Aktualności z rynku walutowego: Trochę ulgi dla EUR po wyborach
Brak obaw o silniejsze tendencje antyunijne
Rubel odzyskuje siły
DAX i S&P wyznaczają nowe rekordy
Brak obaw o silniejsze tendencje antyunijne
Rubel odzyskuje siły
DAX i S&P wyznaczają nowe rekordy
Ze względu na obchody Dnia Pamięci w Stanach Zjednoczonych, początek tygodnia został zdominowany przez informacje napływające z Europy, gdzie trwają spekulacje na temat możliwości dalszego luzowania polityki monetarnej Wspólnoty.
Dziś kilka danych średniego kalibru z USA, które mogą jednak wpłynąć na kurs euro do dolara. O 14.30 dane o zamówieniach na dobra trwałe za kwiecień (konsensus: -0,5 proc.), o 15.45 wstępny odczyt indeksu PMI dla usług za maj (konsensus: 55,6), a o 16.00 indeks nastrojów konsumentów Conference Board (konsensus: 83).
Poniedziałek na rynku głównej pary walutowej przyniósł lekkie umocnienie euro, jednak brak aktywności inwestorów amerykańskich i brytyjskich istotnie ograniczał wahania kursu. W rezultacie po porannym wzroście EUR/USD w okolice 1,365 przez kolejne godziny sesji obraz rynku nie zmienił się już istotnie i dopiero podczas handlu w Azji euro ruszyło w kierunku 1,367 USD.
Zamknięte w poniedziałek rynki w USA i Wielkiej Brytanii nie sprzyjały aktywności na rynku stopy procentowej.
Londyn i Nowy Jork wznawiają dziś handel po przedłużonym weekendzie. Spokojna reakcja rynków na wybory do Parlamentu Europejskiego i prezydenckie na Ukrainie. Eurodolar na 200-sesyjnej średniej. Złoty nieznacznie słabszy, może dalszej tracić.
Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych zaplanowanych na piątek sprawiła, że koniec tygodnia został zdominowany przez informacje docierające zza Odry.
Krótkie podsumowanie ostatnich dni. Za nami dość ciekawy tydzień, biorąc pod uwagę zachowanie głównej pary walutowej, choć istotnie niezmieniający jej układu sił. Po „wyczerpującym” posiedzeniu EBC rynek euro/dolara konsolidował się wokół 1,375, we wtorek doszło do ataku na 1,37 USD, w środę ponowna koncentracja przed czwartkowym ruchem w kierunku 1,365 USD i potem powrót w okolice środowego zamknięcia. W piątek stabilizacja, choć nadal z lekko wyczuwalną tendencją spadkową kursu. Nominalnie euro/dolar nie wykraczał jednak poza przedział 1,356-1,373.
Euro (EUR) konsoliduje blisko swojego miesięcznego minimum na poziomie 1.3744 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta obecnie znajduje się pod presją, ponieważ Mario Draghi rozważa dodanie środków stymulacyjnych w przyszłym miesiącu. Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy indeks instytutu ZEW, który może wyznaczyć nowy kierunek tej pary walutowej.
Poniedziałek nie przyniósł istotnej zmiany obrazu rynku głównej pary walutowej. Kurs EUR/USD praktycznie przez całą sesję oscylował wokół 1,376. Rynek ustabilizował się po zeszłotygodniowej, gwałtownej reakcji na zapowiedzi prezesa EBC M. Draghi-ego, że bank jest gotowy poluzować politykę monetarną państw wspólnoty już podczas czerwcowego posiedzenia.
W oczekiwaniu na szereg danych z amerykańskiej gospodarki dolar stabilizuje się w rejonie 4-tygodniowych maksimów. Przedstawiciele EBC łagodnie wypowiadają o przyszłości polityki pieniężnej zapowiadając coś więcej niż tylko obniżkę stóp. Złoty stabilnie, ale na przestrzeni sesji powinien lekko tracić.
Poniedziałek na rynku walutowym upływa w spokojnej atmosferze. To jednak będzie bardzo ciekawy tydzień. Szczególnie dla brytyjskiego funta.
Czwartkowe wystąpienie Mario Draghiego, podczas którego szef ECB powiedział, że bierze pod uwagę możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej, przyczyniło się do znacznego osłabienia wartości euro wobec większości walut z grona G-10, a także krajów wschodzących.
Zeszłotygodniowe wystąpienie prezesa ECB odwróciło sytuację fundamentalną dla euro o 180 stopni. Pośrednio dotknęło to również złotego. Obecny stan utrzyma się przynajmniej do początku czerwca.
Bieżący tydzień na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy na poziomach piątkowego zamknięcia. Dzięki zapowiedzi zmiany parametrów polityki monetarnej EBC kurs EUR/USD przełamał wsparcie na 1,38 i dzisiaj od rana notowany jest w okolicach 1,376. Dla przypomnienia prezes EBC, M. Draghi podczas konferencji prasowej po majowym posiedzeniu banku centralnego zasugerował możliwość poluzowania polityki pieniężnej już na kolejnym, czerwcowym spotkaniu rady banku, po tym jak jej członkowie zapoznają się z najnowszymi prognozami inflacji dla strefy euro. Po tak mocnych gołębich słowach euro osłabiło się wobec wszystkich walut z grona G-10.
