Antoni Marosz

BANK 2019/08

Bank i Klient. Kredyty Hipoteczne: Ta historia może wydarzyć się naprawdę

Mamy rok 2007. Do banku X, jak każdego dnia, przybywają dziesiątki klientów. Ktoś opłaca rachunki, ktoś zakłada konto, jeszcze ktoś inny wymienia uszkodzoną kartę płatniczą – słowem zwykły dzień. Wśród nich jest również Ksawery Kowalski – klient spokojny, dobrze wyedukowany, starający się o kredyt hipoteczny. Jego wymarzony lokal jest całkiem spory, potrzebuje zatem zaciągnąć nań kredyt w wysokości ok. 300 tys. zł. Rozmowa z doradcą jest dość rzeczowa, w jej trakcie pan Ksawery otrzymuje wszystkie niezbędne dokumenty do wypełnienia, uzgadnia terminy, zabezpieczenia i zadowolony opuszcza bank.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 1 Z 1