Akcenta

Komentarze ekspertów

Komentarz walutowo-makroekonomiczny Miroslava Novaka

novak.miroslav.01.267x400Z opublikowanych w zeszłym tygodniu statystyk jasno wynika, że mamy do czynienia ze spowolnieniem w polskiej gospodarce. Potwierdzenie tego faktu znajdziemy w danych z produkcji przemysłowej (lipcowy wzrost o 2,3% r/r) i produkcji budowlanej (wzrost zaledwie o 1,1% r/r). Sytuacja na rynku pracy poprawia się, co jest efektem dobrej koniunktury w minionym czasie, a nie odzwierciedleniem bieżącej. Dość oczywista jest także pogłębiająca się presja deflacyjna. Po opublikowaniu lipcowych danych o spadku cen konsumenckich o 0,2%, negatywną tendencję potwierdził także spadek cen w przemyśle o 2,0%. Presja deflacyjna zaczyna być w końcu zauważalna przez członków polskiego banku centralnego (NBP).

Finanse i gospodarka

Eksport ciągników ciągnie w dół, ale szuka nowych rynków

ciagnik.01.400x266Według danych GUS za I kw. 2014 r. polski eksport ciągników liczony w złotych skurczył się o 11,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Na gorszy wynik wymiany handlowej wpływ miał przede wszystkim 42,5 proc. spadek wywozu do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nie zrekompensowały go nawet wzrosty eksportu do krajów rozwiniętych (9,2 proc.), w tym do UE (9,8 proc.).

0057
Komentarze ekspertów

Komentarz walutowo-makroekonomiczny – 18.08.2014

Ostatnie dni na rynku walutowym pokazały, że główną determinantą wartości krajowej waluty wciąż jest napięcie za wschodnią granicą Polski. Wprowadzenie rosyjskiego konwoju humanitarnego na teren Ukrainy zostało odebrane przez rynek jako możliwość rozpoczęcia konfliktu zbrojnego pomiędzy Federacja Rosyjską a Ukrainą. To pociągnęło za sobą skutki w postaci zwiększenia awersji do walut rynków wschodzących, w tym polskiego złotego, który udał się we wtorek na prawie pięciomiesięczne minima na parze EURPLN i był notowany w okolicach 4,2080 PLN/EUR.

Komentarze ekspertów

Dane z eksportu i importu: zrównoważony bilans to dobry news

jarema.radoslaw.akcenta.01.250x376Według danych GUS, w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku wartość polskiego eksportu osiągnęła poziom 279,2 mld zł a importu – 278,9 mld zł. W maju różnica między eksportem a importem wyniosła 279,1 mln zł i zmniejszyła się w porównaniu do poprzedniego miesiąca ponad 10-krotnie. Majowe dane mogą zapowiadać koniec i tak już bardzo długiego okresu korzystnego bilansu handlowego dla Polski.

Finanse i gospodarka

Ukraiński rynek: szansa dla polskiego eksportu branży rolnej?

analiza.wykres.02.400x267Jak pokazują dane ukraińskiego urzędu statystycznego, w pierwszych czterech miesiącach b.r. import towarów z Polski na Ukrainę miał wartość 937,726 mln USD i był aż o 22,4 proc. niższy niż analogicznym okresie w 2013 r. Jednocześnie Ukraina znacznie zwiększyła swój eksport do naszego kraju (o 18,5 proc., do wartości 1008,387 mln USD)*. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że podpisanie części handlowej umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz jednostronne preferencje handlowe dla Ukrainy mogą umacniać tendencje zmian, to związek naszego sąsiada z UE nie musi być postrzegany w Polsce jako zagrożenie, ale – szczególnie w niektórych segmentach branży rolnej – jako spora szansa.

