Blogi / Blogerzy

Blogi

Czyj plac?

Wygląd i funkcjonalność centralnego, reprezentacyjnego dla sopockiego kurortu – Placu Przyjaciół Sopotu, sąsiadującego bezpośrednio z Domem Zdrojowym i nowoczesną zabudową tego miejsca, od samego początku funkcjonowania w dotychczasowej formule spotykały się z krytyką jego użytkowników – mieszkańców i turystów. „Betonowa pustynia”, „lotnisko”, „Plac nieprzyjaciół Sopotu” – to tylko kilka określeń, z którymi trzeba się było zmierzyć. A jest to przecież dla „letniej stolicy Polski” miejsce newralgiczne, mające bezpośredni wpływ na jego wizerunek.

Blogi

„Więcej niż słowa…”

5 stycznia 2018 roku zmarł w Warszawie po długiej walce ze śmiertelną chorobą krytyk, poeta i dziennikarz, długoletni kierownik literacki Teatru Polskiego Radia (1994-2005), autor licznych audycji radiowych, poświęconych głownie poezji oraz adaptacji radiowych prozy, poezji i dramatów, Wacław Tkaczuk. Na antenie Programu II Polskiego Radia przez lata prowadził autorski program „Wiersze z gazet i czasopism”, w których – jak wspomina pisarz Marian Pilot – „przeprowadzał analizy wierszy z niesłychaną precyzją”. Związany z redakcją sopockiego „Toposem” (gdzie Tkaczuk również publikował), pisarz i poeta Tadeusz Dąbrowski, powiedział: „odszedł ostatni człowiek, który w sposób rzetelny, sensowny i nieinteresowny zajmował się poważnie poezją w mediach publicznych”.

Blogi

Przeciw petardom i przeciwnikom WOŚP

Styczeń. Za oknem 7 stopni. Na plusie. Komarzyce zacierają nóżki: dzieci im nie wymarzną. W telewizji „Korona królów” z dialogami na poziomie „Na dobre i na złe” albo innej Wspólnej, kostiumami, których powstydziłby się szkolny teatrzyk, podobnie jak dekoracjami. A na forach internetowych – efekty sylwestrowo-noworocznej strzelaniny. Zaginione psy i koty, uciekające przed hukiem petard i raz, nadużywanych przez pijanych najczęściej bałwanów.

Blogi

„Szukając dźwięków i słów”

Wojciech Waglewski jest na naszej scenie muzycznej postacią wyjątkową, nie tylko z powodów artystycznych. Rzadko udziela wywiadów, jest – jak to ktoś celnie określił – „antycelebrytą”, która unika „ścianek”, telewizji śniadaniowych, rozmów o niczym, czy pozowanych zdjęć. Jest artystą „sobiewłasnym”, spełniającym się na koncertach, w kontakcie z żywą publicznością, ale także w kolejnych muzycznych przedsięwzięciach. „Każdy muzyk to wojownik” – deklaruje, nie godząc się na przypisanie go do jakiegoś określonego nurtu, mody czy pokoleniowej wspólnoty. I zachowując ironiczny dystans do samego siebie oraz świata rodzimego – jak go nazwał kiedyś Czesław Niemen – „paszoł binzesu”.

Blogi

Naiwne święta

Bajki zazwyczaj przekazują/kreują obraz uproszczony, naiwny, odmalowujący świat w czarno-białych kolorach. Nawet wtedy, jeśli bajkowy obraz wyposażony jest tradycyjnie w zieloną choinkę, czerwony strój Mikołaja, srebrny gwiezdny pył, białe płatki śniegu i pełną gamę innych kolorów. Ja myślę bowiem o siłach zła i dobra, którym tradycyjnie przypisano czerń i biel. Nie zawsze zresztą siły dobra wygrywają tę odwieczną wojnę pod flagą biało-czarną.

Blogi

Z dziennika uzdrowiskowego podróżnika

Muszynę, położoną na skraju województwa małopolskiego, 5 km od granicy polsko-słowackiej, w dolinie rzeki Poprad i dwóch jej dopływów, lubię i odwiedzam dosyć często. Dla mnie jej jedynym mankamentem jest jej znaczna odległość od mojego rodzinnego Sopotu. Pierwsza historycznie udokumentowana wzmianka o tej miejscowości pochodzi (podobnie zresztą, jak w przypadku nadmorskiego kurortu) z końca XIII wieku. Ale za to późniejsza historia muszyńskiego, kościelnego „państwa-miasta” pod jurysdykcją biskupów krakowskich jest stosunkowo mało znana, ale pozostały po niej m.in. ruiny zamku starostów Państwa Muszyńskiego z XIV wieku oraz sporo ciekawych pamiątek historycznych, legend czy nawet śladów literackich (np. fraszka Jana Kochanowskiego „Do starosty muszyńskiego”).

Blogi

Obraz wykrzywiony?

Sopocki Krzywy Domek, od chwili, kiedy powstał w roku 2004, szybko stał się rozpoznawalną wizytówką kurortu. Oryginalna architektura (autorstwa Małgorzaty Kruszko-Szotyńskiej i Szczepana Szotyńskiego), nawiązująca do baśniowych ilustracji Jana Marcina Szancera (inni uważają, że bliżej jej do rysunków sopockiego grafika i malarza, Pera Dahlberga) sprawiła, że jest to dziś jeden z najchętniej fotografowanych współczesnych obiektów w Sopocie. Portal Village of Joy opublikował kilka lat temu listę 50 najdziwniejszych budynków świata, na której obiekt ten znalazł się na pierwszym miejscu. Trudno przecenić taką promocję zarówno dla samego obiektu, inwestora i miasta!

Blogi

Święty Mikołaj, solanka i Order Uśmiechu

Rabka-Zdrój, przepięknie położona w malowniczej Kotlinie Rabczańskiej, u ujścia trzech potoków do Raby. Jej nazwa w łacińskiej wersji „sal in Rabschyca” po raz pierwszy pojawia się w roku 1254 w kronikach Jana Długosza, który powołuje się na dokument Bolesława Wstydliwego. Ta wzmianka dowodzi, ze źródła solankowe były tu już znana w XIII wieku, najprawdopodobniej wykorzystywane do potrzeb klasztoru cystersów.

STRONA 3 Z 7