Ustawa o jawności życia publicznego bez kontrowersyjnych rozwiązań?
Ciekawski sąsiad nie poczyta oświadczeń majątkowych gminnych urzędników, a osiedlowy chuligan nie zapozna się ze stanem posiadania dzielnicowego. W wyniku konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych twórcy projektu ustawy o jawności życia publicznego wycofali się z najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań, przewidujących ujawnianie oświadczeń majątkowych funkcjonariuszy publicznych niebędących decydentami.
Pełna jawność, czyli nowe perspektywy dla korupcji?
O projekcie, przewidującym między innymi obowiązek publikowania w Internecie informacji o stanie majątkowym i dochodach uzyskiwanych przez zwykłych urzędników, strażaków czy policjantów pisaliśmy tutaj: „Ustawa o jawności życia publicznego bez kontrowersyjnych rozwiązań?”
Zaproponowane rozwiązania zostały w zdecydowany sposób zakwestionowane nie tylko przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, ale również szereg organizacji pozarządowych uczestniczących w procesie konsultacji publicznych. – (…) projektowane przepisy stanowią zbyt daleko idącą, nieproporcjonalną do celu i zbędną ingerencją w prywatność osób zatrudnionych w instytucjach państwowych – czytamy w stanowisku, złożonym w ramach konsultacji społecznych przez Fundację Panoptykon. Ujawnianie treści oświadczeń majątkowych zwykłych urzędników może wręcz wywołać efekt odwrotny od zamierzonego, tworząc nowe szanse dla łapownictwa. – Jawność stanu majątkowego paradoksalnie zwiększyć może także zagrożenie korupcją, bowiem na podstawie aktualnej sytuacji majątkowej istnieć będzie możliwość wytypowania osób w najgorszej sytuacji finansowej – na to zagrożenie zwróciła uwagę Fundacja Panoptykon.
Krytyczne stanowisko wobec publikowania, a nawet obowiązku składania oświadczeń majątkowych przez tak szerokie grono osób pełniących funkcje publiczne zajął Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris: – (…) trudno uznać za celowe objęcie obowiązkiem składania oświadczenia majątkowego przez część z wymienionych w art. 49 Projektu podmiotów, takich chociażby jak: żołnierz zawodowy, w tym żołnierz Żandarmerii Wojskowej, urzędnicy służby cywilnej, urzędnicy i pracownicy sądów, strażak i pracownik Państwowej Straży Pożarnej, pracownik Policji, notariusze, zastępcy notarialni – twierdzą autorzy uwag do projektu ustawy.
Rządowe Centrum Legislacji również ma zastrzeżenia
Zastrzeżenia wobec propozycji przedłożonych przez koordynatora służb specjalnych wysuwały również państwowe organy czuwające nad ochroną praworządności. Rzecznik Praw Obywatelskich w sposób jednoznaczny zakwalifikował zaproponowane rozwiązania jako niezgodne z zasadą ochrony prywatności, i to zarówno jeśli chodzi o krąg osób zobowiązanych do składania oświadczeń jak również o ich zakres przedmiotowy. Podobnie jak Fundacja Panoptykon, również i RPO uważa, iż proponowane rozwiązania nie będą miały przełożenia na ograniczenie procederu łapownictwa. – Należy przy tym zauważyć, iż poszerzenie katalogu osób, które muszą złożyć oświadczenie majątkowe sprawia, że ich kontrola przez organy będzie trudno wykonalna i w efekcie iluzoryczna – czytamy w stanowisku wystosowanym przez Biuro Rzecznika. Ujawnianie stanu majątkowego całej kadry urzędniczej czy funkcjonariuszy i pracowników służb porządkowych oceniło negatywnie także Rządowe Centrum Legislacji. (…) poważne wątpliwości co do zgodności z art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP budzi obowiązek publikowania oświadczeń majątkowych wszystkich osób zobowiązanych do ich składania niezależnie od tego czy pełnią funkcje publiczne, czy zajmują inne stanowiska lub wykonują zawody wymienione w art. 49 projektu – oceniają eksperci RCL. Przedłożenie przygotowane przez ten urząd wskazuje na liczne zagrożenia wynikające z ujawniania danych o statusie majątkowym tak szerokiego kręgu osób, łącznie z możliwością wykorzystania tych informacji przez zorganizowane grupy przestępcze.
Tylko decydenci
W wyniku tak poważnej krytyki autorzy projektu postanowili znacząco ograniczyć listę osób pełniących funkcje publiczne, których oświadczenia będą publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Zgodnie z przedstawianymi przez stronę społeczną postulatami, ujawniane będą jedynie informacje o stanie majątkowym osób wybieranych w wolnych wyborach, jak również tych urzędników i funkcjonariuszy publicznych, w przypadku których sprawowanie funkcji wiąże się z samodzielnym podejmowaniem decyzji. Wypracowane rozwiązanie nie uwzględnia wprawdzie wszystkich zarzutów wysuwanych przez stronę społeczną – krąg osób objętych obowiązkiem sporządzania oświadczeń majątkowych co do zasady pozostał niezmieniony w porównaniu z poprzednią wersją dokumentu – jednakże ograniczenie udostępniania tychże oświadczeń uznać należy bez wątpienia za krok w kierunku współczesnych standardów ochrony i poszanowania prywatności.