Think tank Bruegel: jak wyjść z kryzysu energetycznego?
Eksperci krytykują dotychczasowe podejście krajów UE do kryzysu za nadmierne koncentrowanie się na szczeblu krajowym, które uniemożliwia koordynację działań, a także za nadmierne subsydiowanie cen energii, kupowanych przez gospodarstwa domowe, przez co popyt na energię spada nieznacznie mimo wielokrotnego wzrostu cen producentów.
Konieczne ograniczenie popytu na energię
W pierwszym półroczu 2022 r. ceny hurtowe gazu były około 10 razy wyższe od średnich w ubiegłych latach, ale popyt na gaz spadł tylko o 7%, co oznacza wyjątkowo niską elastyczność popytu.
Stało się tak dlatego, że ceny na rynku hurtowym nie zostały przeniesione na konsumentów, ale są ustanawiane przez krajowych regulatorów. Natychmiastową reakcją polityczną na wysokie ceny gazu ziemnego było radykalne zwiększenie dotacji krajowego do zakupów energii w nieskoordynowany sposób w całej UE.
Ukierunkowane wsparcie dla słabszych gospodarstw domowych jest uzasadnione, ale dotychczasowe działania powodowały to, że rządy „spalały” pieniądze stymulując wzrost konsumpcji gazu.
Ogólna redukcja popytu została zahamowana i różni się znacznie w różnych krajach. Na przykład we Włoszech nie było spadku popytu w pierwszych sześciu miesiącach 2022.
Dotacje do cen energii nie do utrzymania?
„Dotowanie zużycia energii zamiast zmniejszania popytu jest powszechnym i błędnym podejściem. Istnieje ryzyko, że dotacje do zużycia energii staną się nie do utrzymania” – piszą autorzy raportu.
Według nich u podstaw kryzysu leży globalna nierównowaga energetyczna po pandemii COVID-19. Podczas gdy popyt szybko powrócił do poziomu sprzed pandemii, to produkcja nie. Na przykład, produkcja energii elektrycznej z węgla w UE wzrosła tylko z 82 terawatogodzin w drugim kwartale 2021 r. do 95 TWh w drugim kwartale 2022 r., choć mogłaby wzrosnąć więcej, gdyby nie ograniczano dostępnych mocy.
Zmniejszeniu podaży paliw kopalnych zgodnie z celami klimatycznymi nie towarzyszyło proporcjonalne zmniejszenie popytu na paliwa kopalne.
Rosyjska manipulacja europejskimi rynkami gazu ziemnego trwająca od lata 2021 r. pogłębiła kryzys. Do tego doszły zdarzenia przypadkowe, takie jak spadek produkcji energii we francuskich elektrowniach atomowych i trwająca susza, która ograniczyła produkcję energii w hydroelektrowniach, a także elektrowniom cieplnym, które wymagają chłodzenia i elektrowni węglowych, które otrzymują dostawy węgla drogą wodną.
Potrzebna unijna umowa energetyczna
Zintegrowane podejście na szczeblu Unii Europejskiej i skoordynowany plan są niezbędne do rozwiązania kryzysu. Przywódcy Unii Europejskiej muszą zawrzeć wielką umowę energetyczną opartą na czterech ogólnych zasadach:
– Wszystkie kraje UE wprowadzą działania, które zwiększą elastyczność po stronie podaży. Będzie to prowadziło do wzrostu produkcji energii w odpowiedzi na rosnące ceny zbytu.
– Wszystkie kraje podejmą kompleksowe działania na rzecz zmniejszenia popytu
– Zobowiążą się do utrzymania rynków energii i przepływów transgranicznych energii elektrycznej i jej nośników
– Rekompensaty będą dotyczyły tylko najbardziej narażonych konsumentów.
„To wielkie porozumienie może być pierwszym krokiem ku jednolitej polityce energetycznej na szczeblu UE” – konkludują autorzy raportu.