Wall Street z przytupem wita Trumpa
Najlepsze przywitanie nowego prezydenta przez rynki akcji od ponad 100 lat! Od 8 listopada - dnia wygranej D. Trumpa - do wczoraj giełdy w USA odnotowały największe powyborcze wzrosły w historii. Do hossy dołącza także WIG. Wskaźniki wyprzedzające koniunkturę sugerują silne przyspieszenie aktywności w Polsce.
Przebicie psychologicznego poziomu 20 tys. pkt przez amerykański indeks największych spółek Dow Jones Industrial Average to z pewnością najważniejsze wydarzenie środy. Zdarzyło się to po raz pierwszy w historii. Indeks szerokiego rynku S&P500 wybił się z konsolidacji docierając do poziomu 2,3 tys. pkt. Spółki z branży budowlanej i producenci materiałów pozytywnie zareagowały na decyzję D. Trumpa o wybudowaniu fizycznej bariery na granicy z Meksykiem. Projekt, według wstępnych wyliczeń, będzie kosztował od 10 do 20 mld USD.
Najlepszą sesję od 5 grudnia zaliczył wczoraj także polski WIG20, z impetem przebijając poziom 2 tys. pkt. Od 2011 r. indeks największych spółek z Warszawy odnotował zaledwie pięć dni z podobnie silną, pozytywną dynamiką zmian. To bardzo dobry prognostyk dla gospodarki na nadchodzące miesiące. Zresztą nie jedyny. Coraz więcej wskaźników wyprzedzających koniunkturę sugeruje silne odbicie aktywności na przełomie roku. Odradza się budownictwo, które według ankiet planuje zwiększać zatrudnienie, dużą poprawę kondycji notują branże cykliczne – chemiczna, spożywcza, itp., kwitnie transport, rośnie produkcja stali. Wszystkie te dane wskazują na odbicie w inwestycjach. Środowe odczyt indeksu PMI dla polskiego przemysłu powinien potwierdzić w/w tendencje. Spodziewamy się solidnego wzrostu wskaźnika za styczeń i w kolejnych miesiącach. Publikacja 1 lutego. Wyniki warszawskiej giełdy – to już druga tak dobra sesja na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy – to potwierdzenie pozytywnych zmian zachodzących w sferze realnej.
Na świetną sesję na GPW dobrze zareagował złoty. EUR/PLN przebił 4,3650, zaś USD/PLN dotarł do 4,05. W relacji do koszyka najważniejszych walut złoty jest najmocniejszy od 11 listopada i zmierza do poziomów sprzed wyborów prezydenckich w USA. Na EUR/PLN brakuje już tylko ok. trzech groszy, na USD/PLN dziesięciu. Psychologiczny poziom na tej drugiej parze jest w zasięgu ręki. Rynek znajdzie się tam w perspektywie najbliższych kilku, maksymalnie kilkunastu sesji.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS