Temat numeru: Wywiad z Mariuszem Zygierewiczem: Bazylea nam nie straszna
Polskie banki Bazyleę III mogą wprowadzić już pojutrze. Mają wysokie kapitały podstawowe, ich rentowność jest dobra. Jedynie możemy się obawiać regulacji dotyczących płynności, bo jeśli jednocześnie ileś instytucji będzie musiało zwiększyć skalę pozyskiwania środków długoterminowych, to może być problem z uplasowaniem emisji. Rynek jest ograniczony, więc ceny plasowania emisji mogą być dosyć wysokie - mówi Mariusz Zygierewicz, dyrektor ZBP. Rozmawiała z nim Beata Tomaszkiewicz
Pod koniec ubiegłego roku na szczycie G-20 w Seulu zostały zaakceptowane zasady Bazylei III, której przepisy mają zacząć obowiązywać od 2013 r. Jaki jest w tej chwili harmonogram prac nad tym dokumentem?
– W Seulu zapadły tylko deklaracje polityczne. One muszą być teraz przełożone na język prawa w formie regulacji ostrożnościowych Komitetu Bazylejskiego, a później jeszcze jako dokumenty unijne. Na szczeblu Unii Europejskiej obecnie prowadzone są prace nad CRD IV, to implementacja Bazylei III do porządku unijnego. Nowe prawo zostanie zapisane w formie dyrektywy. Będzie nad nią obradował EcoFin, Parlament Europejski, Rada Europy i inne organy. Dopiero gdy dyrektywa zostanie przyjęta, kraje członkowskie będą musiały wprowadzić ją do swoich systemów prawnych – w Polsce do ustawy Prawo bankowe oraz do uchwał KNF.
Na szczycie G-20 podjęto bardzo ważne postanowienie, by wszystkich przepisów nie wprowadzać na raz w 2013 r., tak jak pierwotnie planowano, a rozłożyć je w czasie aż do 2020 r. Rozwiązania o charakterze kapitałowym będą obowiązywały od 2013 r. z okresem przejściowym do 2020 r. Te dotyczące płynności nie będą obowiązujące. Mają zostać poddane obserwacji, czy w ogóle jest sens je wdrażać i ewentualnie, jeśli uznamy, że są potrzebne, zaczną obowiązywać od 2017-2018 r.
Główne założenia Bazylei III dotyczą wzmocnienia kapitałowego banków i wzmocnienia zarządzania płynnością.
– Obecnie obowiązujące rekomendacje dotyczące zarządzania płynnością mają tylko charakter jakościowy – mówią o tym, że trzeba to robić w sposób prawidłowy, adekwatny itd., a nie mają charakteru ilościowego – nie stwarzają żadnych norm mówiących o tym, ile trzeba mieć środków, żeby dobrze zarządzać. Nowa regulacja to zmienia. Mówi, na przykład, o tym, że jeśli mamy określoną wartość kredytów długoterminowych, to nie możemy pokrywać ich wyłącznie depozytami krótkoterminowymi, tylko musimy mieć odpowiednie zabezpieczenie długoterminowe w postaci depozytów, obligacji itp.
Większość krajów takich regulacji nie miała. Jednak nie dotyczy to Polski. Mieliśmy uchwałę nr 386 KNB, teraz mamy nr 9 KNF określającą pewne normy ilościowe, choć nie są one do końca pełne. W naszych dokumentach funkcjonuje określenie mówiące o zabezpieczaniu kredytów stabilnymi depozytami, ale to banki określają same, które to depozyty są stabilne. Regulacje Bazylei III mówią wprost, które depozyty mogą zostać zaliczone do stabilnych.
Bazylea III określa również, jaka część kredytów długoterminowych ma być zabezpieczona depozytami długoterminowymi.
– Są w niej dwa pojęcia: płynność krótkoterminowa i długoterminowa. Z punktu widzenia polskich banków możemy mieć problem ze środkami na kredyty długoterminowe. Wiele banków zagranicznych finansuje się listami zastawnymi czy obligacjami na rynku kapitałowym. U nas rynek kapitałowy jest bardzo wąski, a do emitowania przez sektor finansowy listów zastawnych brakuje nam odpowiednich przepisów.
Czy jest jakaś szansa na rozwiązanie problemu emisji przez banki listów zastawnych? O tym się w Polsce mówi przynajmniej od kilku lat, ale nic się nie dzieje
– Właśnie zmieniana jest ustawa o BGK, który ma dostać prawo emisji takich listów. Nie ma powodu, by był on traktowany inaczej niż pozostałe banki komercyjne, więc może będzie to pretekst, by dać także innym instytucjom finansowym takie prawo
Które z nowych wymogów kapitałowych zapisanych w Bazylei III są najważniejsze z punktu widzenia banków i rynku?
– Te dotyczące wzmocnienia banków kapitałami podstawowymi, czyli pochodzącymi z emisji akcji (Tier 1). ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI