Gaz ziemny

Bob Unanue, prezes i CEO Goya Foods
Gospodarka

Świat coraz bliżej globalnego kryzysu żywnościowego wywołanego wojną w Ukrainie?

– Wojna w Ukrainie musi się zakończyć jak najszybciej, w przeciwnym razie grozi nam globalny kryzys żywnościowy – ocenia Bob Unanue, prezes i CEO Goya Foods, jednej z największych firm spożywczych w Stanach Zjednoczonych. Jak wskazuje, wojna w tym kraju, nazywanym „spichlerzem Europy”, odbiera ukraińskim rolnikom możliwość wysiewu i żniw. Ucierpi na tym nie tylko tamtejsza gospodarka, ale i globalne rynki żywnościowe, bo Ukraina jest dużym producentem i eksporterem m.in. pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego. Dodatkowy problem to rosnące ceny nawozów, które też są pokłosiem toczącego się konfliktu. Zawirowania i wpływ wojny w Ukrainie już znajdują odzwierciedlenie w indeksach cen żywności.

palnik gazowy z symbolem UE, płomienie
Gospodarka

Zależność krajów Unii Europejskiej od importu gazu

W 2021 roku wskaźnik zależności Unii Europejskiej od importu gazu ziemnego wyniósł 83%. To o 1 pkt proc. mniej niż w 2020 roku, gdy wynosił 84%. Na ten niewielki spadek zależności od importu istotny wpływ miał fakt, że większość państw członkowskich UE korzystała z zapasów gazu ziemnego importowanych w poprzednich latach. Z tego powodu spadek zapasów gazu ziemnego w 2021 roku był największy od 2008 roku, gdy Eurostat zaczął podawać te statystyki, podkreśla Witold Gadomski.

ESG

Polskim priorytetem jest derusyfikacja unijnej energetyki

– Nasze cele klimatyczne są absolutnie spójne z odejściem od paliw kopalnych z Rosji. Jeżeli chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku na poziomie unijnym, musimy przecież odchodzić od paliw kopalnych w energetyce – mówi Adam Guibourgé-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska. Zastąpienie paliw kopalnych odnawialnymi źródłami to jednak proces zakrojony na lata, a równolegle w krótkiej perspektywie trzeba szukać dywersyfikacji dostaw tych surowców, na których w dużej mierze opiera się unijna gospodarka. Potrzebna będzie także zmiana podejścia do gazu, który miał być paliwem przejściowym w procesie transformacji energetycznej i alternatywą dla węgla.

Andrzej Halicki, europoseł.
Gospodarka

Nie wszystkie kraje Unii Europejskiej zgadzają się na embargo na rosyjski gaz

Od 24 lutego br., czyli od dnia zbrojnej napaści na Ukrainę, Unia Europejska zapłaciła Rosji ponad 19,5 mld euro za surowce energetyczne i ta kwota stale rośnie – podaje think tank CREA. Sprzedaż gazu, ropy i gazu odpowiada za ponad 1/3 dochodów budżetowych Rosji i stanowi źródło finansowania działań wojennych w Ukrainie. W ramach piątego pakietu sankcji wobec Rosji UE chce zrezygnować z importu węgla, drewna, cementu, owoców morza i alkoholu. W grze jest także embargo na ropę naftową, ale na jednomyślną decyzję wspólnoty w sprawie zakazu importu gazu jednak raczej nie ma co liczyć.

Gospodarka

Niemcy przejmują kontrolę nad Gazprom Germania i przyznają się do błędów w polityce energetycznej

Niemiecka klasa polityczna przyznaje się do błędów w polityce wobec Rosji i już koryguje swą politykę surowcową. W minionych tygodniach podjęto decyzje, które znacząco zmniejszają zależność od rosyjskich dostaw węglowodorów, a w poniedziałek rząd Niemiec podjął radyklaną decyzję o objęciu zarządem komisarycznym spółki Gazprom Germania, będącej do tej pory niemieckim oddziałem rosyjskiego Gazpromu. Minister gospodarki Robert Habeck uzasadnił to zwiększeniem bezpieczeństwa dostaw.

STRONA 5 Z 12