Zakupy w Turcji za pół darmo, lira straciła niemal połowę wartości do złotego
Turecka waluta straciła niemal połowę swojej wartości w relacji do złotego. Dla turystów to niepowtarzalny moment, by oddać się na wakacjach zakupowemu szaleństwu.
Turecka waluta straciła niemal połowę swojej wartości w relacji do złotego. Dla turystów to niepowtarzalny moment, by oddać się na wakacjach zakupowemu szaleństwu.
Tylko w piątek turecka waluta traciła momentami 13 proc. do dolara. Jeszcze w marcu dolar kosztował 3,8 liry, a dziś było to już nawet 6,3 liry. Dramatyczne wydarzenia na lokalnym rynku pogłębiły doniesienia prasowe o zaniepokojeniu Europejskiego Banku Centralnego,
Osłabienie euro wobec amerykańskiego dolara może zaważyć na notowaniach złotego.
Raiffeisen Polbank wprowadził do oferty kartę debetową Mastercard Multiwalutowa. Karta pozwala na bezprowizyjne dokonywanie płatności w pięciu walutach: PLN, EUR, USD, GBP i CHF.
Rekordowe notowania szwajcarskiej waluty przeszły do historii, a kurs franka odpowiada wartościom osiąganym w okresie poprzedzającym osławioną decyzję Szwajcarskiego Banku Narodowego. Pomimo tak korzystnych dla frankowiczów uwarunkowań, problematyka hipotecznych kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej wciąż wzbudza poważne emocje.
Złoty obecnie pozostaje pod głównym wpływem rynków globalnych. W tym przede wszystkim pozostaje zakładnikiem wahań EUR/USD, ignorując wszystkie inne czynniki.
Czy wzmocniły się kursy walut tych państw, które odniosły sukces na piłkarskich mistrzostwach? Tegoroczne wakacje w Chorwacji będą dla nas najdroższe od wielu lat.
Polskiemu złotemu nie pomaga silny dolar, którego umacniają optymistyczne wypowiedzi Jerome’a Powella na temat amerykańskiej gospodarki. Tymczasem na poprawę kursu złotego nie przekładają się nawet pozytywne dla polskiej gospodarki publikacje makroekonomiczne.
Jeżeli WIG20 ma powstrzymać bessę, dziś inwestorzy muszą zapewnić sobie zamknięcie sesji bez spadków. Pozytywny sygnał może dać silniejszy złoty. Warto obserwować też wtorkowe publikacje GUS.
Zwykle polska waluta osłabiała się w okresie wakacyjnym. Tym razem złoty może się wzmocnić wobec dolara i euro. Jednak nie będą to duże zmiany.
W środowy poranek nasza waluta ponownie traci na wartości, wygląda na to że o umocnieniu złotówki możemy znów przynajmniej na chwilę zapomnieć.
Wtorkowy poranek przynosi wyhamowanie zdecydowanego umocnienia złotego z ostatnich dni. O godzinie 09:23 za euro trzeba było zapłacić 4,3160 zł, dolar kosztował 3,6740 zł, a szwajcarski frank 3,7040 zł. Kolejne godziny powinny przynieść stabilizację notowań z tendencją do realizacji zysków na polskiej walucie w kolejnych dniach.
Klienci dokonali w kantorze online w iPKO już ponad 100 tysięcy transakcji, podał PKO Bank Polski (PKO BP). Waluty można wymieniać zarówno w serwisie transakcyjnym iPKO, jak i w aplikacji mobilnej IKO.
Sezon wakacyjny się rozkręca się, ale jak na złość z perspektywy polskiego turysty wyraźnie drożeją obce waluty. Faktycznie jednak to nie kurs euro czy dolara do złotego jest najważniejszy. Liczy się przede wszystkim informacja, jakimi opłatami obciąży nas bank za używanie złotowej karty płatniczej. Bywa, że przekraczają one 10 proc. całkowitej wartości transakcji
Wielkimi krokami zbliża się 6 lipca, a właśnie w tym dniu zaczną obowiązywać cła na pokaźną ilość towarów importowanych z Chin przez Stany Zjednoczone. Jeżeli Ameryka nie wykona żadnego kroku wstecz, rozpocznie się wojna handlowa, a odłamki uderzą także w polską gospodarkę i złotego
Ostatni tydzień był dość zmienny dla euro i dolara amerykańskiego. Dolar umacniał się ze względu na ogarniającą rynki niechęć do ryzyka.
Prezydent USA miał wyrazić mniej agresywne stanowisko w sprawie ochrony amerykańskich technologii przed Chinami, ale nie poprawia to nastrojów na rynkach. Chińska waluta w spadkowej trajektorii. Dla Europy kluczowa pozostaje kwestia ceł na samochody. Doniesienia w tej sprawie nie napawają optymizmem.
Narastający konflikt między Chinami a Stanami Zjednoczonymi zaniepokoił inwestorów, skłaniając ich do wyprzedaży walut rynków wschodzących na rzecz bezpieczniejszych – franka szwajcarskiego i jena japońskiego.
Grecja i Turcja – te dwa kraje są od lat najpopularniejszymi urlopowymi kierunkami wśród Polaków. Na dalszych miejscach znajduje się m.in. Malta, Chorwacja, Włochy. Coraz częściej wybieramy się także w najdalsze zakątki świata i odwiedzamy Kubę, Indie czy Japonię. Do każdego z tych wyjazdów należy się odpowiednio przygotować.
Wybierając się na mecz do Rosji albo na zagraniczne wakacje, warto pamiętać o dodatkowych kosztach naliczanych przez banki przy okazji przeliczeń kursowych na kartach płatniczych. Można ich uniknąć, np. korzystając z konta walutowego czy usług takich firm jak Revolut. To wszytko wymaga jednak nieco zachodu. Najwygodniejsze jest posiadanie jednej karty, z której będziemy korzystać zarówno w Polsce jak i za granicą.