Złoty zdołał odrobić straty
W drugiej połowie dnia złoty zdołał odrobić wcześniejsze straty. Na wykresach polskich par zostały wyrysowane podażowe świece. To przybliża nas do trwalszego umocnienia polskiej waluty, ale jeszcze tego nie gwarantuje.
W drugiej połowie dnia złoty zdołał odrobić wcześniejsze straty. Na wykresach polskich par zostały wyrysowane podażowe świece. To przybliża nas do trwalszego umocnienia polskiej waluty, ale jeszcze tego nie gwarantuje.
Za nami kolejny ciekawy tydzień notowań na rynku metali szlachetnych. Na fali spekulacji odnośnie rozpoczęcia przez Europejski Bank Centralny programu skupu obligacji, a także wyraźnie wzmożonego popytu w Indiach, wywołanego tamtejszymi świętami, cena za uncję złota bez problemów pokonała granicę $1250. Jednak po raz kolejny apetyty na dalsze wzrosty stłamszone zostały przez bardzo dobre dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych.
W 2013 roku modne stało się pojęcie wielkiej rotacji, określające przepływ globalnego kapitału z rynków obligacji na giełdy akcji. Zjawisko to miało mieć swoją kulminację w tym roku. Tymczasem ostatnie wydarzenia na rynkach wskazują, że pieniądze wędrują z dużą dynamiką w zupełnie przeciwnym kierunku. Świadczą o tym spadki giełdowych indeksów oraz rekordy cen obligacji.
Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie przyniosło w poniedziałek osłabienie złotego, po tym jak zdołał się on umocnić na koniec poprzedniego tygodnia. W kolejnych dniach jego losy ściśle będą związane z sytuacją na rynkach globalnych.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
W nadchodzącym tygodniu inwestorzy znów będą w napięciu wyczekiwać na kolejne ważne informacje makroekonomiczne. W poprzednich dniach były one źródłem poważnych perturbacji na rynkach finansowych. Uspokojenie nastrojów mogłoby nastąpić pod wpływem nieco lepszych danych, jednak nadzieje na optymistyczne wieści nie są zbyt duże.
W ostatnich trzech miesiącach słabło tempo ożywienia w najważniejszych gospodarkach świata. Pogłębiły się także różnice w dynamice wzrostu globalnego.
W tym tygodniu, Jakub Wojciechowski, Analityk Biura Doradztwa Inwestycyjnego, komentuje zmiany zachodzące w ostatnich tygodniach na światowych rynkach. Zdaniem eksperta Citi Handlowy droga do wzrostów na rynku akcji, podobnie jak na początku roku, nadal będzie mocno wyboista.
Tylko przez moment kurs złota pozostawał poniżej 1200 dolarów za uncję. Chwilę po przebiciu tego pułapu, do gry weszli kupujący i do tej pory mają przewagę. W poprzednim tygodniu złoto podrożało o około 3 procent i obecnie jego uncja kosztuje 1220 dolarów.
Prezentujemy Państwu informacje na temat bieżących trendów na rynku ryzyka kredytowego w USA, Europie i Polsce.
Ostatnie dwa lata przyzwyczaiły nas do słabości amerykańskiej waluty. Jednak od kilku miesięcy ta tendencja ulega wyraźnemu odwróceniu. Dolar idzie w górę i wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze droższy. Oznacza to spore zmiany dla wszystkich, od konsumentów, poprzez inwestorów, na firmach i gospodarkach kończąc.
Fala wyprzedaży akcji przetacza się w środę przez światowe giełdy. Główne europejskie parkiety tracą po ponad 2%, giełda w Atenach spadała już 10%, a indeksy w USA spadały już grubo ponad 1%, testując kilkumiesięczne minima.
151 mld dolarów – tyle zainwestowali niemieccy inwestorzy na zagranicznych rynkach nieruchomości komercyjnych w trakcie zaledwie 6 miesięcy bieżącego roku – wynika z danych JLL. Jest to najwyższy wynik na świecie. W tym samym czasie inwestorzy z północnej Ameryki zainwestowali poza granicami swego kraju 133 mld dolarów, a Anglicy 100 mld dolarów.
Ubiegły tydzień na rynku metali szlachetnych przebiegał pod znakiem silnej korekty. Znaczący spadek ceny złota, poniżej krytycznej granicy $1200 za uncję, wyraźnie rozbudził bycze nastroje na rynkach. Utrzymująca się w dalszym ciągu wysoka cena amerykańskiego dolara nie zdołała zatrzymać serii wzrostów. W obliczu niepokojących prognoz o spowolnieniu gospodarki światowej, ostatni tydzień zakończyliśmy wynikiem $1223,30 za uncję, co daje nam ponad $30 zysku względem poprzedniego zamknięcia.
.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
W najbliższych dniach sytuacja na rynkach finansowych będzie pozostawać pod wpływem serii negatywnych informacji i prognoz, dotyczących globalnej gospodarki. Dla nas szczególnie niepokojące są sygnały płynące z Niemiec, które są naszym głównym partnerem handlowym.
Prezentujemy Państwu informacje na temat bieżących trendów na rynku ryzyka kredytowego w USA, Europie i Polsce.
