Turów jak Ostrołęka?
Od długiego czasu Koalicja Klimatyczna wzywała polskich polityków do odejścia od węgla i rozpoczęcia transformacji energetycznej w stronę osiągnięcia neutralności klimatycznej.
Zamiast tego rząd wspierał lobby węglowe i blokował rozwój odnawialnych źródeł energii. W konsekwencji mamy dziś jedne z najwyższych cen energii elektrycznej w Unii Europejskiej.
Teraz będziemy dodatkowo płacić miesięcznie ponad 60 mln złotych kary, co zapewne także przełoży się na wzrost cen energii dla odbiorców końcowych.
Czy podobnie jak w przypadku Ostrołęki, także i w tym przypadku okaże się, że żaden przedstawiciel rządu nie jest temu winny, a koszty błędów popełnianych przez rząd mają ponosić wszyscy obywatele?
Czy nie dość już wyrzucania publicznych pieniędzy w błoto?
Przykład Turowa jak w soczewce pokazuje jakie są konsekwencje lekceważenia przez rząd opinii i rekomendacji naukowców oraz ekspertów.