UOKiK: ponad 5,7 mln zł kary dla EGF Council za stosowanie klauzul niedozwolonych
„Klauzule w umowach EGF Council są niejednoznaczne i nieprecyzyjne. Są sprzeczne też z dobrymi obyczajami. Przykładowo klient, czytając umowę, nie wiedział, ile będzie go kosztowało wynagrodzenie dla firmy, ponieważ nie było ono określone. To było celowe działanie, aby osiągnąć duże zyski” – powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie.
Niedozwolone postanowienia
Urząd uznał za niedozwolone postanowienia, na podstawie których konsument musiał wypłacić EGF Council wynagrodzenie za pośrednictwo w uzyskaniu pożyczki, jednak nie znał jego wysokości. Przykład: zleceniodawca zobowiązuje się do zapłaty wynagrodzenia na rzecz zleceniobiorcy w wysokości zdefiniowanej wynikającej z zaakceptowanej przez zleceniodawcę decyzji ostatecznej, podano również.
„EGF Council w umowach narzucał, żeby konsument udzielił tej firmie rekomendacji i uznał, że jest rzetelna. Musiał też przyznać, że decyzje o pożyczce podjął samodzielnie, a pracownicy nie wywierali na niego nacisków. Mogło to utrudniać dochodzenie roszczeń w przyszłości. Przykład: Polecam firmę E.G.F.C. S.A. występującą pod marką Personal Finanse z siedzibą we Wrocławiu jako godną zaufania, świadczącą swoje usługi rzetelnie i fachowo” – czytamy dalej.
Konsument musiał przyznać, że warunki umowy zostały ustalone w toku negocjacji, mimo że były to wyłącznie propozycje EGF Council. Klauzul, które są uzgadniane, nie można by uznać za niedozwolone.
Decyzja nie jest prawomocna
Za stosowanie klauzul niedozwolonych prezes UOKiK nałożył na EGF Council ponad 5,7 mln zł kary. Decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorca odwołał się do sądu, podano również.
„To nie pierwszy raz, gdy urząd wydaje decyzję dotyczącą tego pośrednika finansowego. W 2017 r. UOKiK uznał, że EGF Council naruszał zbiorowe interesy konsumentów (kara 6,3 mln zł). Ponadto o działalności tej spółki UOKiK od kilku lat zawiadamiał organy ścigania. Postępowanie w sprawie działań EGF Council prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Właściciele zostali zatrzymani przez prokuraturę, a część z nich trafiła do aresztu” – podsumowano w komunikacie.
Źródło: ISBnews