Mocniejszy złoty
W oczekiwaniu na dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej złoty się wzmacnia. Decyzję RPP poznamy w środę.
W oczekiwaniu na dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej złoty się wzmacnia. Decyzję RPP poznamy w środę.
Pierwszy tydzień każdego miesiąca to najbardziej gorący okres na rynku. W kalendarium mamy mnóstwo ciekawych danych, na czele z miesięczną zmianą zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych, a dodatkowo odbędzie się kilka posiedzeń kluczowych banków centralnych. Nas najbardziej interesuje posiedzenie RPP, ale dla szerokiego rynku bardziej istotne będą decyzje banków centralnych Kanady, Australii, Strefy Euro i Wielkiej Brytanii.
Nieoczekiwany, mocny wzrost inflacji w Niemczech stawia pod znakiem zapytania scenariusze wydłużenia okresu deflacji w Europie. W kontekście nadzwyczajnych działań łagodzących politykę pieniężną, odbicie wskaźników CPI dzięki naturalnym siłom cykli byłoby zabójcze dla europejskiej waluty. Wzrost inflacji u naszych zachodnich sąsiadów (podobnie jak wysoki odczyt wskaźnika PMI za luty) to argumenty w rękach przeciwników dalszych obniżek stóp procentowych w Polsce. Decyzja RPP w środę.
W oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, których do końca nie możemy być pewni, możliwe jest pewne uspokojenie sytuacji na rodzimym rynku walutowym. Dotyczy to też niezwykle „dygotalnej” ostatnio pary ze szwajcarskim frankiem.
Na rynku stopy procentowej piątkowa sesja przyniosła niewielki wzrost rentowności obligacji skarbowych. W kraju osłabić notowania polskich aktywów mogły dane nt. PKB w IV kw. 2014r., które okazały się nieznacznie lepsze od oczekiwań rynkowych (3,1% r/r wobec wcześniejszych 3,0%). Negatywne dla długu sygnały nadchodziły również ze strony rynków bazowych, gdzie na początku sesji doszło do niewielkiego wzrostu rentowności.
Dziś o 10.00 drugi odczyt PKB za czwarty kwartał 2014 r. wraz ze szczegółami na temat składowych PKB. Publikacja może mieć marginalny wpływ na rynek, jeżeli dane PKB okażą się różne od wstępnego odczytu (3 proc. rok do roku, 0,6 proc. kwartał do kwartału). O 14.00 wstępny odczyt inflacji za luty w Niemczech (konsensus: -0,2 proc.). A o 14.30 drugi odczyt PKB w USA za czwarty kwartał (konsensus: 2,1 proc.). O 16.00 drugi odczyt indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan w USA (konsensus: 94) oraz dane o podpisanych umowach na zakup domó (tzw. pending home sales, konsensus: 1,8 proc. mdm).
Perspektywa cięcia stóp procentowych w Polsce nie robi wrażenia na inwestorach. Złoty zyskuje w czwartek do euro i dolara w ślad za drożejącymi polskimi obligacjami.
Odsuwający się w czasie termin oczekiwanej podwyżki stóp w USA wraz z zaskakująco pozytywnymi (na pierwszy rzut oka) danymi z Chin wsparły nastroje na otwarciu sesji środowej. Kurs EURUSD ruszył w kierunku 1,14. Złoty od pierwszych godzin wczorajszego handlu odreagowywał wtorkowe umocnienie. W przypadku obydwu par były to jednak zmiany krótkotrwałe i umiarkowane w skali.
Na rynku stopy procentowej ton wypowiedzi przedstawicieli RPP wyraźnie schłodził zapał inwestorów do zajmowania długich pozycji na krótkim końcu krzywej (rynek cały czas dyskontuje spadek stopy referencyjnej NBP o 75 pb w 2015 r.).
Wydarzeniem wtorku, ale też i całego tygodnia, jak również jednym z wydarzeń lutego na rynkach finansowych, jest publiczne wystąpienie Janet Yellen w amerykańskim Kongresie. To od tego co powie szefowa Fed, będzie zależało jak w najbliższym czasie będzie kształtował się kurs EUR/USD i innych głównych par walutowych. To też automatycznie przełoży się na notowania złotego.
Od pierwszych godzin poniedziałkowego handlu euro traciło na wartości względem dolara i to pomimo przełomu w rozmowach Grecji z wierzycielami. Kraje strefy euro porozumiały się w ub. piątek, w kwestii przedłużenia programu pomocy finansowej dla Aten do końca czerwca, pod warunkiem, że kraj ten zobowiąże się do reform.
Na rynku stopy procentowej w poniedziałek doszło do wyraźnego umocnienia notowań. Na dłuższym końcu krzywej kwotowania 10-letnich kontraktów IRS obniżyły się o 6 pb do 2,14%. Dla odmiany krótki koniec krzywej pozostał praktycznie bez zmian, co w efekcie doprowadziło do jej wypłaszczenia. Podobne co do kierunku zmiany obserwowaliśmy też na rynku obligacji skarbowych.
Złoty pozostaje odporny na wysokie niebezpieczeństwo zerwania pokoju na Ukrainie oraz groźbę rozszerzenia sankcji wobec Rosji. Inwestorzy czekają na kluczowe dla złotego wydarzenia, tj. przyszłotygodniowe posiedzenie RPP. W dziś w centrum uwagi wystąpienie prezes Fed przed senacką Komisją Bankową.