Kanadyjski dom aukcyjny nie tylko wygrywa z konkurencją pod względem przychodów z licytacji organizowanych podczas tak prestiżowych wydarzeń jak tydzień motoryzacyjny w Monterey, ale też do niego należy wiele aukcyjnych rekordów. To RM Auctions ma na koncie najdroższy amerykański samochód, najdroższe dopuszczone do ruchu publicznego Ferrari czy najwyższe ceny, osiągnięte w trakcie licytacji aut podczas weekendów aukcyjnych w Arizonie i w Amelia Island – wynika z analizy Lion’s Banku.
Ubiegłotygodniowe dane gospodarcze z Niemiec i pozostałych państw strefy euro potwierdzają tezę, że EBC powinien zrobić coś ponad dbanie o stabilność cen, czyli minimum do którego go zobowiązuje mandat. Koniunktura przemysłowa w niemieckiej gospodarce słabnie. Również angielski sektor przemysłowy cierpi na skutek mocnego funta.
Początek nowego, ubogiego w publikacje danych makroekonomicznych, tygodnia rozpoczyna się spokojnie. Po piątkowym dynamicznym umocnieniu dolara na międzynarodowym rynku, dziś kurs EUR/USD oscyluje wokół poziomu 1,25. Stabilne wokół poziomu 4,19 są natomiast notowania pary EUR/PLN.
Rozmowa rynkowa z Robertem Ślepaczukiem, szefem inwestycji ilościowych, oraz Krzysztofem Izdebskim, zarządzającym funduszami obligacji w Union Investment TFI
Rynek stopy procentowej
Na koniec IV kw. 2014 r. spodziewamy się spadku rentowności polskich obligacji skarbowych w sektorze 2-letnim do 1,80%, w 5-letnim do 2,20% i 10-letnim do 2,90%. Tym samym zakładamy wystromienie krzywej dochodowości.
Notowania większości surowców idą w dół od końca czerwca. W ciągu zaledwie trzech miesięcy indeks CRB stracił 11,5 proc. Powszechność tej tendencji wskazuje, że jej przyczyny mają charakter systemowy. Można do nich zaliczyć z pewnością słabość globalnej gospodarki, politykę Fed i wynikającą z niej rosnącą siłę dolara. Taki układ czynników nie rokuje rynkom surowcowym pomyślnej przyszłości.
W drugiej połowie dnia złoty odrobił straty do dolara, zawracając z 14-miesięcznych ekstremów. Polska waluta jednocześnie lekko umocniła sie do euro i szwajcarskiego franka. Pomogła sytuacja na rynkach bazowych i lepszy od prognoz odczyt indeksu PMI dla polskiego przemysłu.
Hotel w Polsce, chalet w Alpach, winnica w Bordeaux lub wyspa w Szkocji – to przykłady nieruchomości, które można kupić za 10 mln złotych. Lion’s Bank sprawdził jakich apartamentów czy rezydencji można stać się właścicielem dysponując 8-cyfrowym budżetem.
To był zdecydowanie tydzień pod znakiem dolara. Doskonale to ilustruje czteroletnie maksimum na Dollar Index. To jeszcze nie koniec aprecjacji amerykańskiej waluty. Owszem, w kótkim terminie możliwa jest korekta, ale w średnim i długim będzie on dalej zyskiwał.
Słabe dane z Niemiec i bardzo mocne z USA wypchnęły w środę kurs USD/PLN do 3,2658 zł, najwyższego poziomu od ponad roku. To nie koniec rajdu dolara.
Po udanym początku tygodnia i zwyżce ceny do tygodniowego maksimum na poziomie $1240,50 za uncję złota, rosnące oczekiwania inwestorów co do kondycji amerykańskiej gospodarki wzięły górę. Korzystne dane dotyczące rynku pracy poparte potwierdzeniem zakończenia programu skupu obligacji przez Rezerwę Federalną pogrążyły złoty kruszec i pogłębiły spadki kończąc piątkową sesję wynikiem $1216,20 za uncję.
W ubiegłym tygodniu inwestorzy uzależniali swoje decyzje od wyników posiedzeń banków centralnych USA, Szwajcarii i Norwegii. Ważnym elementem rynkowej układanki było szkockie referendum niepodległościowe. Inwestorzy nie znoszą niepewności, a jej efektem była zwiększona zmienność kursów walutowych. Funt umacniał się wraz z publikacją kolejnych sondaży, wskazujących na przewagę zwolenników pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie.
S&P zachowuje się tak, jakby inwestorzy w USA sami nie wiedzieli czego chcą. Takie zachowanie wzmaga ostrożność w Europie.
W piątek obserwowaliśmy wzrosty rentowności długu na bazowych rynkach. Wpłynęły na to korekty w górę sprzedaży detalicznej w USA opublikowane przy okazji danych za sierpień oraz zaskakująco dobre dane o nastrojach konsumentów Michigan. Na wyższą niż oczekiwano wartość odczytu złożyły się lepsze oceny zaufania konsumentów i perspektyw ekonomicznych. Nieco pogorszyły się jedynie oceny sytuacji ekonomicznej. W konsekwencji mieliśmy do czynienia z przesunięciem w górę krzywej amerykańskiej o 2, 3 i 5 pb. dla odpowiednio 2Y, 5Y i 10Y. W przypadku papierów niemieckich obserwowaliśmy ruchy w podobnej skali.