Dziś brak danych, które mogłyby ruszyć rynkiem.
W czwartek wydarzeniem najważniejszym i mającym największy wpływ na rynek walutowy była niewątpliwie konferencja prasowa prezesa M.Draghi-ego.
W czwartek najważniejszym wydarzeniem na rynku papierów skarbowych była konferencja EBC.
Sugestia podjęcia kroków łagodzących politykę pieniężną w strefie euro spowodowała gwałtowny odwrót od euro. Kurs EUR/USD spadł dynamicznie z okolic 1,40 do 1,385. Wspólna waluta doznała również przeceny w relacji do złotego. Kurs USD/PLN odbija i taka tendencja będzie kontynuowana. Dziś zapowiada się spokojniejsza sesja.
Mario Draghi rezygnując z dotychczasowej zachowawczej postawy i zapowiadając dalsze luzowanie polityki monetarnej przez ECB wszystkich zaskoczył. Najmocniej posiadaczy euro w portfelu.
Wczoraj prezydent Putin swoim oświadczeniem ws. Ukrainy przyćmił, będące wydarzeniem dnia, publiczne przesłuchanie szefowej Fed w Kongresie. Dzisiejsze wystąpienie Yellen natomiast zostanie „przykryty” przez konferencję prezesa ECB po dzisiejszym posiedzeniu banku centralnego.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, wczorajsza sesja została zdominowana przez wystąpienie Janet Yellen, która wzięła udział w forum Komisji Gospodarki amerykańskiego Kongresu. Zdaniem szefowej Fed, mimo spadku stopy bezrobocia do 6.3%, kontynuowanie akomodacyjnej polityki monetarnej jest uzasadnione ze względu na utrzymującą się na zbyt niskim poziomie inflację. Zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki pozostaje także słaba kondycja tamtejszego rynku nieruchomości oraz napięcie geopolityczne wynikające z konfliktu trwającego na linii Kijów – Moskwa.
Druga połowa kwietnia i początek maja upłynęły pod znakiem umocnienia Euro w relacji do dolara. Z jednej strony lepsze dane z Eurostrefy, z drugiej zmniejszenie eskalacji napięcia na linii Ukraina – Rosja stwarzały presję na wzrost ceny EUR/USD.
Koncyliacyjna retoryka prezydenta Putina przed Dniem Zwycięstwa pozytywnie wpłynęła na złotego. Kursy spadły do najniższych poziomów od kilku tygodni. W centrum uwagi jest dziś posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
Środowa sesja na rynku głównej pary walutowej przebiegała bardzo spokojnie, a kurs EUR/USD przez jej większą część notował poziomy 1,391-1,393 do których dotarł dzień wcześniej. Widocznej w ostatnim czasie niechęci do dolara nie zmniejszyły nawet opublikowane wczoraj bardzo słabe dane z Niemiec.
Mocne spadki na giełdach w Azji i USA. Zyskują obligacje, z których największym powodzeniem cieszą się nadal papiery peryferyjnych krajów strefy euro. Beneficjentem tych zmian jest wspólna waluta. Rośnie presja na Europejski Bank Centralny by podjął konkretne działania powstrzymujące, szkodliwą dla gospodarki i realizacji celu inflacyjnego, aprecjację euro.
W pierwszym dniu maja eurodolar zwiększył swoją wartość za sprawą pozytywnego odczytu HICP ze strefy euro, który wywołał spekulacje dotyczące odroczenia terminu wprowadzenia programu łagodzenia polityki monetarnej przez EBC pod wpływem silnych danych.
Duży wzrost nowych miejsc pracy oraz mocny spadek bezrobocia nie poprawiły notowań dolara, który pozostaje w relacji do euro blisko najniższego poziomu od 2,5 lat. Kluczem do siły wspólnej waluty jest rynek obligacji peryferyjnych krajów regionu i niska inflacja w eurolandzie. W czwartek o stopach decydował będzie Europejski Bank Centralny i jest to kluczowe wydarzenie tygodnia. Czy M. Draghiemu uda się zatrzymać aprecjację euro?
Około procent zyskali w minionym tygodniu posiadacze złota, jednak nie obyło się bez nerwów. Zwłaszcza w czwartek – kurs w ciągu niespełna godziny spadł do 1270 dolarów za uncję, by po chwili odrobić całą stratę. Ostatecznie w piątek na rynku zagościły dużo lepsze nastroje (a raczej niestety gorsze, chodzi bowiem o napiętą sytuację za naszą wschodnią granicą) i metal otwiera nowy tydzień na poziomie ponad 1300 dolarów.
Dziś kalendarz po brzegi wypełniony jest ważnymi publikacjami i wydarzeniami. Zaczynamy o 11.00 ze wstępnym odczytem inflacji w strefie euro (oczekiwania: 0,7 proc.). O 14.15 pojawi się raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym USA (konsensus: +210 tys.), czyli przystawka przed piątkową publikacją danych oficjalnych. O 14.30 pierwszy odczyt PKB USA za pierwszy kwartał (konsensus: 1,2 proc.). A o 20.00 decyzja Fed w sprawie stóp procentowych i skupu aktywów.