Świat bez PPK byłby lepszy?
Pozarządowy ośrodek badawczy GRAPE, prowadzony przez Fundację Adeptów i Miłośników Ekonomii, opublikował niedawno raport pt. „Świat bez PPK byłby lepszy?”, z którego wynika, że oszczędzanie w ramach PPK nie zmniejszy skali ubóstwa, które coraz częściej dotyka seniorów. Główną autorką opracowania jest dr hab. Joanna Tyrowicz, była doradczyni ekonomiczna w Instytucie Ekonomicznym Narodowego Banku Polskiego i wieloletnia ekspertka od rynku pracy.
Warto przypomnieć, że wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) jest jednym z pomysłów Rządu na poprawę jakości życia polskich emerytów. Od przyszłego roku Polacy będą mogli odkładać na swoją emeryturę w ramach PPK oddając do puli 2 proc. swojej pensji netto. Emerytów mają też wesprzeć pracodawcy, którzy będą mogli dopłacić kolejne 1,5 proc. oraz Rząd, który nagrodzi chętnych kwotą 250 zł na start, a później będzie dodawał po 240 zł rocznie.
Średnie zadłużenie polskiego emeryta wynosi ponad 12 tys. zł
Jedną z tez raportu przygotowanego przez GRAPE jest stwierdzenie, że „Świat bez PPK jest lepszy niż świat z PPK. 74% obecnie żyjących ludzi traci na jego wprowadzeniu, w tym 96% emerytów. (…) PPK w praktyce w niewielkim stopniu zmienia ubóstwo w starszym wieku”. Powyższe stwierdzenie jest niestety prawdziwe. Warto wyodrębnić trzy grupy społeczne, a więc emerytów, którzy już pobierają świadczenia, osoby, które przejdą na emeryturę w niedługiej perspektywie czasu oraz obywateli, którzy zaczną pobierać swoje emerytury dopiero za 20, czy też 30 lat. W mojej opinii program PPK będzie odpowiadał tylko na potrzeby trzeciej grupy osób, natomiast wciąż będzie pomijał i marginalizował seniorów, którzy już dziś są na emeryturze lub na tę emeryturę zaraz przejdą. A sytuacja materialna tych osób nie jest zadowalająca.
Z danych GUS wynika, że statystyczna emerytura w Polsce w marcu 2018 roku wynosiła średnio 2179 zł brutto, przy czym mediana wynosiła 1939 zł brutto (równo połowa polskich emerytów pobiera świadczenia poniżej tej kwoty). Warto również dodać, że najczęściej pobierana kwota emerytury (dominanta) wynosi raptem 1065,60 zł brutto. Polskie emerytury są jednymi z najniższych w całej Europie, a sami seniorzy są jedną z najbardziej zadłużonych grup społecznych. Z danych KRD wynika, że średnie zadłużenie polskiego emeryta wynosi ponad 12 tys. zł. Niestety Polacy nie posiadają wielu oszczędności, które mogłyby zapewnić im byt na starość. Z raportu Pracowni Badań Społecznych wynika, że tylko 21 proc. z nich oszczędza lub podejmuje jakiekolwiek działania z myślą o przyszłej emeryturze. Blisko połowa badanych (45 proc.), zamiast płacić składkę emerytalną, wolałaby otrzymywać wyższe wynagrodzenie. W mojej opinii Rząd powinien sięgnąć po narzędzia, które poprawią sytuację materialną obecnych seniorów. Jednym z takich rozwiązań jest hipoteka odwrócona określana również rentą dożywotnią, która coraz częściej postrzegana jest jako ratunek dla niewydolnych systemów emerytalnych. W najnowszej monografii prawniczej „Odwrócona hipoteka jako nowa usługa na rynku finansowym” wydanej pod redakcją dr hab. Edyty Rutkowskiej-Tomaszewskiej można przeczytać, że w całej Europie jest potencjał dla hipoteki odwróconej w kwocie 20 mld euro rocznie, a wartość nieruchomości posiadanych przez emerytów już w 2010 roku odpowiadała jednej trzeciej luki emerytalnej w Europie. Już w 2013 roku szacowano, że w perspektywie 10-15 lat najwyższy popyt na tę usługę będzie można zaobserwować m.in. w Polsce, Finlandii, Szwecji, Łotwie, Litwie, Niemczech, Belgii czy Francji. Ten moment właśnie nadszedł, zwłaszcza, że ponad 80 proc. polskich seniorów posiada na własność nieruchomość.
Ustawa o rencie dożywotniej
W ubiegłym miesiącu odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Polityki Senioralnej, podczas którego debatowano na temat regulacji rynku hipoteki odwróconej. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii zgodzili się, że rynek powinien być uregulowany w taki sposób, by gwarantować seniorom bezpieczeństwo. W dokumencie opisującym założenia polityki społecznej wobec osób starszych do 2030 roku uwzględniono punkt dotyczący opracowania projektu ustawy o rencie dożywotniej, a propozycja została uwzględniona, na etapie procedowania, przez Stały Komitet Rady Ministrów. Mam nadzieję, że prace nad projektem Ustawy o dożywotnim świadczeniu pieniężnym zostaną wznowione. Seniorzy już dziś mogliby korzystać ze środków zamrożonych w nieruchomości. Tak dzieje się za granicą. Tam osoby starsze w momencie przejścia na emeryturę czerpią z kapitału, który udało im się zgromadzić. Tym kapitałem coraz częściej jest mieszkanie.