Mniej mieszkań oddanych do użytku, więcej rozpoczętych budów w lipcu. Dane GUS
Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w lipcu br. spadła o 6,5% r/r do 15 551, zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,2%, podał Główny Urząd Statystyczny.
Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w lipcu br. spadła o 6,5% r/r do 15 551, zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,2%, podał Główny Urząd Statystyczny.
Wyścig po studenckie mieszkania wystartował. Właściciele mieszkań zacierają ręce. Internet jednak nie wybacza. W sieci roi się od stron prezentujących lokale do wynajęcia, których stan – umówmy się – pozostawia wiele do życzenia.
Bierzemy często kredyty hipoteczne, będąc w związku małżeńskim. Gdy dochodzi do rozwodu, gdy pary się rozpadają, można podzielić majątek. Jednak oboje małżonkowie są nadal wpisani do umowy kredytowej. To też jest ryzykowne.
Już od 12 lat w blokach mieszka mniejsza część Polaków – wynika z danych Eurostatu, które przeanalizował HRE Investments. Zupełnie inaczej jest w Estonii, Grecji, Hiszpanii na Malcie i w Szwajcarii.
Wzrost cen mieszkań w Polsce nie jest zjawiskiem wyjątkowym. Niemal we wszystkich europejskich krajach ceny nieruchomości mieszkaniowych w ciągu ostatnich 4 lat znacznie wzrosły.
Popyt jest największy na mieszkania 2-pokojowe. Najlepiej, gdy są zlokalizowane blisko centrum. Do centrów miast wracają z ich obrzeży ci, którzy kiedyś marzyli o życiu poza miastem.
Parametry mieszkań nabywanych w Warszawie znacznie różnią się od tych kupowanych w innych dużych miastach Polski. Jednak w każdej lokalizacji ciężko jest znaleźć mieszkanie w okazyjnej cenie.
Niemal co trzeci najemca mieszka w Polsce w przeludnionym lokalu – wynika z najświeższych statystyk Eurostatu. Rodzimy wynik jest ponad trzykrotnie gorszy niż unijna średnia. Niewielkim pocieszeniem jest fakt, że na starym kontynencie w 6 krajach sytuacja jest jeszcze gorsza.
Czy ceny mieszkań doszły już do rekordowego poziomu ze szczytu ostatniej hossy sprzed ponad dekady? Czy możemy mówić o najwyższych cenach na rynku deweloperskim w jego historii? W jakich lokalizacjach mieszkania drożeją najszybciej? Prezentujemy wyniki sondy przeprowadzonej wśród deweloperów.
Między kwietniem 2015 r. a kwietniem 2017 r. rekordowo łatwo można było stać się posiadaczem mieszkania. Wskaźnik dostępności mieszkań Expandera i Rentier.io wskazuje, że w tym czasie rata kredytu zaciąganego na zakup lokalu o powierzchni 40 m2 pochłaniała 28% średniej pensji netto. Obecnie jest to ok. 31%.
W Polsce mieszka około 11 mln millenialsów, czyli osób urodzonych w latach 1980-2000. Co ciekawe jest to grupa, która wcale nie marzy o domu na przedmieściach, czy 80m2 „tam, gdzie wrony zawracają”. Ci będący klientami Expandera wybierają raczej mniejsze lokum, ale blisko centrum, znajomych, knajp, kin i tętniącego życiem miasta. Mają swój pomysł na życie i mieszkanie.
Sprzedaż mieszkań na 6 największych rynkach w Polsce (odpowiadających za ok. 50% krajowego rynku) sięgnęła 15,1 tys. w II kw., czyli mniej o 3,4% r/r i 8,4% mniej w ujęciu kwartalnym.
121,7 tys. mieszkań oddali do użytkowania deweloperzy w ostatnich 12 miesiącach – wynika z danych GUS. To wprawdzie historyczny rekord, ale dokładniejsza analiza statystyk wskazuje, że okres największej aktywności deweloperów dobiega końca.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba seniorów wciąż rośnie, ale liczba ludności ogółem spada. Oznacza to, że seniorzy stanowią coraz większą część polskiego społeczeństwa. Już dziś widoczne są nowe trendy m.in. na rynku nieruchomości: deweloperzy zaczynają budować mieszkania dopasowane do potrzeb osób starszych, a młodzi ludzie inwestują w nieruchomości nie tylko z powodów mieszkalnych, ale po to, by mieć kapitał na starość.
Wieszczonego od miesięcy załamania sprzedaży mieszkań nie ma, a więc deweloperzy wciąż odważnie rozpoczynają budowy nowych osiedli – wynika z najnowszych danych GUS. Problemem wciąż pozostaje dostęp do działek.
Możliwości zatrudnieniowe deklarowane przez pracodawców z sektora budowlanego są kilkukrotnie wyższe niż bieżące potrzeby. Tak źle nie było jeszcze nigdy.
Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym spadła w czerwcu br. o 4% r/r do 21 701, a w ujęciu miesięcznym spadła o 19,5%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Popyt na mieszkania w Polsce nie maleje, dlatego próżno czekać na spadki ich cen. Wzrosty są notowane regularnie od 2013 roku, a od ubiegłego roku znacząco przyspieszyły, co przekłada się na bicie kolejnych rekordów. W niektórych polskich miastach w ciągu roku ceny wzrosły nawet o 1/5.
