Utrata pracy – jeśli zawsze się słucha szefa

Utrata pracy – jeśli zawsze się słucha szefa
Fot. stock.adobe.com/tigger11th
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Nie każde żądanie przełożonego pracownik powinien wykonać. Jeśli jest przekonany, iż wydane mu polecenie narusza prawo lub postanowienia umowy o pracę może powiedzieć nie

#SN w wyroku z 1 grudnia 2015 r.: Bezkrytyczne wykonanie przez pracownika bezprawnych poleceń przełożonych może uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę #PrawoPracy

Podporządkowanie pracownika pracodawcy jest cechą charakterystyczną dla stosunku pracy. A sumienne i staranne wykonywanie pracy i stosowanie się do poleceń przełożonych to jedne z podstawowych obowiązków pracowniczych. Jednak nie każde polecenie pracodawcy trzeba wykonać. Pracownik może, bowiem odmówić wykonania zleconego mu zadania, jeśli otrzymane przez niego polecenie nie spełnia wymogów kodeksowych.

Nie każde polecenie wiąże

Polecenie, jakiemu pracownik ma obowiązek się podporządkować musi, zatem dotyczyć pracy (pracownik nie powinien, więc zgadzać się np. na załatwianie prywatnych spraw swoich przełożonych), być zgodne z umową o pracę a więc dotyczyć czynności wynikających z rodzaju umówionej pracy (mieścić się w zakresie obowiązków pracownika) i być zgodne z przepisami prawa. Przy czym to ostatnie zastrzeżenie nie dotyczy tylko prawa pracy, ale prawa w ogóle.

Oznacza to, że na przykład pracownica w ciąży może odmówić wyjazdu do pracy w inne miejsce, gdyż zakaz delegowania jej poza stałe miejsce pracy -bez jej zgody- wynika z art. 178 kp. Odmówić wykonania polecenia powinien też pracownik, któremu pracodawca zlecił popełnienie czynu noszącego znamiona przestępstwa lub wykroczenia ( np. sfałszowanie faktury lub podrobienia podpisu innej osoby).

Niezgodne z przepisami prawa byłoby także wykonanie polecenia, o którym mowa w art. 18[3a ]§ 5 kp, a mianowicie nakazującego naruszanie zasady równego traktowania w zatrudnieniu.

Trzeba myśleć

Bezrefleksyjne przyjmowanie wszystkich poleceń pracodawcy zwłaszcza poleceń sprzecznych z prawem może zresztą pracownika drogo kosztować. Jak stwierdził, bowiem SN w wyroku z 1 grudnia 2015 r. (I PK 71/15, www.sn.pl) bezkrytyczne wykonanie przez pracownika bezprawnych poleceń przełożonych może uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę. Według SN (wyrok z 10 września 1997 r. (I PKN 244/97, OSNAPiUS 1998/12 poz. 358) pracownik wiedząc o bezprawności polecenia ma obowiązek zwrócić na to uwagę przełożonemu. Obowiązek ten wynika z powinności dbania o dobro zakładu pracy oraz sumiennego i starannego wykonywania pracy.

Potwierdza to SN w wyroku z 2 czerwca 2010 r. (II PK 364/09), w którym stwierdził, że bezkrytyczne wykonanie bezprawnego polecenia, którego realizacja choćby potencjalnie zagraża interesom pracodawcy i którego szkodliwości dla tych interesów pracownik był albo powinien być świadomy, może zostać zakwalifikowane, jako naruszenie określonego w art. 100 § 2 pkt 4 kp pracowniczego obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy.

Zgodnie z umową o pracę


Pracownik nie powinien też godzić się na wykonywanie poleceń wykraczających poza jego rodzaj pracy. Podstawą oceny, czy wydane polecenie mieści się w granicach zatrudnienia, powinien być natomiast charakter wykonywanej pracy. Trzeba jednak pamiętać, że niekiedy zasada ta nie obowiązuje. Będzie tak w sytuacji

1) powierzenia pracownikowi innej pracy niż określona w umowie o pracę na czas nieprzekraczający 3 miesięcy w roku kalendarzowych, które to powierzenie jest dopuszczalne w razie wystąpienia uzasadnionych potrzeb pracodawcy (art. 42 § 4 kp),

2) powierzenia pracownikowi innej odpowiedniej pracy w czasie przestoju (art. 81 § 3 kp).

W takiej sytuacji pracownik jest zobowiązany dostosować się do polecenia kierującego go do innej pracy niż wskazana w umowie o pracę, chyba, że polecenie to godzi w obowiązujące przepisy (wyrok SN z 18 listopada 1999 r., I PKN 370/99, OSNAPiUS 2001, Nr 7, poz. 225).

Warto także podkreślić, iż co do sprzeczności polecenia z umową o pracę, jako, że kwestia ta jest ocenna,  strony mogą mieć inne zdanie (mogą zachodzić między nimi rozbieżności, co do tego czy rzeczywiście wydane polecenie wykracza poza to, na co się strony umówiły). Pomocny w tym rozstrzygnięciu może być ustalony wcześniej zakres czynności pracownika, ale i tak w tym przypadku eksperci prawa pracy rekomendują pracownikom zachowanie zwiększonej ostrożności przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej odmowie wykonania polecenia pracodawcy. Tym bardziej, że SN opowiada się za szerokim rozumieniem pojęciem „polecenie dotyczące pracy”. Takim poleceniem, jego zdaniem, będzie, zatem np. polecenie wykonania przez pracownika badań lekarskich (wyrok SN z 10 maja 2000 r., I PKN 642/99, OSNAPiUS 2001, Nr 2, poz. 42) czy wydane zastępcy kierownika apteki polecenie udania się do komendy policji w celu rozpoznania należących do pracodawcy przedmiotów pochodzących z kradzieży w tej aptece (wyrok SN z 5 listopada 1998 r. I PKN 417/98, OSNAPiUS 1999 nr 24, poz. 78).

To pracodawca decyduje, co leży w jego interesie

Zresztą i w innych przypadkach, gdy pracownik decyduje się odmówić pracodawcy, zalecana jest ostrożność i rozwaga. Jest to o tyle ważne, że zgodnie z wyrokiem SN z 3 kwietnia 1997 r. (I PKN 40/97, OSNAPiUS 1997/23 poz. 465) bezzasadna odmowa wykonania polecenia dotyczącego pracy może uzasadniać rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 §1 pkt. 1 kp) bez potrzeby uprzedniego stosowania kar porządkowych. Podobnie orzekł SN w wyroku z 12 czerwca 1997 r. – I PKN 211/97 OSNAPiUS 1998/11 poz. 323.

Z pewnością uzasadnieniem do takiego zachowanie nie może być też dokonana przez pracownika ocena merytorycznej słuszności wydanego polecenia. Pracownik nie ma, zatem prawa odmówić wykonania legalnego polecenia pracodawcy nawet wtedy, gdy się z nim nie zgadza się, po, bo sam będąc na miejscu przełożonego postąpiłby inaczej albo uważa je za niepotrzebne. Decydowanie o racjonalności działań, których podjęcie poleca mu pracodawca nie należy, bowiem do jego roli (wyrok SN z 7 kwietnia 2011 r., I PK 239/100). Ocena, czy zadanie objęte poleceniem służbowym jest w interesie zakładu pracy, zależy od jego kierownictwa (wyrok SN z 14 października 1977 r., I PRN 136/77).