Risk-on na długu. Inwestorzy znów kupują obligacje
O ile grudniowa podwyżka stóp procentowych w USA jest właściwie pewna, to znacząco spadło prawdopodobieństwo aż trzech podwyżek stóp procentowych w 2018 roku.
O ile grudniowa podwyżka stóp procentowych w USA jest właściwie pewna, to znacząco spadło prawdopodobieństwo aż trzech podwyżek stóp procentowych w 2018 roku.
Wzrost gospodarczy w Polsce w III kwartale br. przyspieszył do 4,7% rok do roku – wynika ze wstępnych obliczeń GUS. Dzięki tak imponującej koniunkturze znaleźliśmy się wśród najszybciej rozwijających się gospodarek Unii Europejskiej.
Oczekiwane w III kwartale br. znaczące przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce, przy jednocześnie malejącej inflacji w USA, co zmniejsza pole do podwyżek stóp procentowych przez Fed, może we wtorek wesprzeć złotego.
1270 dolarów – tyle trzeba było zapłacić za uncję złota w miniony piątek. To oznacza, że królewski kruszec zanotował minimalny spadek, mimo że z USA napłynęły pozytywne dla tego metalu wieści – na nowego szefa Rezerwy Federalnej wybrano Jerome’a Powella, który będzie kontynuował politykę Janet Yellen, a dane o zatrudnieniu okazały się słabsze niż prognozowano. Złoto znajduje się jednak pod wpływem umacniającej się giełdy i zerowej awersji do ryzykach na rynkach globalnych.
Ostatnia tego typu decyzja miała miejsce ponad dekadę temu. Bank Anglii (BoE) w czwartek po południu ogłosił podwyżkę referencyjnej stopy procentowej o 25 punktów bazowych – do poziomu 0,5% – co oznacza powrót do poziomu sprzed referendum w sprawie Brexitu.
Rynki walutowe znajdują się pod wpływem ostatnich doniesień dotyczących Fed. Posiedzenie FOMC nie przyniosło niespodzianek. Ważniejsze okazały się spekulacje dotyczące przyszłego szefa Fed, którego mamy poznać już dziś. Spekulacje dotyczące kandydatury aktualnego wiceprezesa instytucji upewniły inwestorów, że dotychczasowa polityka pieniężna w USA będzie kontynuowana.
Fed utrzymuje dotychczasową linię w polityce pieniężnej. Nie zmienia stóp, zapowiada podwyżkę w grudniu i ogranicza sumę bilansową. Bez reakcji rynków. Nadal wysoki apetyt na ryzyko. Złoty mocniejszy. Dogodne ceny do bieżących zakupów walut. O 13. Bank Anglii ogłosi decyzję ws. stóp (najpewniej podwyżka), a o 15. D. Trump nominację na nowego szefa Fed (J. Powell).
To może być prawdziwie gorący czwartek na funcie. Sygnał wysłany dziś przez Bank Anglii nie tylko ma szanse wywołać kilkugroszowe wahania, ale też może przesądzić o jego losach w najbliższych tygodniach.
Rynki wschodzące są w tym roku bardzo mocne. Indeks MSCI EM, który obrazuje koniunkturę na giełdach emerging markets wzrósł już o ponad 30%. W tym samym czasie MSCI World, który odzwierciedla kondycję rozwiniętych rynków akcji, zyskał o połowę mniej. Paliwem do kontynuacji hossy na rynkach wschodzących są tańsze niż na giełdach rozwiniętych akcje oraz dynamiczniej rosnące zyski spółek.
Większość wczorajszych odczytów inflacyjnych z Wielkiej Brytanii była niższa od oczekiwań, jednak kluczowe dane – inflacja CPI oraz inflacja bazowa – nie zawiodły. Ceny mierzone wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych rosły o 3% w ujęciu rocznym. Inflacja CPI we wrześniu była najwyższa od 5 lat. Inflacja bazowa, lepiej pozwalająca mierzyć presję cenową utrzymuje się na wysokim poziomie 2,7% r/r.
Inflacja w USA nadal nie daje powodów do niepokojów. Ale nastroje konsumentów stale poprawiają się, co wskazuje na kontynuację ożywienia i wzmożoną presję na ceny. W mocnych gospodarkach wschodzących rynek zwiększył oczekiwania na podwyżki stóp, co wzmocniło lokalne waluty. Naszym zdaniem przejściowo.
Ceny złota fizycznego poszły we wrześniu w górę do nowych rocznych maksimów, osiągając podobne poziomy do tych z września 2016 r. Kursy akcji wielu spółek powiązanych ze złotem są jednak znacznie niższe od poziomów sprzed roku. Dotyczy to przede wszystkim przedsiębiorstw wydobywczych o mniejszej kapitalizacji, których papiery prawie nie zyskały na wartości podczas niedawnego odbicia na rynku złota.
Dolar jest najsilniejszy od połowy sierpnia. Dzisiejsze dane z rynku pracy w USA prawdopodobnie nie będą mieć trwałego wpływu na jego notowania, a także na oczekiwania odnośnie grudniowej decyzji Fed ws. stóp procentowych. Kluczowe będą przyszłotygodniowe dane o inflacji.
Ceny złota fizycznego poszły we wrześniu w górę do nowych rocznych maksimów, osiągając podobne poziomy do tych z września 2016 r. Kursy akcji wielu spółek powiązanych ze złotem są jednak znacznie niższe od poziomów sprzed roku. Dotyczy to przede wszystkim przedsiębiorstw wydobywczych o mniejszej kapitalizacji, których papiery prawie nie zyskały na wartości podczas niedawnego odbicia na rynku złota.
Fed nie do końca rozumie siły kształtujące poziom cen w USA, a przede wszystkim to, że pomimo świetnej sytuacji na rynku pracy inflacja utrzymuje się poniżej 2-proc. celu – przyznała ostatnio w przypływie szczerości szefowa amerykańskiego banku centralnego. Jednocześnie bank centralny USA zaostrzył swoją retorykę i ustami Janet Yellen ogłosił, że utrzymywanie obecnej polityki monetarnej do czasu wzrostu inflacji byłoby nierozsądne.
W tym tygodniu mieliśmy do czynienia z napływem pozytywnych wiadomości na temat polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła w ujęciu rocznym o 8,1%, a bez korekty sezonowej nawet o 8,8%.
Wczorajsze dobre dane o produkcji i sprzedaży detalicznej, dzisiejsze optymistycznie wieści odnośnie wykonania budżetu, a przede wszystkim brak obaw przed wynikami posiedzenia Fed-u, wspierają w środę złotego.
Raporty opublikowane przez OPEC i IEA wsparły ceny ropy. Presja wokół USA, Korei Północnej i Chin negatywnym czynnikiem.
Zmiana w polityce Chin osłabiła rynek metali. Osłabienie na rynku złota wynikiem konsolidacji.
Skutki przejścia huraganów znajdują odzwierciedlenie w wynikach amerykańskiej gospodarki. Naszym zdaniem nie będzie to jednak miało przełożenia na decyzje i nastawienie Fed, który w środę zdecyduje o rozpoczęciu procesu zmniejszania sumy bilansowej, a pod koniec roku po raz kolejny podniesie stopy procentowe.
Mimo silnego popytu na pracę aktywność zawodowa Amerykanów jest niezwykle niska. W niektórych grupach wiekowych jest nawet jedną z najniższych w OECD. Jak się okazuje, w znacznej części może być to skutek masowego przepisywania leków opioidowych – mówi Marcin Lipka, główny analityk walutowy Cinkciarz.pl.