Utrzymująca się awersja do ryzyka
Na europejskich parkietach utrzymuje się panujący od początku tygodnia trend. Spadki przybrały jednak na sile i w środę niebezpiecznie zbliżyły się do poziomów wyznaczonych po szoku związanym z brytyjskim referendum. Najsilniej traciły giełdy w Londynie, Frankfurcie i Paryżu. Niemiecki DAX stracił 1,67%, francuski CAC40 spadł o 1,88%, a brytyjski FTSE100 o 1,25%.
Warszawski indeks WIG20 nie odstawał specjalnie od zachodnich parkietów i zakończył dzień spadkiem o 1,52% i tym samym niebezpiecznie zbliżył się do czerwcowych minimów. Giełdzie nie pomagają zapowiedzi rządzących dotyczące Otwartych Funduszy Emerytalnych czy też kolejne propozycje związane z wydatkami z kasy państwa na obniżenie wieku emerytalnego oraz zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Ekonomiści wyliczyli, że przyszłoroczne koszty związane z powyższymi decyzjami mogą wynieść ponad 70 mld zł, a wpływy z nowych podatków oraz zwiększenia opłat za prąd i wodę dadzą budżetowi zaledwie ok. 20 mld zł. Wniosek jest prosty, oznacza to nic innego, jak wzrost deficytu o 50 mld zł. Cała obecna sytuacja wpływa również na złotego, który obecnie jest najsłabszą walutą w regionie.
Podczas wczorajszej sesji na rynkach Starego Kontynentu, otrzymaliśmy kilka ciekawych odczytów w kalendarzu makroekonomicznym. Rodzimi inwestorzy poznali decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. RPP zdecydowała się pozostawić je na niezmienionym poziomie, co było zgodne z rynkowymi prognozami. Finalny odczyt amerykańskiego indeksu PMI dla usług był w czerwcu minimalnie większy od prognoz i wyniósł 51,4 pkt. (prognoza 51,3 pkt.). Lepszy od oczekiwań był również odczyt indeksu aktywności w amerykańskim sektorze usługowym, przygotowany przez instytut ISM. Wskaźnik wzrósł do 56,5 pkt. i tym samym znajduje się najwyżej od siedmiu miesięcy. O godz. 20:00, inwestorzy poznali zapiski z czerwcowego posiedzenia FOMC. Z raportu wynika, że słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy za maj zwiększyły w ocenie Rezerwy Federalnej niepewność, co do perspektyw gospodarki USA i były argumentem za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian.
Podczas dzisiejszego handlu na światowych giełdach do interesujących odczytów makroekonomicznych będziemy mogli zaliczyć między innymi dane dotyczące niemieckiej produkcji przemysłowej, amerykański raport ADP czy też dane o zmianie zapasów paliw. Jak co tydzień, czekają nas również informacje z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, a konkretnie liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Sesja w USA:
Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się wzrostami najważniejszych indeksów. Na koniec dnia, indeks Dow Jones Industrial Average zyskał 0,44%, S&P500 wzrósł o 0,54%, natomiast Nasdaq Composite o 0,75%.
Waluty:
Kurs EURUSD na koniec środowych notowań dotarł do poziomu 1,1076 i tym samym spadł o 0,19%. Para EURGBP zyskała 1,00% i osiągnęła poziom 0,8590, natomiast EURJPY straciła 0,39%, osiągając 112,23.
Polska waluta jest dziś rano wyceniana przez rynek następująco: 4,4348 PLN wobec euro, 4,0007 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0934 PLN wobec franka szwajcarskiego i 5,1939 PLN wobec funta szterlinga.
Surowce:
Notowania złota w środę wzrosły o 0,88% do poziomu 1368,40 USD za uncję. Srebro wzrosło o 1,85 % i było notowane po 20,233 USD za uncję.
Ropa naftowa, w przypadku odmiany WTI, zyskała 2,51%, osiągając poziom 47,77 USD za baryłkę. Odmiana Brent wzrosła natomiast o 2,65% i była notowana po 49,23 USD za baryłkę.
Konrad Mikołajko,
Patron FX