0057
Komentarze ekspertów

Polska musi konkurować z krajami nadbałtyckimi

O ile konkurencja krajów nadbałtyckich zawsze była dla polskiej branży transportowej zagrożeniem, o tyle teraz zagrożenie to jest jeszcze większe. Przystąpienie w ostatnich latach Estonii i Łotwy do strefy euro pozwoliło przewoźnikom z tych krajów wyeliminować koszty wymiany walut i płatności zagranicznych. Dzięki temu, przy zachowaniu marż, mogą oni oferować lepsze warunki kontrahentom. Co mogą zrobić polscy przewoźnicy? Dokładnie to samo – minimalizować koszty obsługi transakcji walutowych.

Komentarze ekspertów

Komentarz walutowo-makroekonomiczny

krzywda.monika.akcenta.01.266x400Ostatni tydzień nie był przychylny dla złotego w związku ze sprawą zamieszania politycznego spowodowanego „aferą taśmową”. Przez większość tygodnia polska waluta była wyprzedawana. Poza nadszarpnięciem wiarygodności Narodowego Banku Polskiego na spadek wartości PLN miało także wpływ „zakręcenie kurków” Ukrainie przez Gazprom. Pod wpływem negatywnego sentymentu do emerging markets, większość walut uznanych za ryzykowne w ostatnich dniach ulegała deprecjacji.

Komentarze ekspertów

Komentarz walutowo-makroekonomiczny

krzywda.monika.akcenta.01.266x400Kluczowym wydarzeniem ostatnich dni, mającym długoterminowy wpływ zarówno na notowania eurodolara jak i EURPLN, było czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Wprowadzenie ujemnej stopy dyskontowej i cięcia na stopie refinansowej do 0,15% miały na celu pobudzenie dogorywającej inflacji w strefie euro i zbicie niekorzystnej dla eksporterów wartości wspólnej waluty. Ruch ten został już zdecydowanie wcześniej zdyskontowany przez rynek, a w istocie spadki na eurodolarze wywołała zapowiedź uruchomienia dwóch rund LTRO oraz możliwość przeprowadzenia luzowania ilościowego przez EBC. W wyniku tego doszło wyraźnego ruchu południowego na głównej parze w okolice 1,3520 USD/EUR.

Komentarze ekspertów

EURPLN: Jakie będą wakacje

krzywda.monika.akcenta.01.266x400Czynników wzmacniających złotówkę w kolejnych trzech miesiącach jest wiele. Jednym z najważniejszych jest rosnący od IV. kwartału 2013 r. popyt wewnętrzny, który w dłuższej perspektywie przyczyni się do stopniowego wzrostu inflacji, zwiększającej prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych przez RPP. Ten łańcuch zależności powinien w prostej linii prowadzić do zwiększenia atrakcyjności polskiej waluty dla inwestorów zagranicznych (w szczególności w perspektywie prognozowanych obniżek stóp w strefie euro).

Artykuły

Eksporterzy i importerzy chcą negocjować kursy walut

waluty.01.500x375Zgodnie z wynikami badania zleconego przez AKCENTĘ*, aż dla ponad 46 proc. eksporterów i importerów najważniejszym czynnikiem decydującym o korzystaniu z usług walutowych w danej instytucji finansowej jest oferowana przez nią możliwość negocjowania kursów. Jednocześnie aż 31,1 proc. firm o rocznych obrotach do 10 mln zł nie negocjuje swoich kursów. Wiele z nich nie wie, że taka możliwość w ogóle istnieje!

Komentarze ekspertów

Ujemne stopy procentowe w strefie euro

krzywda.monika.akcenta.01.266x400W założeniu ujemne stopy procentowe w strefie euro miałyby poprzez wzmożoną akcję kredytową pobudzić popyt (a co za tym idzie inflację i wzrost gospodarczy), czego nie osiągnięto poprzez obniżki stopy refinansowej w strefie euro dokonywane od lipca 2011 r. Nie pobudziły one dostatecznie wzrostu inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy i spadku bezrobocia – paradoksalnie od II kwartału 2011 r. mamy do czynienia z szybkim przyrostem liczby bezrobotnych w strefie. Malała również inflacja HICP w strefie. Czy wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej okaże się skuteczniejsze?

STRONA 7 Z 8