Letnie miesiące to nie tylko czas wakacyjnych wyjazdów i odpoczynku. To także już tradycyjnie okres remontów i przeprowadzek. Jesienią z kolei niemała grupa stanie pierwszy raz w życiu przed koniecznością wyboru własnego lokum. Podejmując decyzję o tym, gdzie będziemy mieszkać, zawsze musimy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Najważniejszym z nich jest: dom czy mieszkanie?
Dlaczego w tym roku trafia na rynek mniej inwestycji mieszkaniowych? Czy deweloperzy wstrzymują budowy, bo spodziewają się spadku popytu? Czy oferta kurczy się ze względu na trudności ze zdobyciem gruntów, pozwoleń na budowę, czy planowanymi zmianami w przepisach? Przedstawiamy wyniki sondy przeprowadzonej wśród deweloperów.
Dzięki preferencyjnym kredytom z Banku Gospodarstwa Krajowego oddano już ponad 2000 lokali z umiarkowanym czynszem, w ramach wsparcia programu Społecznego Budownictwa Czynszowego. Tylko w I połowie tego roku powstało 380 mieszkań. Najwięcej buduje się na Górnym i Dolnym Śląsku oraz na Mazowszu, podał bank.
W Polsce na tysiąc mieszkańców przypadają 381 mieszkania, czyli ponad 50 mniej niż średnio w Unii Europejskiej. Mniej więcej 40 proc. społeczeństwa nie może pozwolić sobie na kupno ani wynajem na komercyjnych zasadach, a jednocześnie są zbyt zasobni, aby przysługiwało im mieszkanie od gminy. Wpadają oni w tzw. lukę czynszową, z którą boryka się wiele samorządów. W jej wypełnieniu pomagają preferencyjne kredyty z Banku Gospodarstwa Krajowego. W programie Społecznego Budownictwa Czynszowego do użytku oddano już ponad 2 tys. lokali, kolejnych 4 tys. jest w przygotowaniu.
Osoby szykujące się do kupna własnego mieszkania mają kilka kryteriów, jakie powinno ono spełniać, ale na ogół szukają średniej wielkości mieszkania z dobrym dojazdem do pracy w centrum – najlepiej przy metrze, ale może być też tramwaj albo dobre połączenie autobusowe. Standard budynku też powinien być odpowiedni, bo w końcu to mieszkanie, na które wezmą wieloletni kredyt, i w którym spędzą wiele lat życia. Optymistycznie zaczynają od bardziej centralnie położonych dzielnic, ale na ogół szybko muszą zrewidować swoje założenia, czy to odnośnie do odległości od centrum, czy zakładanej ceny.
Zakup mieszkania z rynku pierwotnego często wiąże się z koniecznością czekania nawet 2 lata na oddanie go do użytkowania. W tym czasie może nastąpić kumulacja wydatków – z jednej strony należy już spłacać raty kredytu, z drugiej pozostają koszty związane z wynajmem dotychczasowego mieszkania. Dopóki jednak nowe lokum nie zostanie ukończone, a kredyt wypłacony w całości, koszty nie będą bardzo wysokie – kredytobiorca będzie zobowiązany do spłacania jedynie odsetek od uruchomionej kwoty kredytu.
Koszty najmu mieszkań rosną. Największe wzrosty dotyczą małych mieszkań, w przypadku których koszt wzrósł o 7% w porównaniu do poziomu sprzed roku. Małe lokale przynoszą też najwyższe zyski ich właścicielom.
930 złotych miesięcznie – tyle na utrzymanie domu wydaje statystyczna polska rodzina – wynika z szacunków HRE Investments. To o 15 złotych więcej niż przed rokiem. Podwyżki zawdzięczamy przede wszystkim droższym usługom wywozu śmieci (20% r/r), ale też wyższym czynszom i rachunkom za gaz. Wzrostu nie zatrzymało więc zamrożenie cen energii.
Zakup mieszkania wiąże się z wieloma emocjami. Warto jednak odłożyć to na bok i na wiele elementów spojrzeć chłodnym okiem po to, aby później uniknąć niemiłych niespodzianek.
Masz książeczkę mieszkaniową? Kupując lub remontując własne „cztery kąty”, możesz liczyć na ponad 9 tysięcy złotych premii gwarancyjnej. Nowelizacja ustawy zakłada jednak obowiązek rejestracji posiadanej książeczki. Tylko wtedy możliwe będzie sprawne ubieranie się o budżetowe dopłaty. Czas mamy do końca 2021 roku. Ale spokojnie, dla spóźnialskich też jest nadzieja.
W jaki sposób deweloperzy przyciągają klientów do biur sprzedaży w okresie wakacyjnym? Czy planują letnie promocje? Prezentujemy wyniki sondy przeprowadzonej wśród deweloperów.
W naszym kraju mamy do czynienia z dużym rozdrobnieniem rynku najmu. Z czasem będzie jednak powiększała się grupa inwestorów wynajmujących jednocześnie większą liczbę mieszkań.