Warto Wiedzieć | Biblioteka Finansisty | Władza platform

Pozycję tę najlepiej scharakteryzował Tomasz Goban-Klas, odwołując się skądinąd do nawiązań samego autora, zainspirowanego esejem Olgi Tokarczuk „Człowiek na krańcach świata”, gdzie przywołano rycinę, wyobrażającą wędrowca z głową ponad ziemską sferą. „Chłodne oko »astronoma« Krefta dostrzega za fasadą społeczności biznesowy układ powiązań, wielkich i małych kół i kółeczek organizacji finansowych w cyfrowym wszechświecie. Niemniej fascynuje go »debunking«, czyli rozgryzanie, ale i obalanie mitów założycielskich firm GAFA z Doliny Krzemowej. Profesor Kreft jest jednym z najważniejszych polskich eksplorerów tej kwestii, wnikającym – używając jego określenia – za fasadę nie tylko wskazanych w tytułach gigantów firm informatyczno-technicznych (BigTech), ale obejmując oglądem i analizą cały gwiazdozbiór cyfrowych firm sieci Web 2.0”.

Podwójne oblicze

Wydaje się, że już ten fragment noty od wydawcy powinien zachęcić do lektury, zwłaszcza tych, którzy albo zetknęli się z poprzednią książką Jana Krefta recenzowaną na naszych łamach, bądź też mieli sposobność wysłuchać jego prezentacji w ramach ostatniej edycji IT@BANK. Zakładając, że w natłoku informacji i ofert wydawniczych potencjalni Czytelnicy potrzebują dodatkowych argumentów, przywołajmy fragment ze wstępu: „To książka o janusowym obliczu władzy korporacji cyfrowych platform ujmowanych w perspektywie nauki o mediach i komunikacji społecznej oraz zarządzania mediami. Platform niezwykłych, uwodzących oferowanymi możliwościami kreatywności, karier i wizjonerstwa, łatwością zanurzenia się i buszowania w cyberprzestrzeni, spędzenia życia w świecie, którego granice zacierają się ze światem realnym. Ale przede wszystkim platform »magii« społecznego oddziaływania, ekstrakcji wartości, informacji i wiedzy oraz celebrujących osobliwe mity… To książka o władzy platform, zwłaszcza Facebooka i Google, ujętej jako zdolność narzucania woli, zmuszania do określonego zachowania i kontrolowania poczynań człowieka, grup społecznych i podmiotów gospodarczych, a nawet państw. To władza kreowania zbiorowych wyobrażeń, kształtowania doświadczeń i decydowania o kierunkach rozwoju. To także władza obsadzania retorycznie upodmiotowionego człowieka w roli konsumenta i produsera oraz biernego ...