Wall Street pod presją sytuacji wokół Ukrainy
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi spadkami. Inwestorzy wystraszyli się ostrzeżeń ze strony Stanów Zjednoczonych o możliwej w każdej chwili wojnie Rosji z Ukrainą.
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi spadkami. Inwestorzy wystraszyli się ostrzeżeń ze strony Stanów Zjednoczonych o możliwej w każdej chwili wojnie Rosji z Ukrainą.
Prezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller poinformował w środę prezydenta Rosji Władimira Putina, że tego dnia zakończyło się napełnianie gazem drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2, i że gazociąg jest w gotowości do eksploatacji.
Nałożone przez USA 19 stycznia nowe sankcje na podmioty, budujące gazociąg Nord Stream 2, potwierdziły i umocniły podziały w tej sprawie w niemieckiej klasie politycznej, pisze z Berlina Włodzimierz Korzycki.
Dlaczego pandemia koronawirusa jest szczególnie niebezpieczna dla naszej cywilizacji i czy ludzkość wyciągnie właściwe wnioski z właśnie dotykających nas wydarzeń – o tym rozmawiamy z profesorem Piotrem Płoszajskim, który podczas zbliżającej się konferencji IT@BANK przedstawi swoje przemyślenia dotyczące znaczenia obecnych wydarzeń. Czy obecna pandemia to produkt naszej cywilizacji, ostatni dzwonek alarmowy? Czy możliwe jest przezwyciężenie obecnego kryzysu i niedopuszczenie do następnego?
O szczycie G 7 i zdrowiu Włochów – Marek Lehnert z Rzymu
Pomimo sezonu letniego sporo się dzieje, zarówno w Polsce, jak i w Europie oraz na świecie – procesy zmian nie mają wakacji i zachodzą nieprzerwanie. Czasem trudno zrozumieć, które wydarzenia są najważniejszymi symptomami kontynentalnych przemian. Jakie będą następstwa wizyty Trumpa w Warszawie, protestów w Hamburgu podczas szczytu G20 i długiego spotkania Trumpa z Putinem? Analityk biznesowy, Krzysztof Sadecki, przewiduje, że lipcowe wydarzenia będą miały duży wpływ na kształt i wygląd relacji USA – Europa.
Rynek niepokojąco ignoruje to, co dzieje się na parze USD/CNY. Zły znak. Kurs chińskiej waluty spadł do najniższego poziomu od 2010 r. W ciągu ostatnich 5 miesięcy stracił więcej, niż podczas skokowej dewaluacji z sierpnia 2015 r. Zalecana wzmożona czujność. Rośnie prawdopodobieństwo nagłego wzrostu zmienności na rynkach. Trwające umocnienie złotego nie będzie trwałe. W najbliższych dniach zakładamy solidne odbicie kursów.
Dziś o 10.00 dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w Polsce (więcej na kolejnej stronie). O trzeci odczyt danych o PKB za trzeci kwartał. Konsensus wskazuje na odczyt na poziomie 4,1 proc., w stosunku do 3,9 proc. w drugim odczycie. Dane mogą mieć wpływ na kurs dolara. O 15.55 pojawi się drugi odczyt indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytety Michigan – pierwszy odczyt był zaskakująco wysoki (93,8). A o 16.00 dane o wydatkach konsumentów za listopad (konsensus: +0,5 proc.) oraz sprzedaży nowych domów (460 tys.).
Zamieszanie jakie wywołał marszałek Sejmu R. Sikorski nie odbiło się na rynku złotego, który pozostał w konsolidacji powyżej 4,2150. ECB dalej luzuje rozszerzając skup o papiery komercyjne. Dzisiejszy odczyt zwykle pomijanego wskaźnika koniunktury gospodarczej może dać wskazówkę odnośnie spodziewanego listopadowego cięcia stopy procentowej.
Po rozmowach w cztery oczy prezydentów Ukrainy i Rosji widać chęć jak najszybszego zakończenia konfliktu, przynajmniej ze strony tego pierwszego. Najbliższe tygodnie zweryfikują, na ile wiarygodne są deklaracje osiągnięcia pokoju. EUR/USD na nowych dołkach, podobnie jak na 11-miesiecznych szczytach USD/PLN. Sesja zapowiada się na tę z odwróceniem wczorajszych tendencji.
Pomimo niepokojących doniesień ze Wschodu złoty pozostaje stabilny. Po świątecznej przerwie wracają dziś inwestorzy z Londynu. Odbędzie się również symboliczne spotkanie w cztery oczy prezydentów Rosji i Ukrainy. Czy da to asumpt do poprawy nastrojów na rynkach i odbicia kursu EUR/USD? Tego się spodziewamy.
Po siedemdziesięciu latach funkcjonowania Międzynarodowego Funduszu Walutowego, będącego symbolem monopolu cywilizacji zachodniej na „pomoc” innym państwom, coraz częściej należy mówić o rodzącym się dualizmie w tej materii. Inicjatorem nowego porządku jest Rosja, która konsekwentnie próbuje oddziaływać na coraz szerszą grupę krajów – nie tylko w Europie.
Niemal 20 dolarów na uncji, czyli ponad półtora procent zyskali w minionym tygodniu posiadacze złota po tym, jak światowe media poinformowały o zastrzeleniu samolotu malezyjskich linii lotniczych nad terytorium Ukrainy.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, wczorajsza sesja została zdominowana przez wystąpienie Janet Yellen, która wzięła udział w forum Komisji Gospodarki amerykańskiego Kongresu. Zdaniem szefowej Fed, mimo spadku stopy bezrobocia do 6.3%, kontynuowanie akomodacyjnej polityki monetarnej jest uzasadnione ze względu na utrzymującą się na zbyt niskim poziomie inflację. Zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki pozostaje także słaba kondycja tamtejszego rynku nieruchomości oraz napięcie geopolityczne wynikające z konfliktu trwającego na linii Kijów – Moskwa.
Środowa sesja na rynku głównej pary walutowej przebiegała bardzo spokojnie, a kurs EUR/USD przez jej większą część notował poziomy 1,391-1,393 do których dotarł dzień wcześniej. Widocznej w ostatnim czasie niechęci do dolara nie zmniejszyły nawet opublikowane wczoraj bardzo słabe dane z Niemiec.
Euro (EUR) nie udało się przełamać powyżej poziomu 1.3946 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD) i obecnie notowane jest poniżej poziomu 1.3926.
Złoty rano lekko zyskuje dziś na wartości. O losach dnia zdecydują dane o produkcji przemysłowej w Polsce oraz wyniki posiedzenia Fed.
We wtorek, jak się wydaje już po raz ostatni, temat Krymu stał się ważny dla inwestorów, wpływając na nastroje na rynku walutowym. W tym również na polskim rynku walutowym.
Wczorajsza sesja nie przyniosła ani zmian ani żadnych rozstrzygnięć w sprawie Ukrainy. Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego Prof. Roman Kuźniar nie ma wątpliwości, że Krym po niechybnym wchłonięciu przez Rosjan nie zostanie odbity użyciu środków militarnych.
Prezydent Ukrainy wzywa do zachowania spokoju, przestrzegania prawa i szanowania konstytucyjnego porządku. Wszystko to w akompaniamencie granatów hukowych i salw z broni gładkolufowej.