W lipcu-sierpniu czeka nas wyraźne spowolnienie w przemyśle i budownictwie
BANK MILLENNIUM (e-mail):
„Kwietniowe dane potwierdzają, że wyjątkowo dobra koniunktura w krajowym przemyśle ulegnie ochłodzeniu w wyniku ograniczonych możliwości produkcyjnych w związku z 'wąskimi gardłami’ w łańcuchach dostaw oraz coraz silniej dochodzącymi do głosu czynnikami popytowymi. Tempo w jakim aktywność sektora będzie hamować jest obarczone znaczącą niepewnością.
Słabsze od naszych oczekiwań dane o produkcji w kwietniu stanowią ryzyko w dół dla naszej prognozy wzrostu PKB w tym roku wynoszącej ok. 5,0 proc., jednak patrząc od strony wartości dodanej to właśnie ten sektor powinien być głównym silnikiem napędzającym ten wzrost.
Dane potwierdzają, że wyjątkowo dobra koniunktura w krajowym przemyśle ulegnie ochłodzeniu w wyniku ograniczonych możliwości produkcyjnych
Nie ulega jednak wątpliwości, że w II kw. 2022 r. nie możemy liczyć na tak spektakularny wzrost PKB jak w I kw. 2022 r., który wyniósł 8,5 proc. rdr.
ALIOR BANK (e-mail):
„W szczegółach danych widzimy, że drugi miesiąc z rzędu świetnie radzi sobie przemysł ciężki. Ponownie dobrze wypada również obszar dóbr konsumpcyjnych nietrwałych. Obydwa obszary są beneficjentami wybuchu wojny w Ukrainie, korzystając z osłabienia produkcji u naszego wschodniego sąsiada oraz ze zwiększonego popytu w obszarze dóbr pierwszej potrzeby generowanego przez uchodźców.
Pierwsze sygnały przyhamowania rozgrzanej koniunktury widzimy w dobrach zaopatrzeniowych, co wstępnie potwierdza możliwość oczekiwanego przez nas chłodzenia gospodarki. Wciąż bardzo dobrze (choć gorzej niż w zeszłym nadzwyczajnym miesiącu) radzi sobie energetyka.
Świetna koniunktura w przemyśle ma nadal charakter inflacyjny. Wzrost wskaźnika PPI o 23,3 proc. rdr oraz o 1,9 proc. mdm z jednej strony przebija konsensus i nasze oczekiwania.
Pierwsze sygnały przyhamowania rozgrzanej koniunktury widzimy w dobrach zaopatrzeniowych, co wstępnie potwierdza możliwość oczekiwanego przez nas chłodzenia gospodarki
Ale z drugiej strony są nawet poniżej odczytów obserwowanych w regionie (w kwietniu w Czechach PPI 2,3 proc. mdm, w Niemczech 2,8 proc. mdm), co podkreśla fakt, że to zjawisko globalne, a rodzimi producenci mogą konkurować ceną na rynkach międzynarodowych”.
PIOTR BARTKIEWICZ, BANK PEKAO (e-mail):
„Największym źródłem niespodzianki jest z naszej perspektywy zachowanie produkcji energii, tylko – w przeciwieństwie do poprzednich miesięcy – teraz ta kategoria zaskakuje słabością, a nie nadzwyczaj wysokim wzrostem. W kwietniu produkcja energii wyhamowała z 77,4 do 29,5 proc. rdr, co należy uznać za równie zagadkowe, jak jej wcześniejsze przyspieszanie. Odnosimy wrażenie, że rozwiązanie tej zagadki wiąże się z europejskim kryzysem energetycznym i niedoszacowaniem wzrostów cen (przy jednoczesnym przeszacowaniu wzrostów wolumenu produkcji w tej kategorii), ale póki co poruszamy się w domenie hipotez.
W kwietniu produkcja energii wyhamowała z 77,4 do 29,5 proc. rdr, co należy uznać za równie zagadkowe, jak jej wcześniejsze przyspieszanie
W polskim przemyśle zaczęła się normalizacja sytuacji po nadzwyczajnych dwóch kwartałach (takich wzrostów nie notowaliśmy nigdy w okresie, który ex ante wyglądał jak szczyt cyklu). Jej tempo będzie zależeć przede wszystkim od perspektyw popytu zagranicznego. Tutaj niezmiennie pozostajemy dość pesymistyczni z uwagi na pogorszenie nastrojów konsumenckich w całej Europie i spodziewane ostre hamowanie popytu konsumpcyjnego.
Czynnikiem prawdopodobnie podtrzymującym produkcję i łagodzącym jest wojna ukraińsko-rosyjska, jednak wpływ produkcji wojskowej i okołowojskowej jest trudny do oszacowania”.
Czytaj także: Wojna w Ukrainie niestraszna polskiemu przemysłowi
JAKUB RYBACKI, PIE (e-mail):
„Produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu o 13 proc. To mniej niż sugerowały prognozy analityków. Komentarz GUS wskazuje, że najmocniej powiększyła się produkcja górnictwa i sektora energetycznego. Tak wysoki wynik to jednak efekt niedokładnego mierzenia zmian cen.
W przetwórstwie najmocniej wzrosła produkcja wyrobów z ropy naftowej, branż związanych z budownictwem oraz sektora chemicznego. Na wynikach ciążą spadki aktywności producentów elektroniki i sprzętu elektrycznego.
Wakacje przyniosą wyraźne spowolnienie w przemyśle oraz budownictwie. Spodziewamy się osłabienia aktywności wśród producentów sprzętu transportowego, samochodów oraz producentów metali i surowców niemetalicznych (np. cementu).
Badania koniunktury GUS wskazują, że po rosyjskiej agresji znacząco wzrósł odsetek firm raportujących niedobory materiałów w tych branżach. To efekt zerwania importu z Rosji oraz Białorusi.
Wakacje przyniosą wyraźne spowolnienie w przemyśle oraz budownictwie
Problemy z łańcuchami dostaw prawdopodobnie nasilą się po wakacjach. To efekt zamrożenia gospodarki Chin”.
MBANK (Twitter):
„Produkcja przemysłowa zwalnia. Niebotyczne wzrosty z ostatnich miesięcy nadal wyglądają, jak wyglądały. Górka już jednak nie rośnie. Zwalniamy, zwalniamy – wbrew pozorom jest to w obecnych warunkach dobra wiadomość.
Nadal rosną ceny bazowe
Ceny producentów to inna rzeczywistość. Nie dość, że potężna rewizja w tył, to jeszcze wykres wygląda jakby miał się przewrócić. Nadal rosną ceny bazowe. Marnym pocieszeniem jest fakt, że przyspieszenie jest mniejsze niż przed miesiącem”.
Prognozy
Produkcja przemysłowa w kwietniu 2022 r. wzrosła o 13,0 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 11,3 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny.
Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji o 15,5 proc., a mdm spadku o 11,1 proc. Ceny produkcji przemysłowej w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 23,3 proc., w ujęciu miesięcznym wzrosły o 1,9 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny.
Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w kwietniu wzrosły o 20,7 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 1,1 proc.