UKRAINA: wojna a gospodarka | Gdy rozum śpi, budzą się demony

UKRAINA: wojna a gospodarka | Gdy rozum śpi, budzą się demony
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Nie mam tu na myśli ryciny Francisca Goi z cyklu "Kaprysy". Tej najbardziej z nich znanej. Chodzi mi raczej o zaślepienie - nienawiścią lub przeświadczeniem o własnej nieomylności i wszystko możności.

Andrzej Lazarowicz

Najgorzej jest wtedy, gdy dojdzie do tego przeświadczenie o własnej potędze. Wtedy to już nawet nie krok, a kroczek w szaleństwo. A nie daj Boże, żeby wtedy coś się nie udało, albo ktoś się sprzeciwił. Wtedy z miejsca staje się wrogiem, i to wrogiem śmiertelnym.

„Wielu ludzi potrzebuje wrogów, aby na nich skierować agresję frustracyjną. Życie nikogo na świecie nie jest przecież pasmem sukcesów i udanych zamierzeń, każde bywa zaznaczone porażkami, zawiedzionymi nadziejami, próżnymi wysiłkami. Jest nadzwyczaj pożyteczne, by ktoś inny był odpowiedzialny za moje niepowodzenie” – zauważył prof. Leszek Kołakowski w „Mini wykładach o maxi sprawach. Części trzeciej i ostatniej”.

A skoro jest rzeczywiście za nie odpowiedzialny, to trzeba go ukarać, i to przykładnie. Wcześniej zaś kłamliwie mu zarzucić, że to on uwziął się na nas. I roztrąbić to tak szeroko, jak się da. I zażądać zadośćuczynienia.
Kłamstwo ma to do siebie, że – jak mawiał jeden z brytyjskich premierów – „obiegnie pół świata, zanim prawda zdąży włożyć buty”. Zwłaszcza kłamstwo dyktatora, zresztą jedno z ulubionych jego narzędzi.

Jest to klasyczne kłamstwo polityczne. Te zaś, co zauważył wspomniany już prof. Kołakowski – „częste, ale jednak ograniczone przez wolność słowa i krytyki w krajach demokratycznych nie narusza różnicy między prawdą a nieprawdą. Jakiś minister może oznajmić, że o czymś nie wiedział, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK