PGNiG na pierwszej linii frontu
Pozytywny wpływ na wynik energetycznego potentata za 2013 rok miały powiększające się przychody, szczególnie z segmentu działalności obejmującego wydobycie.
Pozytywny wpływ na wynik energetycznego potentata za 2013 rok miały powiększające się przychody, szczególnie z segmentu działalności obejmującego wydobycie.
Polska zyskuje na sile niemieckiej gospodarki i jest osłaniana przed spowolnieniem w Chinach
Dzisiejsza sesja na azjatyckich parkietach, pomimo iż nie imponowała ponadprzeciętnymi wzrostami, należała do udanych. Większość indeksów w regionie zakończyło sesję na plusie, na czele z indeksem giełdy w Bangkoku – SET, który zyskał ponad 1% oraz japońskim Nikkei 225, który zwyżkował o 0,69%. Minimalnymi wzrostami rzędu 0,1% mogą się pochwalić indkesy giełd w Szanghaju – Shanghai Composite oraz Hong-Kongu – Hang Seng. Na drugim biegunie znalazł się natomiast indeks giełdy w Bombaju – Sensex, który zniżkował o 0,39%.
Nie minęły pełne dwa tygodnie od zamknięcia jednej z największych giełd pozwalającej na obrót wirtualną walutą, a pojawiły się następne doniesienia o braku wypłacalności kolejnych platform obrotu BTC (bitcoin). Spekulacji na kursie bitcoin towarzyszy nie tylko ryzyko ogromnej zmienności, brak fundamentów, brak kontroli nad obrotem, ale również duże ryzyko elektronicznego „rabunku”.
Dzisiejszą sesję większość azjatyckich parkietów zakończyła zwyżkami. Liderem wśród tamtejszych rynków była giełda w Tokio – indeks Nikkei225 zyskał bowiem 1,20%.
Akcje KGHM od ponad roku znajdują się w trendzie spadkowym natomiast w szerszym spektrum trendu długoterminowego od 2010 roku KGHM znajduje się w trendzie bocznym. Ostatnio zostało obronione kilkuletnie wsparcie na poziomie 102,45 PLN, po czym wartość spółki zyskała kilkanaście procent na wartości.
Główny indeks japońskiej giełdy, Nikkei 225, zyskał podczas dzisiejszej sesji 3,13%. Był to największy wzrost od sierpnia 2013.
Obserwowana dynamika ostatnich spadków nie napawa optymizmem, jednak rynek osiągnął poziomy przy których powoli pojawiają się kupujący.
Decyzja Niemiec o porzuceniu energii nuklearnej do 2022 roku spowodowała ogromne zmiany na niemieckim rynku energii. Odczuły je przede wszystkim duże firmy energetyczne, które do tej pory uzyskiwały wielkie zyski ze spalania paliw kopalnych, takich jak węgiel i gaz ziemny, a których model biznesowy obecnie odchodzi do przeszłości. Między innymi chodzi tu o RWE, które odnotowało ponad 50-cioprocentowy spadek zarówno ceny akcji, jak i zysków w przeciągu ostatnich trzech lat.
Francuski koncern Areva, który jest światowym liderem w produkcji reaktorów jądrowych, podpisał niedawno serię umów na rzecz francusko – chińskiego partnerstwa w dziedzinie energii jądrowej oraz odnawialnych źródeł energii.
Poprzedni rok stanął pod znakiem silnych wzrostów cen akcji już od pierwszego dnia notowań. Obecnie mamy trend boczny w okolicach maksimów wszechczasów oraz dość niskie obroty. Niewykluczone jednak, że zmienność powróci na rynki już w przyszłą środę.
Japońska giełda zaliczyła dziś najgorszą od 5 miesięcy sesję – główny indeks tamtejszej giełdy, Nikkei225, stracił 3,08%. Już otwarcie rynku poniżej wsparcia, w luce cenowej z drugiej połowy grudnia, nie wróżyło nic dobrego. Kolejne godziny transakcyjne przynosiły dalsze pogłębianie się spadków, a strona popytowa nie miała zbyt wiele do powiedzenia.
Poprzedni rząd Angeli Merkel powołał ekspercki panel, który nakreślił kompleksowy plan zintensyfikowania działań w kierunku rozwoju cyfryzacji Niemiec. Rozmowy dotyczyły również jego finansowania, poprzez sprzedaż niektórych akcji będących w posiadaniu skarbu, między innymi akcji Deutsche Post. Nowo powołany rząd ma zamiar wprowadzić ten plan w życie.
W świetle poprawiających się prognoz dotyczących PKB Polski, stabilnego złotego, polskich obligacji i bardzo dobrej formy giełd zagranicznych, efekt OFE jest widoczny gołym okiem. Szczególnie w zestawieniu z innymi głównymi światowymi giełdami długoterminowa sytuacja WIG20 wygląda przygnębiająco.
Początek roku 2014 stanął pod znakiem umocnienia się dolara amerykańskiego do koszyka walut. Nie można wykluczyć, iż zgodnie z powiedzeniem „Jaki styczeń, taki cały rok” całe 12 miesięcy będzie dobre dla USD.
Na początku tygodnia na wieść o wyroku sądu najwyższego, orzekającego (wbrew nadziejom rządu) legalność kredytów walutowych, węgierska waluta co prawda znacznie się umocniła, przebijając poziom 300 forintów za euro, jednak dalsza część tygodnia przyniosła jej już tylko szybkie spadki.
Istotnym wydarzeniem minionego miesiąca, mającym wpływ na wycenę uprawnień do emisji CO2, był szczyt klimatyczny COP19 odbywający się w Warszawie w dniach 11 – 23 listopada. W pierwszych dniach trwania szczytu inwestorzy byli umiarkowanymi optymistami, a uprawnienia EUA zyskiwały na wartości.
Dwa tygodnie temu ceny akcji Merck KGaA, jednej z największych niemieckich firm chemicznych i farmaceutycznych, osiągnęły historyczny szczyt notowań na poziomie 133,6 EUR. Było to efektem publikacji informacji o zamierzeniach zakupu brytyjskiej firmy AZ Alectronic Materials.
Według prognoz węgierskiego Ministerstwa Finansów, w następnym roku tamtejsza gospodarka utrzyma obecną dynamikę wzrostu lub nawet ją zwiększy. Od ostatniej listopadowej decyzji dotyczącej stóp procentowych na Węgrzech niewiele było doniesień makroekonomicznych i politycznych o lokalnym rodowodzie, które mogły znacznie ruszyć rynkami. Dlatego też, zarówno forint jak i Bux podążają za rykami zagranicznymi.
Jeszcze nie opadły emocje po udanych debiutach 2013 roku, a na giełdzie znów może zrobić się tłoczno przy kolejnym dużym IPO znanej sieci hoteli. Mowa tu o rozpoznawalnej na całym świecie marce Hilton Worldwide.
Patrząc na niektóre giełdy można mieć wrażenie, iż „Rajd św. Mikołaja” zaczął się w tym roku wyjątkowo wcześnie. Od niemal początku roku na większości światowych rynków panował optymizm, a indeksy giełdowe osiągały kolejne, często historyczne szczyty. Dlatego potencjalnym wzrostom w końcówce roku ciężko będzie przypisać źródło – czy będzie to kalendarzowy efekt grudnia, czy po prostu kontynuacja trwającej od dawna, pompowanej „drukowanymi” pieniędzmi hossy.
Zdanie analityków co do przyszłości RWE, największej obok E.ON grupy energetycznej w Niemczech, jest podzielone. Połowa sugeruje kupno, połowa sprzedaż lub unikanie akcji, widząc potencjał dalszych spadków.
O debiucie spółki Energa na rynku GPW mówi się już od dawna. Niedawne IPO -PKP Cargo dało zarobić inwestorom indywidualnym, ale zwróćmy uwagę na to, że była to pierwsza spółka z tego sektora na polskim rynku. Jeśli chodzi o sektor energetyczny to w przeszłości byliśmy już świadkami kilku publicznych ofert spółek należących do Skarbu Państwa z tego sektora tj. PGE, Taurona oraz Enei.
Indeks S&P 500 od początku roku, z niewielkimi przerwami piął się do góry by osiągnąć okolice poziomu 1800 pkt. Od minimum z 2009 roku to prawie trzykrotność tamtych poziomów. Niewykluczone, że giełdy amerykańskie mają pewien potencjał wzrostowy, jednak w mojej ocenie nie obędzie się to bez korekty ostatniej fali.
Dzisiejsza sesja na głównych parkietach azjatyckich charakteryzowała się niewielką dominacją strony podażowej. Minimalnie pod kreską zakończyły notowania: japoński indeks Nikkei (-0,25%), chiński Shanghai Composite (-0,19%) oraz główny indeks giełdy w Hong-Kongu – Hang Seng (-0,01%).
W ciągu ostatnich tygodni ThyssenKrupp, jeden z czołowych niemieckich producentów stali, wykonał pierwszy krok ku restrukturyzacji swojej działalności. Celem jest przemiana w spółkę bardziej efektywną w zakresie wykorzystywanych technologii.
Po dobrych danych ekonomicznych z USA dolar umocnił się, ponieważ inwestorzy zaczęli wyceniać możliwe zakończenie programu luzowania ilościowego w amerykańskiej polityce pieniężnej. Aktualnie analiza techniczna wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo osłabienia USD. Wiele zależy jednak od dalszych odczytów z amerykańskiej gospodarki.
Kontrakty CFD umożliwiają łatwe zaangażowanie w akcje spółek notowanych na giełdach zagranicznych, jak również w indeksy światowych giełd. Zalety CFD to możliwość zajmowania pozycji zarówno na wzrost jak i na spadek, możliwość wykorzystania dźwigni finansowej, a przede wszystkim niskie opłaty transakcyjne.
Na podstawie danych publikowanych przez producentów samochodów takich jak VW, Renault oraz Open/Vauxhall można zaryzykować stwierdzenie, że eupejski sektor samochodowy w końcu wychodzi z dołka. Sytuacja poszczególnych producentów może być nadal skomplikowana i daleka od dynamicznego wzrostu, ale symptomy poprawy całej branży (średnio) są ewidentne.
Obecny rok jak się okazuje jest wyśmienity dla amerykańskich akcji. Korzystają na tym również nowe oferty publiczne, których nie brakuje w tym roku. Twitter, czyli serwis do mikro – blogowania lub też „ćwierkania” również chce wykorzystać sprzyjającą koniunkturę na rynku i już dziś, 7 listopada akcje spółki zadebiutują na nowojorskim parkiecie.