkach europejskich w poszczególnych państwach, ale jednocześnie przygotowania kompleksowej reformy tego systemu.
Nie ma też czasu teraz na rozmowę o pakiecie FitFor55. To nie jest już aktualny projekt” ‒ mówiła szefowa MKiŚ.