Rynek finansowy: Loża komentatorów – grudzień 2016
Czy ewentualne przejęcie władzy w krajach najbardziej rozwiniętych przez antyestablishmentowych polityków, takich jak Donald Trump, wpłynie na prowadzenie biznesu bankowego?
Czy ewentualne przejęcie władzy w krajach najbardziej rozwiniętych przez antyestablishmentowych polityków, takich jak Donald Trump, wpłynie na prowadzenie biznesu bankowego?
Ostatnie załamanie inwestycji w Polsce to wydarzenie wyjątkowe. W III kw. inwestycje przedsiębiorstw były aż o 10% niższe niż rok wcześniej, a inwestycje w całej gospodarce również odnotowały bardzo solidny minus. Takie załamania inwestycyjne zwykle zdarzają się w okresach recesji, kiedy zyski i marże firm spadają, a spowolnienie aktywności dotyka większość branż.
Czy program „Mieszkanie plus” będzie rzeczywistą szansą dla gospodarki i sektora bankowego?
Starzenie się społeczeństw krajów rozwiniętych, w tym Polski, to jeden z najważniejszych megatrendów, które zdefiniują zmiany gospodarcze w nadchodzących dekadach.
Repolonizacja czy monopolizacja sektora bankowego w Polsce? Czy jest granica, aby z jednej skrajności nie popaść w drugą?
Wczoraj w plażową atmosferę na rynku bezpardonowo wkroczył Dennis Lockhart, jeden członków głosujących FOMC – federalnego komitetu otwartego rynku, organu Fed. Powiedział on w wywiadzie dla „Wall Street Journal”, że Fed jest „bliski bycia gotowym” („close to being ready” – taka nowomowa bankierów centralnych) do podniesienia stóp procentowych i musiałoby się wydarzyć coś nieoczekiwanego by powstrzymać go przed poparciem podwyżki.
Dziś o 10.00 publikacja ważnego niemieckiego indeksu koniunktury IFO, z oczekiwaniami na poziomie 107,3. O 13.30 dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych (konsensus: 0,4 proc., bez dóbr transportowych: 0,3 proc.)
Dziś sporo istotnych danych makro. W Polsce o 10.00 pojawiły się dane o bezrobociu rejestrowanym za luty (wstępny szacunek: 12 proc.). Na to rynek prawdopodobnie nie zareaguje. Istotne mogą być publikacje indeksów PMI w strefie euro od godz. 9.00 do 10.00. Konsensus wskazuje na poprawę indeksów o ok. 0,5 pkt. O 13.30 pojawią się dane o inflacji w USA. Konsensus wskazuje na wzrost indeksu CPI o 0,2 proc. mdm i wzrost indeksu cen bazowych (po odjęciu żywności i energii) o 0,1 proc. Dane istotne, ponieważ Fed wydaje się odkładać decyzję o podwyżkach stóp procentowych m.in. ze względu na niską inflację. Dane zweryfikują tę decyzję.
Pomimo gwałtownego spadku cen ropy, który powinien pomóc marżom przedsiębiorstw, wynik finansowy netto firm zatrudniających powyżej 49 osób spadł w czwartym kwartale o 28 proc. rok do roku.
Pod koniec lutego mogło się wydawać, że problem obecności Grecji w strefie euro został rozwiązany. Nic bardziej mylnego.
Potężna przecena dolara po decyzji Fed i konferencji prezes Janet Yellen mogłaby sugerować, że w amerykańskiej polityce pieniężnej doszło do jakiejś istotnej zmiany.
Dziś w Polsce o godz. 14.00 poznamy dane o produkcji przemysłowej (konsensus: 4 proc.), budowlanej (konsensus: -1 proc.), cenach produkcji (konsensus: -2,7 proc.) oraz o sprzedaży detalicznej (konsensus: 0 proc.). O 19.00 decyzja i komunikat Fed, wraz z cokwartalnym zestawem prognoz makroekonomicznych, a o 19.30 konferencja prezes Janet Yellen.
Dziś w Polsce o godz. 14.00 poznamy dane z rynku pracy – zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (konsensus: 1,3 proc. rdr) i przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (konsensus: 3,2 proc.). Wcześniej, bo o 11.00, pojawi się niemiecki indeks koniunktury ZEW, który w ostatnich miesiącach wyraźnie rósł – oczekiwania wskazują na kolejny wzrost, tym razem o 5 pkt (konsensus: 58).
Dane o inflacji za luty okazały się wyraźnie niższe od oczekiwań, przy czym wiele wskazuje, że mamy do czynienia z dołkiem deflacji i w kolejnych miesiącach dynamika cen będzie nieco wyższa.
Dziś o 14.00 dane o inflacji w Polsce (więcej na następnej stronie). O 16.00 indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan w USA (konsensus: 96).
Dziś między 8.00 a 9.00 pojawią się odczyty inflacji za luty z niektórych krajów strefy euro (Niemcy, Francja, Hiszpania). Wstępne dane są już jednak znane i wątpliwe, czy mogą tu nastąpić jakieś niespodzianki wpływające na rynek. O 11.00 dane o produkcji przemysłowej w strefie euro za styczeń (konsensus: 0,2 proc. mdm), a o 14.30 dane o sprzedaży detalicznej w USA za luty (konsensus: 0,3 proc. mdm, 0,5 proc. po odjęciu motoryzacji).
Dziś brak istotnych danych makroekonomicznych. Pewną ograniczoną uwagę może przykuć publikacja indeksu nastrojów inwestorów Sentix w strefie euro o 10.30 (konsensus: 15).
Dziś w centrum uwagi dane z rynku pracy USA o godz. 14.30. Konsensus dotyczący zatrudnienia wynosi 240 tys. a stopy bezrobocia 5,6 proc. Dane mogą mieć duży wpływ na rynek.
Dziś w centrum uwagi decyzja RPP (więcej na kolejnej stronie). Ponadto, dzień z indeksami PMI dla usług. W strefie euro pojawią się one między 9.00 a 10.00, w USA o godz. 16.00 (indeks ISM, konsensus: 56,5). W USA istotna też będzie publikacja ADP o 14.15 o zatrudnieniu w sektorze prywatnym w lutym (konsensus: 220 tys.).
Mimo bardzo dobrego odczytu indeksu PMI, złoty nie zdołał wczoraj kontynuować trendu aprecjacyjnego i z poziomu 4,15 nastąpiło lekkie odbicie kursu EUR/PLN.