Rynek pracy: coraz trudniej zatrudnić pracownika IT
Znalezienie nowego pracownika w IT staje się coraz droższe – na samą rekrutację firmy wydają nawet 60 tysięcy złotych rocznie.
Znalezienie nowego pracownika w IT staje się coraz droższe – na samą rekrutację firmy wydają nawet 60 tysięcy złotych rocznie.
Ponad 7 na 10 pracowników fizycznych nie zaaplikuje więcej do firmy, z której wynieśli negatywne doświadczenia rekrutacyjne – wynika z raportu eRecruiter „Candidate Experience w Polsce 2019”. Co wyróżnia tę grupę na tle innych kandydatów?
W pracy spędzamy średnio 1/3 naszego życia – niezwykle istotne jest więc, żeby każdy z nas czuł się tam bezpiecznie i swobodnie. Badanie „Wyraź siebie” przeprowadzone przez agencję People pozwoliło sprawdzić, jak bardzo cenimy różnorodność w pracy oraz czy polscy pracodawcy pozwalają swoim pracownikom na bycie sobą?
Rok 2019 na rynku pracy upłynął pod znakiem najniższych od 30 lat wskaźników bezrobocia przy jednoczesnym braku stabilności zatrudnienia i rosnącym znaczeniu elastycznych form współpracy. Pracodawcy mają coraz większy problem z rekrutacją, nie tylko w segmencie pracowników umysłowych, ale też wśród wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Rytm zmian na rynku pracy w coraz większym stopniu dyktują nowe technologie, wpływające na wszystkie sfery i branże, w tym także HR.
Każdego roku na rynek pracy wkracza blisko 350 000 absolwentów szkół wyższych. Jednocześnie rosnąca liczba uczelni oraz nowe kierunki studiów powodują, że w procesie rekrutacji wyższe wykształcenie z roku na rok traci na znaczeniu. Na co współcześnie najbardziej zwracają uwagę rekruterzy? Czy tytuł magistra zupełnie stracił swoją wartość? Na te i inne pytania odpowiada Sebastian Popiel – współzałożyciel firmy People.
Twierdzenie, że mamy obecnie w Polsce rynek pracownika coraz częściej bywa bezrefleksyjnie przyjmowane za oczywistość. Wierzą w nie także menedżerowie wyższego szczebla, a takie przekonanie pomaga im np. podjąć decyzję o rozstaniu z obecnym pracodawcą. Niestety, często kończy się to rozczarowaniem.
W świecie coraz szybciej rozwijających się technologii, szybkiego i powszechnego dostępu do informacji i mnożących się możliwości, firmy, które chcą pozostać konkurencyjne na rynku pracodawców muszą nadążać za zmieniającymi się oczekiwaniami i stylem życia swoich pracowników. Te zmiany to nie jest odległa przyszłość, widać je już dość wyraźnie na horyzoncie.
Co się dzieje, gdy okazuje się, że zatrudniony kandydat nie pasuje do naszej organizacji i kończymy z nim współpracę? Poza kosztami związanymi z rekrutacją, zatrudnieniem i wdrożeniem kandydata, tracimy przede wszystkim czas. Chyba nie ma firmy, w której takie sytuacje się nie zdarzają, jednak można zmniejszyć częstotliwość ich występowania.
Menedżerowie z pokolenia X mogą być synonimem sukcesu osiągniętego w Polsce po transformacji ustrojowej. Jednocześnie jednak, ci sami ludzie bywają zupełnie zagubieni, kiedy tracą pracę. A takie sytuacje będą zdarzały się coraz częściej, szczególnie że pracownicy z pokolenia Y chętnie ich zastąpią.
Ponad 80% (81%) polskich przedsiębiorstw nie przewiduje zmian w swych zespołach, 13% będzie poszukiwać nowych pracowników, 5% planuje redukować zespoły, a 1% nie zna planów rekrutacyjnych w swoich firmach w IV kw. 2019 r., wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”.
26 sierpnia wystartował CV Festival, akcja platformy rekrutacyjnej Talentuno. W trakcie trwającego dwa tygodnie wydarzenia, każdy będzie miał możliwość zarobienia nawet 1000 zł, jednocześnie pomagając swoim znajomym znaleźć wymarzoną pracę.
Dla większości firm zdecydowanie jest. 77% ankietowanych uważa, że proces zatrudnienia jest wyzwaniem. Innego zdania jest tylko 12% badanych.
Odpowiednie dopasowanie pracownika do stanowiska jest niezwykle istotne w każdej branży, począwszy od wyspecjalizowanych informatyków, kończąc na kreatywnych specach od angażujących haseł reklamowych. Podczas pierwszego etapu rekrutacji niezmiernie ważna jest trafna selekcja, która nie tylko oszczędza czas obu stron, ale również pozwala uniknąć niepotrzebnych kłopotów w przyszłości.
E-dokumenty już teraz zmieniają oblicze nie tylko biznesu, ale też edukacji. Rozliczanie podatku, otrzymywanie faktur, które są wystawiane elektronicznie, to codzienność. Podobnie jest w oświacie. Nauczyciele kontaktują się z uczniami i rodzicami przez dziennik on-line, a studenci mogą np. złożyć podanie o akademik bez wychodzenia z domu. Czy w podobnym tempie jak e-PIT-y i e-wnioski mogą rozwinąć się narzędzia rekrutacji na studia?
„Programista pilnie poszukiwany”, „zatrudnię informatyka od zaraz”, „dam pracę specjaliście IT” – tego typu ogłoszenia pojawiają się ostatnio coraz częściej. Uwidacznia to rosnące zapotrzebowanie na pracowników z branży informatycznej. Firmy walczą o kandydatów, próbując dostosować się do zaistniałych okoliczności.
W nadchodzącym kwartale najwięcej pracowników będą poszukiwać firmy działające w transporcie i logistyce, w produkcji przemysłowej oraz w przemyśle wydobywczym. Niewielkie redukcje etatów planują przedsiębiorstwa z sektora energetyki, gazownictwa i wodociągów.
Do niedawna najpopularniejszą metodą szukania pracowników było umieszczanie ogłoszeń głównie na stronach internetowych. Obecnie pracodawcy oraz agencje HR coraz bardziej doceniają siłę social mediów. Głównym powodem zmiany strategii są zasięgi poszczególnych kanałów oraz bardziej precyzyjne targetowanie, które nie tylko skraca czas rekrutacji, ale również daje większe szanse na znalezienie wyspecjalizowanego pracownika, posiadającego odpowiednie kwalifikacje dla danego stanowiska.
Pierwsze wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej jest najważniejsze. Oczywiście, istotne są umiejętności i doświadczenie, jednak zanim będziemy mieli szansę o sobie opowiedzieć, należy pamiętać o swojej prezencji. Ekspertka zdradza jakich błędów unikać, by zwiększyć swoje szanse na otrzymanie wymarzonej pracy.
Czy nowe systemy wspierające poszukiwanie pracowników się sprawdzą?
Zapytaliśmy o to w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
O stylu życia, biznesie i start-upach rozmawiamy z Iwo Rybackim, członkiem zarządu Grupy Assay