Niemcy odrzuciły wniosek premiera Ciprasa zarzucając Grecji chęć otrzymania pomocy bez wypełnienia warunków jej udzielenia. Czasu na kompromis został naprawdę niewiele. Obok doniesień ws. Grecji w centrum uwagi dziś wstępne odczyty indeksów PMI z Europy. Złoty stabilny, ale straci na wartości.
Przez większą cześć środy mieliśmy do czynienia ze wzrostami dochodowości na bazowych rynkach długu. Wzrosty te były napędzane przez spadek ryzyka będący pochodną porannych plotek o bliskim osiągnięciu kompromisu w sprawie Grecji oraz oczekiwaniami na publikację Minutes Fed.
Publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC może przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie, kiedy zaczną rosnąć stopy procentowe w USA. To obecnie kluczowe pytanie dla rynków. W Polsce natomiast wydarzeniem dnia będą raporty o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i cenach producentów.
Ostatnie dwa miesiące przyniosły oszczędzającym chwilę wytchnienia i jedynie niewielki, choć wyraźny, spadek oprocentowania depozytów. Osłabienie złotego, które spędza sen z powiek zadłużonym w walutach obcych, okazało się sprzymierzeńcem oszczędzających. Deprecjacja naszej waluty dała Radzie Polityki Pieniężnej argument za tym, żeby nie obniżać stóp procentowych. Na jak długo?
Nowy tydzień na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy mniej więcej w okolicach zamknięcia ubiegłego, po tym jak piątek przyniósł dalsze umocnienie euro wobec dolara (widoczne szczególnie podczas pierwszych godzin handlu) do ok. 1,14 i złotego do obydwu tych walut, odpowiednio do 4,17 i 3,66.
Rynek stopy procentowej podczas piątkowej sesji otrzymał istotne wsparcie w postaci danych makroekonomicznych. Najpierw w godzinach porannych GUS opublikował wskaźnik PKB za IV kw. 2014 r. Według wstępnych szacunków wzrost gospodarczy wyniósł 3,0% r/r wobec szacowanych przez ekonomistów 3,1%. Kilka godzin później okazało się z kolei, że styczniowa deflacja w Polsce pogłębiła się do minus 1,3% r/r wobec oczekiwanych minus 1,2%. Obie publikacje nieznacznie wzmocniły rynek stopy procentowej.
Początek roku przyniósł pogłębienie deflacji w Polsce. Rada Polityki Pieniężnej nie ma wyjścia, musi obciąć stopy procentowe. Dojdzie do tego prawdopodobnie w marcu. Pytanie tylko, czy wystarczy ich cięcie jedynie o 25 punktów bazowych?
Trwające negocjacje z Grecją (wznowienie rozmów zaplanowane jest na poniedziałek) i pozytywne, wstępne wyniki rozmów na linii Rosja-Ukraina (obecnie jest zgoda na rozejm od 15 lutego, który mają nadzorować eksperci OBWE, wycofanie ciężkiego sprzętu i respektowanie suwerenności i jedności terytorialnej Ukrainy) poprawiły nastroje inwestorom zmęczonym śledzeniem doniesień politycznych.
Polski złoty w minionym tygodniu zachowywał się w miarę stabilnie, w silniejszym umocnieniu nie pomogło polskiej walucie pozostawienie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Przypomnijmy, że podczas środowego posiedzenia RPP został utrzymany poziom wszystkich stóp procentowych. Jednak zgodnie ze słowami prezesa NBP obniżka podczas marcowego posiedzenia jawi się jako niemalże pewna.
A nawet spadnie – obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w lutym lub marcu jest całkiem prawdopodobne. Jesteśmy na nie gotowi, po lokatach oczekujemy coraz mniej – jedynie 5,4 proc. osób spodziewa się, że warunki lokowania oszczędności w bankach poprawią się.
Dziś ok. 11.00 Komisja Europejska opublikuje prognozy makroekonomiczne. Poza tym, brak ważnych wydarzeń i publikacji makroekonomicznych. W centrum uwagi inwestorów może znajdować się problem Grecji.
Środową sesję europejską cechowała stabilizacja euro do dolara i umocnienie złotego w stosunku do wspólnej waluty. Wówczas to kurs EURUSD oscylował w okolicach 1,145 a EURPLN przy 4,17 w oczekiwaniu na zakończenie posiedzenia i decyzję RPP.
Na wczorajszym posiedzeniu, zgodnie z rynkowym konsensusem, RPP nie zmieniła stóp procentowych. Zgodnie też z oczekiwaniami, zapowiedziała takie cięcie w marcu.
W środę mieliśmy do czynienia ze wzrostami rentowności papierów DE10Y i początkowo US10Y. Wpływ na to miały wyższe niż prognozowane odczyty wskaźników PMI-usługi dla Eurostrefy, wskaźnika ISM-usługi w USA oraz lepsze niż oczekiwano odczyty sprzedaży detalicznej w Eurostrefie.
Złoty pozytywnie zareagował na decyzję o utrzymaniu stóp procentowych, ale nie utrzymał całości zysków do zakończenia sesji. Rada zaanonsowała bowiem spadek oprocentowania na kolejnym posiedzeniu. Potencjał aprecjacji rodzimej waluty w krótkim terminie jest ograniczony. Na rynku międzynarodowym euro może chwilowo tracić, ale z czasem silniej odreaguje.
Rada Polityki Pieniężnej, zgodnie z oczekiwaniami, nie zmieniła stóp procentowych. Główną przyczyną pozostawienia stóp bez zmian było prawdopodobnie zwiększenie niepewności na rynku walutowym wynikające z upłynnienia franka szwajcarskiego wobec euro przez SNB, oraz związane z tym osłabienie złotego.
W dniach 3-4 lutego 2015 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.