Technologie: Nęcenie nowymi oknami
Debiut nowego systemu operacyjnego Microsoftu był jednym z najważniejszych tegorocznych wydarzeń na światowym rynku IT. Prognozy sprzedaży Windows 7 są bardzo optymistyczne. Czy wśród klientów będą polskie banki? Chyba nie, po doświadczeniach z Vistą raczej będą śledzić, jak nowy system się sprawdza.
Marek Jaślan
Microsoft, największy producent oprogramowania na świecie, dawno nie miał takich kłopotów jak obecnie. Wyniki finansowe firmy w ostatnich kilkunastu miesiącach zaczęły się pogarszać. W efekcie, na początku tego roku, ogłoszono plan zwolnienia pięciu tysięcy osób. Restrukturyzacja wciąż trwa, bo rozłożono ją na 18 miesięcy. O powadze sytuacji świadczy to, że było to pierwsze tak drastyczne cięcie w zatrudnieniu w 34-letniej historii firmy.
Nie tylko bankowcy nie zaufali Viście
W dużej mierze do obecnej sytuacji przyczyniła się klapa Windows Vista, poprzedniego systemu operacyjnego. – Nie sprawdza się on w działaniu. Z badań wiemy, że wielu naszych klientów rezygnuje z tego systemu – tak produkt Microsoftu ocenia Neil McDonald, analityk firmy badawczej Gartner. Według potencjalnych użytkowników Vista miała zbyt duże wymagania sprzętowe i ciągle stwarzała problemy z kompatybilnością. Tymczasem Microsoft długo robił dobrą minę do złej gry i przekonywał, że to świetny produkt. Mimo tych zapewnień przedstawiciele General Motors, jednego z największych na świecie koncernów motoryzacyjnych, publicznie zadeklarowali, że ich firma nie będzie używała Visty. Podobne decyzje podjęto w Transco Railway Products i Alaska Airlines. Wszyscy postanowili poczekać na Windows 7, czyli kolejną wersję systemu operacyjnego Microsoftu. Podobne decyzje podjęło wiele polskich banków. Zresztą w ich przypadku system operacyjny, taki jak Windows, ma z reguły dużo mniejsze znaczenie w stosunku do oprogramowania wspierającego podstawowe procesy biznesowe banku.
Ze względu na liczne niedoskonałości system Vista praktycznie nie był w naszym banku stosowany – mówi Krzysztof Wawrzyniak, dyrektor Departamentu Informatyki w Banku Polskiej Spółdzielczości. Nie był to wyjątek. – Nasz bank nie zdecydował się na wdrożenie Visty – informuje Anna Kula z działu PR w Euro Banku. Również w Banku Ochrony Środowiska nie dano się przekonać do przejścia na nowy system. – Migrację do Windows Vista wstrzymała przede wszystkim mała kompatybilność ze stosowanym przez nas oprogramowaniem narzędziowym oraz inne projekty o wyższym priorytecie, realizowane w naszym banku – tłumaczy Marcin Stalpiński, zastępca dyrektora Departamentu Informatyki i Telekomunikacji w BOŚ.
Ballmer się kaja
To, że banki podjęły właściwą decyzję, przyznał niedawno sam Steve Ballmer, prezes Microsoftu. W jednym z wywiadów stwierdził, że Vista długo jeszcze pozostanie plamą na honorze firmy. Jego zdaniem błąd polegał na tym, że skoncentrowano się na bezpieczeństwie kosztem kompatybilności z programami działającymi z poprzednimi wersjami „okienek”. – I to nas pogrzebało – stwierdził Ballmer. Mimo to słabą sprzedaż Visty starał się tłumaczyć nie negatywnymi opiniami na jej temat, a spadkiem zainteresowania nowymi wydajniejszymi komputerami. Wyraził przy tym nadzieję, że wkrótce ten rynek znów się rozkręci. Udzielając takiej wypowiedzi, wiedział jednak, że może sobie pozwolić na delikatną krytykę produktu swojej firmy. Stało się to bowiem w przeddzień oficjalnej rynkowej premiery następcy Visty – systemu Windows 7 (w końcu października br.).
Szef Microsoftu liczy, że Windows 7 odmieni nie najlepszą passę jego firmy. Spodziewa się, że klienci będą przechodzić na nowy system o wiele chętniej niż w przypadku Visty. Optymizmem mogą go napawać prognozy firm analitycznych. Według IDC w 2010 r. Windows 7 znajdzie się na blisko połowie (49,5 proc.) komputerów kupowanych przez korporacje na świecie. A to mogłoby oznaczać około 58 mln sprzedanych kopii nowego systemu operacyjnego. Co znamienne, jego głównym konkurentem będzie nie Vista, bo w przyszłym roku trafi tylko na 15 proc. (około 18 mln) komputerów dostarczanych do firm, a Windows XP (system, mający już ponad osiem lat), który znajdzie się w aż 35 proc. (41 mln egzemplarzy) nowych komputerów korporacyjnych z systemem operacyjnym Microsoftu. W 2011 r. Windows 7 znacznie poprawi swoją pozycję i będzie się znajdował w 75 proc. komputerów kupowanych przez korporacje.
Nadzieje w polskim Microsofcie
Te dane podbudowują także przedstawicieli polskiego Microsoftu, którzy wierzą, że system ten spotka się z dobrym przyjęciem także w Polsce. Liczą też na to, że polskie banki znaczenie chętniej, niż w przypadku Visty, będą przechodzić na nowy system.
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI