GUS: ceny mieszkań wzrosły w III kw. o 8,9 proc. rdr i o 2,6 proc. kdk
Ceny lokali mieszkalnych w III kwartale 2021 roku wzrosły o 8,9 proc. rok do roku oraz 2,6 proc. wobec II kwartału 2021 roku – podał Główny Urząd Statystyczny.
Ceny lokali mieszkalnych w III kwartale 2021 roku wzrosły o 8,9 proc. rok do roku oraz 2,6 proc. wobec II kwartału 2021 roku – podał Główny Urząd Statystyczny.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny mieszkań wzrosły średnio o 15%, a kredyty hipoteczne cieszyły się rekordowym zainteresowaniem. Podwyżki stóp procentowych sprawią jednak, że sytuacja najprawdopodobniej się zmieni. Expander i Rentier.io podsumowują co działo się na rynku nieruchomości w 2021 roku i analizują co nas czeka w 2022 roku.
Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła w listopadzie br. o 12,7% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 8,9%.
Banki i deweloperzy mają dziś szczególną motywację, aby szczerze powalczyć o klientów. Pod koniec roku waży się bowiem to czy będą mieli czym pochwalić się przed swoimi akcjonariuszami. Będąc klientem grzechem byłoby tego nie wykorzystać, zauważają eksperci HRE Investments.
Takiego wzrostu cen nie było od lat ‒ stawka ofertowa za wynajęcie kawalerki w Szczecinie jest o 27% wyższa niż przed rokiem. Wzrost cen dotyczy również mieszkań o większych metrażach – w Warszawie najem mieszkania o powierzchni od 60 do 90 mkw. kosztuje prawie 4,7 tys. złotych, o ponad 600 zł więcej niż roku temu, wynika z danych Otodom.
Chociaż rok 2021 jeszcze się nie skończył, to wiadomo już, że wyniki segmentu kredytów mieszkaniowych będą najwyższe w historii. W ciągu III kwartałów banki udzieliły łącznie 192 tys. nowych kredytów mieszkaniowych o wartości 63 mld zł, a wartość całego portfela przekroczyła barierę 500 mld zł. Kwartalnemu wzrostowi liczby i wartości nowych kredytów towarzyszyło zwiększenie średniej wartości kredytu, która wyniosła 340 tys. zł. Dalsze wzrosty odnotowano w sferze transakcyjnych cen mieszkań we wszystkich lokalizacjach, a na rynku najmu mieszkaniowego mamy już wyraźne odwrócenie trendu.
Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła w październiku br. o 4,2% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 0,4%.
Pandemia miała zmienić rynek mieszkaniowy, a okazuje się, że bardzo istotny wpływ na to, co chcemy kupić ma inflacja; rozmowa Zbigniewa Grzegorzewskiego ze Zbigniewem Maćków, architektem.
Sytuacja na rynkach mieszkaniowych jest bardzo dynamiczna. Z okazji uruchomienia pierwszej ogólnopolskiej platformy do samodzielnej analizy rynku mieszkaniowego – BIG DATA RynekPierwotny.pl. został przygotowany raport, który pokazuje potencjał nowego narzędzia. Z raportu można się dowiedzieć, jak w październiku zmieniły się: popyt, podaż oraz ceny mieszkań w największych miastach. Warto samodzielnie dokonać analizyz, bo przecież każde miasto, a często i dzielnica w danym mieście ma swoją specyfikę. Platforma zawiera wiele aktualizowanych co miesiąc bardzo szczegółowych danych rynkowych, pisze Marek Wielgo.
Wydaje mi się, że będzie można mówić o pewnej stabilizacji, natomiast czy to będzie stabilizacja krótko- czy długotrwała będzie zależało od tego, jak się będą kształtować stopy inflacji. Jeśli inflacja będzie się utrzymywać na obecnym poziomie przez dłuższy czas, to nie ma wątpliwości, że ceny nieruchomości mieszkaniowych będą w dalszym ciągu rosły, i to nie tylko na rynku pierwotnym, ale również na wtórnym – podkreśla dr Piotr Cyburt, prezes zarządu mBanku Hipotecznego, w rozmowie z Pawłem Minkiną i Karolem Mórawskim.
Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła we wrześniu br. o 4,3% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 9,3%.
Potężne odbicie w rodzimej gospodarce widoczne jest też na rynku mieszkaniowym. Na nim także obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach wiele zjawisk potwierdzających bardzo dobrą koniunkturę. Przejawiało się to w rosnących cenach mieszkań, rekordowych liczbach dotyczących nowo rozpoczynanych budów, wartości zawieranych transakcji czy popytu na kredyty, podkreśla Michał Cebula, prezes HRE Think Tank.
Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) wyznaczyła pierwszy poniedziałek października każdego roku jako Światowy Dzień Mieszkalnictwa. Z tej okazji GetHome.pl sprawdził w czym jesteśmy gorsi, a w czym lepsi od innych krajów pod względem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych.
Z jednej strony szukamy lokum na własne potrzeby, z drugiej chcemy ochronić swoje oszczędności przed inflacją. Są to główne powody, dla których Polacy kupują nieruchomości, do czego zachęca dodatkowo korzystne oprocentowanie i duża dostępność kredytów hipotecznych. Jakie są jeszcze powody, dla których kupujemy mieszkania? Jak nasze motywy zakupowe zmieniła pandemia? Na te pytania odpowiadają przedstawiciele największych firm deweloperskich w Polsce.
Na rynku nieruchomości zapanowała prawdziwa gorączka. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że aż w 11 miastach ceny są o ponad 10% wyższe niż przed rokiem. Rekordzistami są Sosnowiec (+31% r/r) i Gdynia (+20% r/r). W tym ostatnim na zakup mieszkania o powierzchni 50 m2 trzeba wydać aż o 80 tys. zł więcej niż przed rokiem. O boomie świadczy również to, jak szybko znikają wystawiane oferty sprzedaży. Wzrosty napędzają już nie tylko niskie stopy procentowe, ale także bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Według GUS przeciętne wynagrodzenie w sierpniu wzrosło aż o 9,5% r/r.
Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w sierpniu o 10,7% r/r wobec wzrostu o 8,9% w lipcu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego równego naszej prognozie (10,0%).
Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła w sierpniu br. o 10,2% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 3,2%.
Największym wyzwaniem dla branży budowlanej w latach 2021-22 może być zapełnienie portfela zleceń oraz osłabienie popytu na usługi budowlane, ale w przypadku efektywnego wykorzystania środków unijnych rynek ten w Polsce powinien wrócić na ścieżkę wzrostu – wynika z raportu NBP o rynku nieruchomości za 2020 r.
W lipcu 2021 roku w budowie pozostawało prawie 245 tys. mieszkań deweloperskich – wynika z szacunków HRE Investments opartych o dane GUS. To historyczny rekord. Najnowszy odczyt jest aż o 26% lepszy niż przed rokiem.
Jest szereg argumentów za tym, że nie ma bańki spekulacyjnej na naszym rynku nieruchomości – takie wnioski płyną z komentarza Marka Wielgo, Analityka Rynku Nieruchomości w GetHome.pl.