Tak będą rosły ceny w Polsce, badanie Grant Thornton
W 2021 roku w polskiej gospodarce wyraźnie narasta presja inflacyjna. We wrześniu dynamika cen w ujęciu rocznym wzrosła do 5,9%, co było najwyższym wynikiem od 20 lat. Niestety, wiele wskazuje na to, że wzrost ten będzie przyspieszać.
Jak wynika z badania Grant Thornton, już 71% średnich i dużych firm w Polsce zamierza w najbliższych 12 miesiącach podnosić ceny swoich produktów. Jednocześnie tylko 5% chce je obniżać. Wskaźnik netto (odsetek firm planujących podwyżki cen minus odsetek firm planujących obniżki) wynosi więc 66 pkt proc. To zdecydowanie najwyższy wynik w 11-letniej historii badania. Wskaźnik ten kształtował się w poprzednich edycjach w przedziale 19-41 pkt proc.
Wskaźnik netto (odsetek firm planujących podwyżki cen minus odsetek firm planujących obniżki) wynosi 66 pkt proc.
Co ważne, dotąd nasz wskaźnik skłonności firm do podnoszenia cen był dość dobrze skorelowany z późniejszymi faktycznymi odczytami inflacji (patrz wykres obok). Gdyby ta korelacja miała się utrzymać, mogłoby to oznaczać w najbliższych 12 miesiącach wzrost inflacji do około 9%.
Czytaj także: Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury w październiku w dół; niższe zainteresowanie inwestycjami ze strony przedsiębiorców
Spośród przebadanych krajów, tylko firmy w Turcji chętniej myślą o podnoszeniu cen niż w Polsce
Silny wzrost odsetka średnich i dużych firm, które zastanawiają się nad podnoszeniem cen swoich towarów i usług, sprawia, że Polska stała się pod tym względem jednym z liderów państw objętych badaniem.
Turcja jest krajem, który zmaga się z dużymi problemami inflacyjnymi – w 2021 roku ceny konsumpcyjne rosły dotychczas średnio o 17% rok do roku
Na 22 analizowane duże gospodarki na świecie, wyższy odsetek firm planujących podwyżki odnotowano jedynie w Turcji – wskaźnik netto (odsetek firm zapowiadających podwyżki minus tych planujących obniżki) wyniósł tam 72 pkt proc.
Warto jednak pamiętać, że Turcja jest krajem, który zmaga się z dużymi problemami inflacyjnymi – w 2021 roku ceny konsumpcyjne rosły dotychczas średnio o 17% rok do roku.
Tuż za Polską znalazły się RPA, Brazylia i Rosja, które również mierzą się obecnie ze wzrostem inflacji.
Czytaj także: 79 proc. bankowców uważa, że potrzebne są kolejne podwyżki stóp procentowych
Co skłania polskich przedsiębiorców do podnoszenia cen? Rosnący popyt, ale też rosnące koszty pracy, energii i ich pochodne
Wydaje się, że rosnąca presja na podwyżki cen to skutek dwóch nakładających się na siebie zdarzeń. Z jednej strony – co pokazują dane makroekonomiczne na temat dynamiki PKB, produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej – ostatnie kwartały, mimo pandemii, przyniosły silny wzrost popytu w gospodarce.
Badanie pokazuje silny wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce (…) W podobny sposób narasta bariera wysokich kosztów pracy
To stwarza firmom przestrzeń do podnoszenia cen, ponieważ nabywca jest w stanie zaakceptować wyższe ceny, tym bardziej w sytuacji, w której podwyższona inflacja stała się tematem publicznej debaty ekonomicznej w społeczeństwie, a wzrost cen podstawowych produktów – cen paliw, energii czy żywności – jest wyraźnie zauważalny.
Po drugie, nasze badanie pokazuje silny wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce. W 2021 roku już 65% badanych przez Grant Thornton szefów średnich i dużych przedsiębiorstw deklaruje, że wysokie koszty energii są dla nich „silną” bądź „bardzo silną” barierą w rozwoju. Odsetek ten z roku na rok rośnie. W 2016 roku wynosił zaledwie 16%.
W podobny sposób narasta bariera wysokich kosztów pracy – odsetek szefów firm wskazujących tę barierę wzrósł od 2016 roku z 43% do obecnych 67%. Przedsiębiorstwa są więc podwójnie zdeterminowane do podwyżek – nie tylko „mogą” podnosić ceny, ale wręcz „muszą” to robić, aby utrzymać rentowność.
Czy inflacyjna spirala zaczyna się kręcić?
Przez ostatnie 20 lat inflacja w Polsce praktycznie zniknęła ze sceny. O ile w latach 90. była aktorem pierwszoplanowym, o tyle – na szczęście – przez kolejne lata grała jedynie epizody. Niestety, w ostatnich miesiącach znowu o sobie przypomniała i reflektory ponownie są na nią zwrócone.
Istnieje jednak ryzyko, że doszliśmy już do sytuacji, w której inflacja na tyle mocno weszła do świadomości konsumentów i przedsiębiorców, że zacznie nakręcać się typowa spirala inflacyjna
Dynamika cen zaczęła rosnąć do tego stopnia, że podwyżki zaczęły być dostrzegalne dla zwykłych konsumentów i stały się tematem publikacji w prasie. Oliwy do ognia dodał fakt, że w ocenie większości ekspertów Rada Polityki Pieniężnej długo wstrzymywała się z podwyżkami stóp procentowych.
Co będzie dalej? Miejmy nadzieję, że sytuacja w przyszłym roku wróci pod kontrolę i przy zdecydowanej reakcji RPP inflacja znowu zejdzie na plan dalszy. Istnieje jednak ryzyko, że doszliśmy już do sytuacji, w której inflacja na tyle mocno weszła do świadomości konsumentów i przedsiębiorców, że zacznie nakręcać się typowa spirala inflacyjna.
Ludzie pogodzili się z tym, że ceny rosną, więc akceptują kolejne podwyżki cen oraz żądają od pracodawców podwyżek płac. A to z kolei zachęca przedsiębiorców do dalszego podnoszenia cen. Nasze badanie sugeruje, że ten scenariusz błędnego koła niestety zaczyna być coraz bardziej realny.
Raport z wynikami badania dostępny jest: tutaj