Technologie i techniki: Karta zintegrowana
Od dawna mówi się u nas o kartach wielofunkcyjnych (zintegrowanych). Pasek magnetyczny nie dawał szans na urzeczywistnienie takich planów. Natomiast mikroprocesor likwiduje ograniczenia techniczne. Pozostaje tylko bariera psychologiczna, także dla niektórych banków.
Mieczysław T. Starkowski
Klient robi zakupy, płacąc kartą płatniczą. Znamy to już od lat. Przywykliśmy, a nawet polubiliśmy. I mało kto pamięta, że kiedyś było inaczej.
Jakiś czas temu pojawiła się nowa aplikacja. Bilet elektroniczny, a potem karta miejska pozwalająca na płacenie za transport publiczny i parkowanie. A teoretycznie możliwości jest znacznie więcej. To rozwiązanie (karta) jest znane w kilku dużych miastach w Polsce, a bilet – w kilkudziesięciu.
Bariera psychologiczna
A przyszłość stoi przed nami otworem. Wyobraźmy sobie, iż tenże klient opłaca sobie możliwość przejazdu wszystkimi środkami transportu publicznego w Warszawie przez cały miesiąc. Robi to samodzielnie w automacie, przelewając pieniądze ze swojego konta bankowego. Jeśli wyjeżdża do Gdańska, nie musi się o nic martwić, bowiem wykorzystuje tę samą aplikację (ogólnopolska karta miejska). Idzie do lekarza, okazując legitymację pacjenta. W czasie weekendu wybiera się na mecz i na stadionie zostaje rozpoznany przez system. Nie musi mieć przy tym pięciu kart. Cały czas korzysta z jednej.
Opis nie pochodzi z książki science fiction. To jest już (karta zintegrowana) rzeczywistość na świecie. Powtórzmy: mikroprocesor zniósł ograniczenia techniczne. Problem w tym, by w naszej Polsce opłotkowej dogadało się wiele instytucji.
O ujednoliconej karcie miejskiej Remigiusz Kaszubski, dyrektor Zespołu Systemu Płatniczego i Bankowości Elektronicznej ZBP mówił po raz pierwszy bodaj siedem lat temu. Stwierdził, że nie warto powielać podobnych rozwiązań w różnych miastach. A poza tym, w jakimś sensie dublować infrastruktury bankowej.
Wówczas było to kompletne novum. Ale też projekt bardzo trudny. Przede wszystkim ze względu na wspomnianą barierę psychologiczną. Najlepszym dowodem jest fakt, że takiego rozwiązania (ujednolicona karta miejska) nie wdrożono jeszcze nigdzie na świecie.
Ale technika rozwija się niesłychanie szybko. Kilka lat temu Barclays Bank zaczął wydawać w Londynie kartę płatniczą połączoną z miejską. Dlaczego podobnie nie miałoby być w naszym kraju? A przecież można pójść jeszcze dalej i uzgodnić, że będzie to karta miejska ważna w całej Polsce.
Bylibyśmy wówczas światowymi pionierami. Czy jest to u nas możliwe? Naturalnie do projektu trzeba by włączyć wszystkich, którzy będą brali udział w jego wdrażaniu. Zajmuje się tym Koalicja na rzecz Obrotu Bezgotówkowego i Mikropłatności Związku Banków Polskich.
Kilka tygodni temu z inicjatywy ZBP powstał Zespół ds. Ogólnopolskiej Karty Miejskiej – informuje Dominika Duziak, sekretarz koalicji. – Ale droga jest długa i niełatwa. Bo przecież zainteresowane firmy i instytucje nie mogą brać pod uwagę wyłącznie własnych interesów. Na tym właśnie polega podstawowa trudność.
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI